Zostawił mnie dla szarej myszki.

Naprawdę myślałam, że ma lepszy gust. Najlepsze jest to, że ja znam tę dziewczynę. Przeciętna do bólu. Nie za ładna (brak jakiegolwiek makijażu nawet tuszującego cienie pod oczami, włosy w kolorze wypłowiałego brązu, związane w cieniutką kitkę, ubrana w bluzy, tshirty, z krzywymi zębami...) Pamiętam, że dziewczyna też jest bardzo nieśmiała i w towarzystwie się nigdy za bardzo nie odzywała, pochodzi też z jakiegoś biedniejszego domu (jej rodzina jest z klasy robotniczej) a ona sama studiuje jakiś kiepski kierunek i dorabia w mcdonaldzie;/ Musiałam się wygadać, bo nie rozumiem jak on mógł zamienić mnie na taką osobę. Mam swój honor i nie będę za nim biegała ale szczerze to przywiązałam się do niego. Ja jestem bardzo ambitna, świetnie mi idzie na uczelni, mam wiele zainteresowań, jestem wysportowana, zadbana, nie boję się walczyć o swoje, mam bardzo dużo przyjaciół i nie dam sobie w kaszę dmuchać.

Tylko nie wiesz co jest w życiu najważniejsze.

jestes zalosna

ile Ty masz lat? bo ta brzydula za 5 lat bedzie pewnie 100 razy piekniejsza i z lepsza praca od ciebie. Wyglad i pozory to nie wszystko.

Mam swoje zasady i się ich trzymam. Szanuję ludzi ale też bardzo dbam o swoje dobro i walczę o siebie. Chcę osiągnąć coś w życiu (conajmniej tyle co moi rodzice - mama ceniony architekt a tata menadżer w międzynarodowej korporacji). Poza tym jestem ładna. Zawsze jestem dobrze ubrana, mam idealną skórę, regularne rysy twarzy, urodę podkreślam delikatnym makijażem, on mnie nigdy w tłustych włosach nie widział czy z odrostami.... Myślałam, że dobrze mu ze mną, dużo robiliśmy ciekawych rzeczy razem, podróżowaliśmy itd.

Moja mama jest piękną kobietą. Mimo 45 lat wygląda świetnie zarówno w domu jak i w pracy nie pozwala sobie na niezadbany wygląd. Sporo ludzi mówi mi, że wdałam się w mamę a porównanie do niej jest ogromnym komplementem. Zawsze miałam duże powodzenie wśród fajnych facetów. To zawsze ja wybierałam a teraz on wybrał zrezygnowanie ze mnie. Najbardziej dziwi mnie, że na początku tak strasznie o mnie zabiegał a nagle po dwóch latach mu się odwidziało (mam niecałe 21 lat).

No tak siebie wybielasz jaka to jesteś z******ta i piękna, a tą biedną dziewczyne przedstawiasz pewnie w zupełnie innym świetle bo jej nienawidzisz. Wygląd nie jest najważniejszy, może zauroczyła go jej nieśmiałość i zapewne wrażliwość. A z twojego opisu wynika, że jesteś po prostu pusta i dążysz do celu po trupach.

Nie znam ciebie, ale po tym co napisałaś, to mógłbym jedynie cię zaliczyć. Natomiast ta jego nowa dziewczyna, może być ciekawa i warta dłuższej znajomości. Co z tego, że się nie maluje, włosów nie farbuje i nie prostowała sobie zębów? Straaaszne rzeczy. Wcale nie musi być przez to nieatrakcyjna. Pusta z ciebie laska. Wsadź se gdzieś te swoje studia. Też studiowałem, ale nigdy bym się tym nie chwalił, no bo niby czym? A co to za osiągnięcie? Każdy baran może dziś skończyć studia. Żenada. Dorośnij kobieto. Życie to nie fejsbuk ani telenowela.

bo liczy się serce delikatność nie kasa i ambicja i szmatki i bycie naj

no co poradzisz... miłość nie wybiera. moim zdaniem bez sensu jest takie rozdrabnianie się i pytania czemu, jak. mówisz, że masz swoją godność, ale przyznaj że takie ciągle myślenie tą pewność siebie zaniża. no cóż, wybrał ją. przedstawiłaś tutaj zewnętrzne aspekty. a gdzie te wewnętrzne? byłąś z nim 2 lata i uwierz mi przez ten czas bardzo dobrze można poznać drugą osobę i wiedzieć czy chce się spędzić życie z nią. może masz tak wysoką samoocenę, że nie zauważasz swoich wad. dla ciebie są to zalety, jednakże dla niego rzeczy nie do zaakceptowania. zostaw sprawę jak jest i nie probuj do niej wracać. ja wiem jaka jest natura kobiet... teraz będziesz patrzeć na jej fb i się zastanawiać "why?". może mimo tych krzywych zębów ma w sobie coś czego nie masz ty? rozwijaj też swoje wnętrze. czytając twoje wypowidzi wysnuwasz się jako trochę płytka dziewczyna. nie mówię, że głupia, bo jak się domyślam studiujesz trudny kierunek i idzie ci super. tak trzymaj, ale są też w życiu większe priorytety, które ten chłopak dostrzegł w innej. nie rozmyślaj, bo się będziesz zadręczać i stracisz to, czego wiele osób nie ma- pewność siebie i szacunek do samej siebie. mi np tego brakuje... codziennie patrzę na zdjęcia byłej mojego aktualnego chłopaka. po co skoro jej nie widziałam nigdy na żywo, ani ona nie zatruwa naszej relacji? sama też nie jest brzydka, jednakże mam bardzo niskie poczucie własnej wartości i czasem jest to męczące.

brzmisz jak rozpuszczona dziewczynka, nie dziwoe soe ze CiE zostawil chcial KOBIETY :-) :-) :-) :-) MAM NADZIEJE ZE MU WYJDZIE PEWNIE BYL PRZYSTOJNY BO TAKIE PLYTKIE Z WYPOWIEDZO JAK TY TYLKO NA TO PATRZA I NA BUDZET . MAM NADZIEJE ZE ZOSTANIESZ STARA,SAMA Z,KOTAMI I SWOIMI PIENIEDZMI KTORYCH NIE MASZ , bo WSZYSTKO TO ZASLUGA TWOICH RODZICOW. PIENIADZE MILOSCI NIE KUPUJA!!!!!!!!!!!!!!!

Nie twierdzę, że samo studiowanie to największe osiągnięcie ale ja prócz tego mam wiele zainteresowań i od zawsze jestem zaangażowana w różne projekty. Poza tym jestem przebojowa, osiągam zaplanowane cele, mam dobry gust i zawsze byłam otoczona ludźmi. A ona NIE jest cichym geniuszem, trzymającym się na uboczu, jest po prostu najzwyczajniejsza na świecie, nawet z tymi humanistycznymi studiami sobie nie potrafi poradzić, już nie mówiąc o tym, ze jak z nią kiedys rozmawiałam to ona nawet nigdy nie wyjeżdżała za granicę.... Nie chodzi do teatru, filharmonii, nie czyta książek (wiem, bo tak jak mówię znam ją i kiedyś nawet jechałyśmy razem pociagiem do innego miasta więc się do niej dosiadłam)....

plus tylko uroda sie mozesz pochwalic i osiagnieciami rodzicow.... ciekawe czemu cie zostawil Tak WIELE masz do zaoferowania jesli chodzi o Ciebie

A co ona dokładnie studiuje?

22;54 - nie obrażaj mnie, nie będę Ci tutaj wyliczała moich osiągnięć po kolei (ale od podstawówki wygrywałam olimpiady), w liceum wygrałam konkurs kuratoryjny matematyczny i dzięki temu miałam wstęp na dowolną uczelnię) a to tylko szkoła. Poza tym rozwijam się też w innych dziedzinach i sporo podróżuję. Przyznaję jest mi przykro, bo to moja pierwsza taka bolesna porażka szczególnie, że naprawdę się w nim zakochałam. Nie będę się płaszczyła przed nim ale boli mnie to.

Szara myszka - taka jest G. Pokochalem ja od pierwszego spojrzenia i jej usmiechu do mnie... okazalo sie ze nie tylko z wygladu jest moim idealem, cicha, troche niesmiala, sympatyczna do bolu i ten jej nieziemski usmiech... niestety wszystko spieprzylem bo jak mi za bardzo zalezy to zawsze cos odwale ale tym razem sie nie poddam, koniec z robieniem z siebie najgorszego lamusa... mozliwe ze jeszcze da sie to naprawic i zrobie wszystko chociaz sytuacja nie wyglada najlepiej. Albo Ona albo nikt do konca, tak to wyglada. Musialem to napisac i moze opisze cala historie jutro albo za kilka dni. Jestem ciekawy co mysla inni i czy w ich opinii sa jakies szanse na naprawe tego... :(

provo

Nie twierdzę, że samo studiowanie to największe osiągnięcie ale ja prócz tego mam wiele zainteresowań i od zawsze jestem zaangażowana w różne projekty. Poza tym jestem przebojowa, osiągam zaplanowane cele, mam dobry gust i zawsze byłam otoczona ludźmi. A ona NIE jest cichym geniuszem, trzymającym się na uboczu, jest po prostu najzwyczajniejsza na świecie, nawet z tymi humanistycznymi studiami sobie nie potrafi poradzić, już nie mówiąc o tym, ze jak z nią kiedys rozmawiałam to ona nawet nigdy nie wyjeżdżała za granicę.... Nie chodzi do teatru, filharmonii, nie czyta książek (wiem, bo tak jak mówię znam ją i kiedyś nawet jechałyśmy razem pociagiem do innego miasta więc się do niej dosiadłam).... xxxxxxxxxx Faceci nie lubią zbyt pewnych siebie i przebojowych kobiet. Do poważnego związku wolą spokojną bo nie będzie to męczące. A to, że laska nie była nigdy za granicą, nie chodzi do teatru i filharmonii nie czyni jej gorszą. Po za tym nie każdy lubi czytać książki. Zwykle szare myszki są inteligentne i fajnie się z nimi rozmawia. A Tobie wylewanie pomyj na forum na tą dziewczynę nic Ci nie da.

Autorka tematu chyba nas podpuszcza. Naprawdę taka pusta jesteś? Ty na serio z tymi osiągnięciami? W przedpokoju powiesiłaś sobie dyplomy z podstawówki? Kogo to obchodzi dziewczyno. Poszłaś w odstawkę i ucz się życia.

Odpowiedź jest prosta-Twój chłopak czuł się przy Tobie właśnie taką szarą myszką.Dlatego związał się z inną żeby mieć nad nią kontrolę,władzę.On ma świadomość,że nikt inny jej nie zechce,że będzie tylko jego.A Ty jesteś za bardzo pewna siebie,ambitna,dominująca,towarzyska.Widocznie zaczęło mu to przeszkadzać.Tamta nigdy go nie zdradzi,a Ty ze swoją urodą-owszem,bo masz powodzenie.

skoczcie tą marną prowokacje.

Trzeba wiedzieć, co jest w życiu najważniejsze. Kiedyś rozmawiałam ze znajomą o pewnym chłopaku, z którym się spotykałam. Zobaczywszy go, podsumowała: On ma dziwną szczękę, co ty chcesz mieć dzieci z taką szczęką... Kurde, naprawdę, w życiu z kimś nie jest najważniejsze jaką ktoś ma szczękę, włosy, makijaż.

Możesz czuć się urażona, ale może właśnie dlatego, że jesteś zapatrzona tylko w siebie zostawił Cię. Po Twoich wpisach można zauważyć, że jesteś typem narcyza, co nie świadczy o Tobie dobrze. Najwidoczniej ta szara myszka jest dla niego atrakcyjniejsza niż Ty.

Autorko, tylko wyliczasz, To studia, to osiągnięcia rodziców, to ubrania, to uroda, to podróże. Myślisz, że dla chłopaka to aż takie ważne??? Pewnie dziewczyna, dla której Cię zostawił ma inne atuty i myślę, że całkowici odmienne niż Ty. Może przytłaczała go Twoja zbyt duża pewność siebie, przebojowość, wywyższanie się. Może bardziej sobie ceni inne wartości. Może ta kobieta jest delikatniejsza, czulsza, bardziej zorientowana na jego potrzeby. Ty żyjesz swoim życiem, uczelnią, konkursami, podróżami i niekoniecznie facetowi to odpowiadało.

przeciez to prowokacja! ktos kto jest tak "madry" we wszystkim i z taka "doskonala" osobowoscia nie zakladalby takiego tematu. Ludzie a wy odpisujecie... nie wiem kto jest glupszy

za bardzo wartosciujesz ludzi na tych lepszych i gorszych... znam wspaniale osoby, ktore wiele osiagnely i moglyby sie puszyc i wywyzszac, ale sa bardzo skromne i mile i nie czuje sie przy nich skrepowana, przy tobie trzeba pewnie blyszczec, udowadniac swoj fajny cool image, ynteligęcję ą i ę

Chłopak leczy sobie kompleksy przy wypłochu.

Kiepsko się Ciebie odbiera po tym co napisałaś. Może jesteś atrakcyjną wizualnie oraz masz ciekawe wnętrze ale nie deprecjonuj innych tylko dlatego że są inni niż Ty. Patrzysz z góry na innych. To, że ktoś nie był za granicą nie oznacza, że jest nie wartościowy, nieatrakcyjny. Za granicę może sobie ta dziewczyna pojechać jeszcze nie raz w życiu. I nie wiesz co Cię w życiu czeka ani co czeka tą dziewczynę. Jedno wydarzenie może odmienić wszystko na lepsze albo też na gorsze. A uroda rzecz względna.Ty jesteś taka a kto inny zupełnie inny . I to jest fajne. Rozumiem, że jesteś rozgoryczona i może na co dzień jesteś fajną dziewczyną.

Ty byłas do seksu, tylko i zabawy, a ona jest odpowiednią kandydatką na zonę, matkę. Proste. Facet dobrze kuma.

Posty autorki brzmią jak prowokacja. Jeśli piszesz to na serio, to wiedz, że po twoich wypowiedziach od razu widać, dlaczego cię zostawił - jesteś zapatrzona siebie.