Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amanda24

Pomóżcie mi, pojawił się drugi mężczyzna

Polecane posty

Gość amanda24

Jestem kompletnie rozbita. Jestem w 3 letnim, świetnym związku. Planujemy wspólne mieszkanie, znamy swoich rodziców i NAPRAWDĘ się kochamy. Niejedno przeżyliśmy. Czuję, że chcę być jego żoną. Codziennie budzić się przy nim i wtulać w jego ramiona. I naglę pojawił się inny. Poznany na uczelni, bardzo sympatyczny chłopak, od razu wpadliśmy sobie w oko, on próbował mnie poderwać a ja odmawiałam, ale i tak czułam do niego sympatię. Po prostu fajny gość. Tyle tylko, że teraz ze sobą piszemy. Codziennie do późnych godzin. Są to kulturalne rozmowy, może lekki flirt, ale napewno nic z podtekstami. Czekam codziennie aż napisze, bo go bardzo polubiłam. Mam ochotę wypić z nim piwo czy kawę... Ale przecież nie mogę, bo jestem we wspaniałym związku. Zastanawia mnie dlaczego tak dobrze mi się z tym innym pisze. Nie chcę zdradzić chłopaka, nigdy! To nie jest tak, że szukam sobie kogoś innego, bo chłopakowi czegoś brakuje. Skąd, jest idealny. Obawiam się, że może jestem zwykłą egoistką która jest łasa na komplemety. Cholera, jak można tak nisko upaść? Pisać z obcym chłopem, czerpać satysfakcję z tego, że mu się podobam i narażać związek z miłością swojego życia? Właśnie poczułam, ze muszę się ogarnąć. Ten drugi poprosił mnie o `zdjęcie specjalnie dla niego` a ja głupia podniecona chłoptasiem od razu wysłałam. Co robić? Definitywnie zerwać kontakt z tym drugim? Powiedzieć wszystko chłopakowi? Czy może odciąć się póki jeszcze nie doszło do niczego z tym drugim? Zwariuję. Zwariuję, bo ciężko mi nie rozmawiać z tym drugim. Polubiłam go! Z drugiej strony nie mogę żyć bez mojego chłopaka , którego kocham. Co teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanda24
miał dorywczą pracę na ksero na naszej uczelni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanda24
nikt nikogo nie napastował. Często miałam sporo do kserowania i zawsze zagadywał, chciał nr itp, ja mu nie dałam numeru. Byłam miła ale na dystans. Znalazł mnie na fb i zaczął pisać. Nie wiedziałam, że będzie mi się z nim tak dobrze gadało. Od razu chciałam mu powiedzieć `do widzenia`, ale po prostu miło było z nim rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ci powiem co bedzie, s*********z sobie zwiazek przez swoje urojone fantazje. kobiety tak maja, u facetow to dziala inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanda24
Cholera, też tak myślę. Takie rzeczy nigdy się nie kończą dobrze. Czyli co, odciąć się czy może rozmawiać coraz rzadziej, krócej żeby móc się odzwyczaić? Nie chcę tracić chłopaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jesli bylbym w zwiazku i planowal slub, odcialbym kontakt z kobieta z ktora moze zaiskrzyc zeby nie rozwalic tego co mam. postapilbym rozsadnie, mimo ze pewnie chetnie bym ja lepiej poznal. jesli jednak nie pasuje ci opcja zwiazku, mozesz sie w to bawic, ale mozliwe ze zostaniesz z niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u facetow to dziala inaczej, masz racje - oni zdradza, a potem przyjdzie misiu i stwierdzi, ze dla niego to bylo tylko spuszczenie z krzyza, a kocha tylko ja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanda24
Wiem, że masz rację. Tylko to będzie trochę dziwne z mojej strony. Najpierw rozmowy do północy, żarty, wysyłanie sobie zdjęć a potem nagła cisza. Ale wiem, to tylko pierdoła, powinnam skupić się na związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe że nawet będąc w super związku istnieje furtka przez którą można dostać się do kobiecego serca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kulturalnym człowiekiem, ale ty jesteś jeb*ną szma*ą ! Masz podobno wspaniały związek, a szukasz przygód na boku i flirtów ci się zachciewa z innym. Osobiście naplułbym ci w twarz, bo tylko na to zasługujesz, a twojemu obecnemu chłopakowi nr 1 szczerze współczuję, że jest z taką lafiryndą !! Kiedy Panu nr 2 nogi rozłożysz ? bo to że jesteś mokra jak z nim piszesz jest pewne na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten z ksero może się jeszcze przydać więc nie skreślaj go bo nigdy nie wiadomo czy ten pierwszy się nie zmieni. Może się zmienić nawet po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanda24
Czasami, ale tylko czasami zastanawiam się.. a co jeśli mój obecny związek się rozpadnie z jakiegokolwiek innego powodu? Też zostanę z niczym, bo pewnie ten drugi do tego czasu już sobie kogoś znajdzie. Wiem, to nielogiczne. Cholernie trudno być racjonalną w stosunkach damsko-męskich. Wiecie, odkąd jestem w związku pisali do mnie różni faceci i zawsze to olewałam. Dopóki nie poznałam go. Jego nie jest prosto olać, ba, czułabym, że coś tracę. Z innymi facetami, ktorzy pisali nigdy nie miałam takiego problemu, nawet jeśli w związku nie układało się tak dobrze jak teraz to z automatu miałam w d. innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda mi twojego chłopaka, bo masz ciągoty do zdrady. Mój dziadek zawsze powtarzał, że "Wrodzonekgo ku**stwa nie wyplenisz" I wiedzial co mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanda24
NIe jestem z tyh które szukaja przygod i rozstawiają nogi. Dla mnie liczy się uczucie. Zresztą... mój obecny facet był moim pierwszym i mam nadzieję ostatnim. Tylko dlaczego do cholery, czuję sympatię do tego drugiego? Żadne wygórowane uczucia, ot sympatię. Boję się, że to może się przerodzić w jakieś zauroczenie. Bardzo bym tego nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc drogie panie, co tam ... zawsze trzeba mieć zapasową furtkę i drugiego najlepiej żylastego zaganiacza. Zawsze może się przydać w potrzebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja obserwuje zachowanie kobiet, to latwiej przeleciec kobiete w zwiazku niz singielke bo w tym drugim przypadku facet musi byc lepszy od jej idealu, a w tym pierwszym wystarczy ze w jakims, nawet jednym aspekcie jest lepszy od jej obecnego faceta. np poswieca jej wiecej uwagi... i juz... :) u facetow to dziala inaczej. a ostatnio z kumplem przerabiam taka sytuacje. kumpel mial narzeczona ktora go rzucila. znalazla sobie kolesia i teraz sa narzeczenstwem, slub pewnie pod koniec roku. natomiast dosc regularnie wpada do kolegi na seks... :o dla mnie to dziwna sytuacja, ale dla kobiet jest dokladne wytlumaczenie dlaczego tak sie dzieje. tylko ze prawda jest taka, ze kumpel z nia nie bedzie, a jak narzeczony sie dowie to tez pogoni ja w pisdu... ja osobiscie bym takiej dziewczyny nie chcial, ale raz na jakis czas moze sprawic przyjemnosc bo czemu nie... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to już się przerodziło w zauroczenie, już jest za późno. Jesteś puszczalska i tyle ma ci do napisania i nie próbuj sie usprawiedliwiać, bo sam fakt flirtowania i wysyłania zdjęć innemu dla mnie jest powodem do zerwania w trybnie natychmiastowym. Nudzi ci sie ? szukasz wrażeń z innym? bravo gratulacje, świetny związek... śmiech na sali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma tak ze zjesz ciastko i będziesz mieć ciastko, jeżeli masz fajnego faceta to szanuj ten fakt bo trafiłaś w lotka szóstkę. Własnie na tym polega lojalność i miłość ze nie rozmieniasz się na drobne. Byłoby ci przykro gdyby twój chłopak pisnął i wysyłal foty.. poza tym co ciebie obchodzi samopoczucie chłopaka z ksero a w d***e masz to jak poczuje się z taką wiedzą o tobie twój ukochany?Moze powiedz o tym swojemu a on już zdecyduje za ciebie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posluchajcie sobie piosenki duchu - kochanie! tam jest wszystko na ten temat... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie co ta cała autorka, to jakaś idiotka, szkoda czasu na odpisywanie na jej wypociny. Pisze, że nie szuka wrażeń, a do jasnej cholery to co robi z innym jak to nazwać ?? Porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie temat zamknięty. Dzi*ka i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanda24
Wasza wulgarna krytyka mnie nie rani, ale daje do myślenia. Dzięki. Przeglądam zdjecia chłopaka i dochodzę do wniosku, że chyba a głowę upadłam choćby pisząc z innym. Nie, to jeszcze nie zauroczenie. To tylko kolega, któremu się podobam, a to łechta moją próżność. Jeszcze raz dzięki, zrywam kontakt z tym drugim. Zastanawiam się teraz tylko czy napisać treściwie, że juz nie bedziemy gadać, bo przecież mam faceta czy po prostu nie odpisywać na wiadomości. Jestem niezłą kretynka. Dobrze, że to było tylko głupie pisanie o książkach i zainteresowaniach a nie próba umówienia się. Czuję, że byłam bliska popełnienia kretyńskiego błędu. Ale nie, żaden sympatyczny koleś nie ma szans choćby rywalizować z moim facetem. jeszcze raz dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze niejeden sie pojawi przy ktorym troche mocniej zabije serce a sztuka jest trwac przy swoim szczesciu i doceniac go. Moj maz jest dla mnie wszystkim. Kochankiem, przyjacielem, partnerem, opoka. Bywalo, ze inny mj sie spodobal albo czulam, ze moglby byc kkms wiecej. I bylo to wzajemne. Ucinalam wtedy relacje natycmiast. Po co? Wlasnie zeby nie czuc tego przyzwyczajenia, zalu z rozstania i przede wszystkim zeby nje zrujnowac mojego zwiazku ktory jest cudowny a wierz mi w dzisiejszych czasach znalesc wspanialego, dobrego j kochajacego faceta nie jest latwo. Twoj obraz tamtego jest zamazany, wydaje ci sie ciekawy i interesujacy bo go jeszcze dobrze nie znasz poza tym jestes zauroczona a on ma pewnie dobra bajerke. Chcialam jeszcze dodac dziewczyno, ze juz zdradzasz swojego faceta.nie wyobrazam sobie wysylac do obcego mezczyzny zdjec****isac z nim do polnocy to nierealne. To jest zarezerwowane tylko dla mojego meza. Jak ty po takim pisaniu jestem w stanie spojrzec chlopakowi w twarz? Nie masz wyrzutow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanda24
Drogi gościu, wygląda na to, że jesteś bardzo mądrą kobietą. Zazdroszczę dojrzałości. Właśnie postanowiłam uciąć tę znajomość, tak jak Ty to robiłaś. Wiesz dlaaczego nie czuję, że można by to nazwać zdradą? Dlatego, że to była tak luźna `gadka` jak z kumplem. Co zrobił na obiad, że wyprowadził psa, że dużo nauki, że fajny film widział. Tak jak pisałam, bez podtekstów. Kiedyś pochwaliłam się, że uprawiam sport i mu wysłałam zdj w nowych butach treningowych. Czułam, że gadam z kumplem, któremu może się trochę podobam,ale to tylko sympatyczny koleś, żaden pretendent do zdrady, związku, czegokolwiek. Dopiero dziś jak poprosił mnie w żartach o zdjęcie a ja mu bez namysłu wysłałam zaświeciła mi sie czerwona lampka. Że jakaś granica zaraz będzie przekroczona, ze cos nie gra. I dlatego napisalam tutaj. Napisałam, bo się przeraziłam w co to się może zamienic. rywam kontakt, to nieodwołalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanda24
właśnie zerwałam kontakt z tym drugim. napisalam jasno, ze nie bedziemy juz gadac, bo chce byc fair w stosunnku do chlopaka, nawet jesli nie gadalismy o niczym zlym. Przyjął to spokojnie, zrozumiał. KONIEC. Boze, jaka jestem szczesliwa! Kamien z serca. Kocham mojego faceta i zamierzam spędzić resztę życia na pielęgnowaniu tej milosci i naszego związku. Da się odepchnąć idiotyczne pokusy :). Miłość górą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanda24
i wiecie co? nie czuje jakiejś straty, bólu po tamtym. wrecz przeciwnie. Teraz dopiero zupelnie do mnie dotarlo ze to tylko sympatyczny chlopak z ksero. A ja juz jestem najszczesliwsza kobieta na swiecie, bo mogę poswiecic całą moją uwagę, myśli i serce temu jedynemu. Brzmi jak banał, ale tak się cieszę, że pozbyłam się tego cholernego balastu, że chyba zaraz odfrunę ze szczęścia i... miłosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×