Po co chwalicie się wszystkim na facebooku ?

zbereznik dziś tym też pokazują, jak bardzo nie mają swoich pasji, hobby, które pochłaniają czas, jak nie mają przyjaciół i bliskich osób z którymi mogłyby dzielić te radości w realu.

Siostra męża była z rodzina na urlopie w górach i każdego dnia wieczorem wrzucala po 10-15 fotek.Rozumiem,żeby wstawić jedno dwa zdjęcia,ale żeby codziennie po tyle?? Nie kumam tez wstawiania non stop fotek dzieci Kubuś w basenie Kubuś na plaży Mam już miesiąc Mam juz trzy miesiące... pol roku Jemy rosolek W parku Na placu zabaw W aucie....i tysiące innych!!! Albo dziewczyny wstawiajace milion zdjęć praktycznie takich samych....selfie.

nie przesadzacie? ja na nk mam raptem kilka zdjec z czego 2 to obiekt ktory buduje i tak jak patrze co ludzie dodaja w "newsach" to nie widze nic zlego.... fejsa nie mam (znaczy mam bo administruje nim moja ex) wiec specjalnie moze nie jestem na biezaco... ;)

Bawi mnie Fb i moi znajomi, którzy "wożą się" z tym jacy są wykształceni i jaką z******tą mają pracę a po ich postach i zdjęciach widać tą ich inteligencję :-D

a najlepsze to opisy zawodu:"szlachta nie pracuje" hahah no buractwo pierwszego stopnia.....

jak widzę opis: szlachta nie pracuje, to od razu wiem, że patologia :D

" miłość trwała krótko, bo fagas figo-fago, 24 letni nie będzie z suchą raszplą, która zostawiła męża bóg wie ile siedział." Ocho. Pewnie odezwała sie gruba.

Mam znajomą na fb ze szkolnych lat. Kazdy dzien z zycia opisany na fb: dzis pierożki, prezent od męzulka , wypad do kina, dzis smutna jest, itd to jest po prostu nudne. Jej znajomy zwrócił jej uwage w komanetrzu by dala sobie spokoj z tymi postami na krótko poskutkowało dalej od nowa to samo

"polecam wam fanpage ,,beka z mamuś na forach"smiech.gif to po prostu apogeum głupoty żeby nie bylo-sama jestem matką, ale moje dziecko nie ma wrzuconego ani jednego zdjecia, z reszta ja swojego tez nie wrzucam" Acha.. to pewnie ty wrzuciłaś tam mój topik o przewróconym suszaku z praniem. Ale wiesz co ja nie mam konta na fejsie

zablokuj ja... ;)

takie rzeczy zwykle wrzucają osoby rozpaczliwie wołające o uwagę, zainteresowanie ja byłam na urlopie 2 tygodnie i jakoś nie widziałam powodu, by wrzucić choć jedną fotkę, na co komu moje foty znad bałtyku?

Też mnie to rozwala. Rozumiem, że można pochwalić się czymś raz czy dwa, do tego też służy facebook, żeby publikować posty, ale nie ogarniam, po co ludzie publikują zdjęcia obiadu lub kawy, jakby to był luksusowy towar. :D Albo meldują się w KFC itp., jakby to nie wiadomo jaka restauracja była, że się chwalić trzeba. Oni chyba przez cały dzień mają telefon w łapie, ja sobie tego nie wyobrażam. Idą do kawiarni - fotka, robią w domu obiad - fotka, dziecko zjadło - fotka, kot też się najadł - fotka, chyba nie mają co robić w życiu. Wkurzający są też ludzie nakręceni na jeden temat - mam w znajomych kobietę, która cały czas wrzuca zdjęcia kotów i faceta, który jest fanatycznym ateistą i codziennie publikuje kilka linków do stron antyklerykalnych. Jasne, że facebook jest po to, żeby dzielić się swoimi poglądami, zainteresowaniami, ale bez przesady, nie w takiej ilości.

ich tez zablokuj... :)

Moja znajoma raz poszla ze mna na obiad i w ciagu obiadu zrobila kilka fotek teco co jadlysmy i dorazu dodala na fejsa ze jest ze mna na obiedzie. Ja pitole co za farmazon! Opierniczylam ja bo nie zycze sobie takich rzeczy i uwazam to za glupote. Moja inna znajoma ma znowu fiola na punkcie swojej urody. Poszlam z nia na zakupy a ta chciala bym jej robila zdjecia w roznych ciuchach w przymierzalni, ona robila slodkie miny, dziubki...zrobilam jej dwie foty i mialam dosc, mnie takie cos nie bawi. To sobie sama robila

tez mam takich p********h znajomych,wrzucają jedzenie,stopy:/,jedna chodzi na siłownie i daje codziennie zdecia ze siłowni swojego wypietego tyłka! masakra,lub mamuska jaki ciuszek dzis kupiła:/ załosne

Mam takich kilka "koleżanek" na fb- Młodo zaciążyły i teraz wszędzie zdjęcia dzieci-dziecko ubrudzone lodem fotek 5, dziecko na nocniku, dziecko we wozku, dziecko na zjeżdżalni itd Jedna ma mistrza-fotki jak całuje córkę chyba ze 100 i dodatkowo jej selfie w lustrze robione telefonem z lampa błyskowa-akurat błysk na mordzie-pewnie celowo bo żadna bardzo jest.

I najlepsza jest taka dziewczyna z która chodziłam do szkoły i nigdy piersi nie miała-płaska jak deska-figura jak u 10cio łatki brak bioder itd. Znalazła chłopaka wiec lansik :D super no ze ja ktoś chce.. Opiski pod wypietymi zdjęciami-jak chcesz miec tyłek musisz ruszyć tyłek (fest osiągniecie byc szczupłym jak ona od zawsze...) Zdjęcie zaliczki na wesele która zapłacili Selfie w lustrze z dopiskiem-jutro wesele u panstwa xxx-wreszcie kumpel nie wytrzymał i skomentował-i jak ma sie to zdjęcie do wesela? Tak idziesz ubrana czy co bo nie rozumiem? W tym zdjęciu chodziło o to ze ma zrobione sylikony. Teraz wszystkie fotki sa rozdekoldowane :D czekam na fotki z urlopu-chuda tyka z silikonem :D

Też nie rozumiem, po co relacjonować wszystkim swoje życie krok po kroku. Najbardziej mnie śmieszy, jak ktoś, kto podaje swoje życie innym na tacy potem ma pretensje, że inni plotkują. Milion zdjęć swoich nóg ( koniecznie z podpisem chillout), paznokci (jestem w stanie zrozumieć wstawianie fotek paznokci przez dziewczyny, które zawodowo się tym zajmują, ale czym kierują się laski wstawiające co kilka dni zdjęcie dłoni z opisem "moje pazurki"?), sto tysięcy fotek dzieci w niezbyt posprzątanym mieszkaniu.. Albo informowanie wszem i wobec, że ktoś właśnie wypił piwo/ zjadł sałatkę czy innego loda z użytkownikiem jakimśtam, tak jakby było to coś niezwykłego. Już nie wspomnę o "złotych myślach" typu: nie znasz mnie, więc nie oceniaj - hmm, trudno nie ocenić kogoś, kto opisuje na fejsie całe swoje życie, dodając fotki zarówno z pogrzebu babci, fotorelację z narodzin dziecka, podrapane plecki mężusia (po seksiku), synuś na nocniczku, córeczka upaćkana jogurtem (123 zdjęcia) itd. Podobnie jak ktoś ktoś wyżej zmieniłam zdanie o niektórych znajomych, a niektórych poblokowałam. Pokaż mi swojego fejsa, a powiem ci kim jesteś :P

tez znam taka co nawet poinformowala o rozwodzie :o rozwodu jeszcze nie bylo, a ona w trzeciej ciazy z innym :D wszystko wiem z fb.. Nie blokuje ich, bo czasem mozna sie posmiac. Przykladow takich ludzi znam mnostwo, ale szkoda mi czasu zeby ich po kolei opisywac

szczerze niech kazdy robi co chce, mnie wkurzala kolezanka ktora ciagle cytatami spammuje wiec zablokowalam i wszyscy szczesliwi, nie chcesz nie ogladaj proste :)

Ludzie czuje sie samotni. W erze facebooka, internetu, wzglednej swobody i mozliwosci nawiazywania kontaktow ludzie czuja sie samotni i wyalienowani. Latwiej i wygodniej jest podtrzymywac kontakt przez facebooka niz spotkac sie na zywo. Obsewuje to w moim blizszym i dalszym otoczeniu. Przyslowiowy Zenek przychodzi z pracy, rozklada laptopa, loguje sie na fejsa, dodaje sympatyczne komentarze i lajki swoim znajomym.. ktos moglby pomyslec ze Zenek to szczesliwy i radosny czlowiek, w dodatku wygadany ze hej! Nic bardziej mylnego! Zenek to skarpeciarz, zamyka sie w swoim pokoju a poza fejsem, praca i odbebnianiem codziennych rytualow jest samotny i zamkniety w sobie. Kiedy ostatnio czuliscie ze osoby z ktorymi rozmawiacie na zywo sa otwarte i nie spiete? Kiedy ostatnio wasi rozmowcy nie spieszyli i nie wyskakiwali z nagla koniecznoscia zrobienia czegos gdzies tam i ze musza juz leciec? Niemalze kazdy na codzien ma wypisane na czole w rozmowie z drugim czlowiekiem: "nie ma mnie tu i teraz.. w glowie mam tylko trzepoczaca sie mysl dotyczaca tego co mam jeszcze do zrobienia i ze musze zaraz uciekac".. Dlatego facebook spelnia swoja role doskonale. Nie zobowiazuje do kontaktow i rozmow na zywo, pozwala jednak odhaczyc sie na liscie za pomoca lajka czy emotikonki, nie stanowi zadnego wyzwania. A do tego dostarcza chwilowych ekscytacji i pozwala ludziom na tworzenie wokol nich samych iluzorycznej otoczki kolorowego zycia.

Też mnie dziwi wstawianie dziesiątek zdjęć przez wystylizowane laski. Jest lans i zdjęcia na fb. Jest impreza, tu zdjęcie bucika tudzież drinka czy super zabawy. Na prawdę niczego nie zazdroszczę. .... ale niektórzy nie mają umiaru. A miałam pisać o bardziej żenującej rzeczy niż te foty. KOMENTARZE POD TYMI ZDJĘCIAMI. Pisane głównie przez dziewczyny. Komentarze jak: moja królowa, śliczna, dupcia, moja najpiękniejsza, śliczna kochana, maleńka jesteś śliczna, moja ślicznotka, lalunia, moja blondi, gwiazdeczki ..... i setki innych podlizów. Faceci tak nie piszą. Kolejna rzecz. Wydarzenia. Nie rozumiem ze ktoś oglasza: spodziewa się dziecka; zaręczyny - i oczywiście zdjęcia!!!

w czerwcu u mnie na fejsie był wysyp zdjątek na tle uczelni z podpisem - pani/pan magister, teraz wysyp fot z wakacji z podpisem - urlopik, w cudownym nastroju z... ponadto kilka dziewczyn prześcigających się w dodawaniu selfie z każdego możliwego miejsca, głównie z imprez kolejny typ to mamuśki wstawiające dziennie po trzydzieści fotek swoich dzieci z podpisem w pierwszej osobie lp., np. jem obiadek no i jeszcze ci, co meldują się z każdego miejsca, nawet tak pospolitego jak mc donald's mnie to nawet śmieszy i chętnie oglądam :D

Traktuję f-b jako rodzaj lacznosci z sympatycznymi ludzmi, znajomymi, z ktorymi nie mam mozliwosci spotkac sie czesto w realu. Lubie ich na tyle , ze ciekawi mnie, co u nich, a ich sukcesy, nawet drobne , mnie cieszą. Dlatego lubie, gdy wrzucaja zdjecia, na ktorych widze, co u nich, zwlaszcza , jesli mieszkaja daleko i jest to jedyna mozliwosc kontaktu. Jesli oni sie czegos ciesza ( np z dziecka , dyplomu czy fajnych wakacji) to ok, a przewaga neta nad realem jest taka, ze jesli nie chcę ogladac tych zdjec, to po prostu tego nie robię. Po co przyjmujecie do znajomych ludzi, ktorzy was nie obchodza, albo takich, co mieszkaja na drugiej ulicy i i tak wiecie , co u nich. Albo nie uzywajcie f-b, albo zmiencie znajomych, bo takie "unieszczesliwianie się" to czysta hoipokryzja

gość 21:15 - nikt się nie unieszczęśliwia, po prostu nie możemy zrozumieć głupoty i pozerstwa niektórych ludzi. Ja to nawet lubię się pośmiać z tego :P

gość 21:15 - nikt się nie unieszczęśliwia, po prostu nie możemy zrozumieć głupoty i pozerstwa niektórych ludzi. Ja to nawet lubię się pośmiać z tego jezyk.gif xx Z wlasnej woli pzryjmujesz na fb jako znajomych głupków i pozerów? ludzi, z ktorych chcesz sie posmiac? To chyba swiadczy o tobie, bo znajomych ( tym bardziej na fejsie) sam sobie kazdy dobiera. I to jest wlasnie hipokryzja.

Ja mam też w rodzinie taką laskę ,5 dni temu napisała córcie jada na wakacje,ha,ha tylko nie napisała że za górkę na następna wieś do ciotki jadą,za 5 dni tu juz są fotki,córcie juz po wakacjach,masakra,jest więcej takich buraków

ja nie mam konta na fejsie i przynajmniej, nie muszę oglądać stu zdjęć z hotelu i basenu, które koleżanka tam wstawiła. Mogę ze spokojnym sumieniem powiedzieć, że nic nie widzę.

gość wczoraj "polecam wam fanpage ,,beka z mamuś na forach"smiech.gif to po prostu apogeum głupoty żeby nie bylo-sama jestem matką, ale moje dziecko nie ma wrzuconego ani jednego zdjecia, z reszta ja swojego tez nie wrzucam" Acha.. to pewnie ty wrzuciłaś tam mój topik o przewróconym suszaku z praniem. Ale wiesz co ja nie mam konta na fejsie xxx a wiesz co, może nie oceniaj pochopnie? ja nic nie wrzucałam, nawet nie kojarze takiego topiku czy z tego fanpagu czy stąd

Robią to po to aby się dowartościować! Może, z żoną się nie układa tak jak powinno, a dzieci to "małe potworki", ale jak tylko pochwali ktoś jego byt to od razu dostrzega ich zalety :-p Jeśli budujecie to polecam wam te namiary- http://www.pierwszabudowa.pl