Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rionna

Nie jestem z nim szczęśliwa, ale nie potrafię go zostawić..

Polecane posty

Gość rionna

Jesteśmy razem dopiero 3 miesiące, a już sie wszystko pieprzy.. Mieszkamy razem, pracujemy praktycznie obok siebie, praca zajmuje nam całe dnie. Dzisiaj wrócił do domu o 2 w nocy, potem wyszedł do jakiegoś kolegi i wrócił dopiero rano, a ja całą noc byłam sama, a nie był to pierwszy raz.. Nie przeprosił, pytał sie tylko czy jestem zła chociaż wiedział, że jestem.. To nie jest tak, że w związku powinnam być szczęśliwa? Ja nie czuje nic poza coraz większym rozczarowaniem.. Wiem, że może przesadzam, wiem, że jest zapracowany, ale ileż tak można.. Spędzamy może góra 2-3 godziny wieczorem, czasem razem wracamy i ma problem złapać mnie za ręke i idziemy jak kolega i koleżanka, nie jak para. Dzisiaj mówił mi, że z jego kumplem zerwała dziewczyna, a ja do niego, że może niedługo też go to czeka. On tylko zapytał czy chce zerwać, powiedziałam mu, że jak tak dalej będzie to tak i koniec tematu, później był bardziej zajęty jakimś sprzętem. Mieszkam u niego i przysięgam, że coraz częściej mam ochote sie spakować i mu powiedzieć, że to koniec, ale wiem, że bym tęskniła i żałowała tego, więc sie męcze.. Kiedy próbuje z nim o tym pogadać to stwierdza, że marudze albo mam fochy. No kurde.. On sie w ogóle nie stara dla mnie, nie chce od niego prezentów, nie wymagam od niego nie wiadomo czego, potrzebuje tylko troche ciepła i uwagi, ale dla niego to chyba za wiele.. Potrzebuje tylko, żeby mnie przytulił i powiedział, że mnie kocha, a nawet tego nie dostaję.. Na początku związku byłam z nim szczęśliwa, ale teraz jest wręcz przeciwnie. Kiedy wróci z pracy postaram sie z nim o tym pogadać, chociaż pewnie stwierdzi, że on ciezko haruje, a ja tylko marudze i robie problemy.. Nie mam zbytnio sie komu wygadać, wiec pisze to tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za szybko to wszystko 3 miesiace i juz razem mieszkacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie on na cale noce znika? Dziewczyno, jak juz na poczatku jest zle, to bedzie tylko gorzej...daj sobie znim spokoj i szanse na normalny zwiazek. Za szybko to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×