Mam 30 lat i przekonalam sie ze nie mam przyjaciol

Jestem po zabiegu chirurgicznym, spuchnieta. Zadna kolezanka sie nie zainteresowala co u mnie, tylko 2 facetow, ktorzy chcieliby ze mna sie umawiac. Jak one mialy problem , to pisaly, gadalysmy o tym itd. Jak ja teraz nie moge sie ruszyc, to nawet smsa ani wiadomosci na facebooku zadna nie napisze. Przeciez nie kazalabym im tu przyjezdzac ani nic kupowac, mam rodzine. Przykro mi.

Przyzwyczaj się do tego, ludzie to egoiści i coś takiego jak przyjaźń, czy miłość nie istnieje... poza wyjątkami, które zdarzają się niezwykle rzadko.

Ja myslalam, ze jak jestes w miare ok dla ludzi, to oni beda tacy dla ciebie. A tu widac, ze wcale tak nie jest. Moze jestem dziecinna, ale jest mi przykro, ze przyszedl taki czas w zyciu, ze kolezanki, z ktorymi znasz sie po kilkanascie lat, maja cie gdzies...

W tym wieku to powinien cie odwiedzić mąż z dziećmi a nie koleżanki.Koleżanki to można mieć jak się ma 20lat a nie 30.Ludzie z pewnych rzeczy wyrastają a na miejsce tych rzeczy przychodzi co innego,pewnie one wyrosły a ty zapomniałaś bidulko.

Przyjaźnie te prawdziwe to buduje się we wczesnych latach dzieciństwa, te późniejsze to zwykłe znajomości... nudzę się, to poznaje kogoś, przestaje się nudzić, to taka osoba staje się zbędna. Ja mam trójkę prawdziwych przyjaciół i ich wszystkich poznałem w czasach piaskownicy i przyjaźń trwa od ponad 25 lat.

No tak, bo jak nie mam meza, to juz jestem na kafe gorsza, zapomnialam.

a koleżanki w ogóle wiedzą o Twojej sytuacji?

Tzn na facebooku o tym nie trabilam ale w rozmowach wspominalam. Do dzis odezwalo sie 4 kolegow tylko. No ale zobaczcie - niby sie mowi, ze w moim wieku to juz tylko maz i dzieci sie licza, a jak jakas kobieta placze, ze jej zycie sie skonczylo, bo ja maz zostawil, to wszystkie madre na kafe mowia, ze trzeba bylo miec znajomych i wlasne zycie :D No to ja wlasnie probuje, zagaduje do kolezanek, staram sie umawiac spotkania. Przeciez to tez w zyciu wazne. Mam wrazenie, ze ludziom w ogole nie zalezy na przyjazniach dzis...

ludziom zalrzy dzis tylko na wlasnych tylkach,aby im bylo wygodnie i miekko.Jak Cie potrzebuja-to nie martw sie,odnajda Cie,zadzwonia,w przeciwnym razie,po co maja sie odzywac.Wychodzi na to ze ludzie wola brac niz dawac

i to jest właśnie najgorsze w ludziach ich zachowanie jesteśmy im potrzebni to sobie o nas przypominają dokąd to wszystko zmierza ?

Bezinteresowna przyjaźń jest możliwa tylko w dzieciństwie, dorosłe życie, szkoła, praca, to wszystko uczy nas jak wykorzystywać innych do własnych celów. W sumie oczekując wsparcia i zainteresowania w cięższych chwilach, też działasz z pobudek czysto egoistycznych, pragniesz zainteresowania, itd...

up

Eh to jak ktos jest samotny, to juz na jakies znajomosci tez nie ma co liczyc, zeby troche inaczej czas spedzic? beznadziejny jest ten swiat

gość 11:35 ale wredna ścierka z ciebie :-) np. nie każda trafiła na właściwą osobę cipko bez wyobraźni

oczywiście że może liczyć na znajomości , czy wy wszyscy mieszkacie w zadupiu dolnym czy o co chodzi

up