Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćytr

6 LATEK W SZKOLE. SYTUACJA Z MOIM DZIECKIEM

Polecane posty

Gość gośćytr

Mój syn idzie w tym roku do 1 kl. Jest dzieckiem (niestety) wycofanym, niesmialym , nie potrafi walczyc o swoje. Dzis dowiedziałam się , ze z 4 dzieci ze swojej klasy z zerówki został przepisany do rownoleglej grupy. Jestem zrozpaczona bo bylam u dyrektorki i ona powiedziała, ze nic nie da się zrobić bo w tamtej klasie było za mało dzieci. Bardzo martwię się o syna bo w tamtej klasie ma swojego kolege a w tej nowej będą obce dzieci... Nie wiem co robic... :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj, pracuję w szkole i wiem jak to się odbywa. Najważniejsze idziesz pewnym krokiem do dyrekcji i zdecydowanym głosem prosisz o możliwość przeniesienia do równoległej klasy. Tylko pamiętaj, żeby to nie było żądanie ale prośba ale daj odczuć że ty jesteś siebie pewna i zdecydowana. Podsuń pani dyrektor możliwość podmiany dzieci, niech zabierze inne a twoje cofnie do tamtej klasy, zaznacz że jeśli nie, to zabierzesz dziecko do innej szkoły. Dyrektor zrobi wszystko aby nie stracić dzieciaka. Pamiętaj, wszystko da się załatwić, ale musisz sprawiać wrażenie osoby poważnej, pewnej swego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka, już raz bylam u dyrektora i poprosiłam o przeniesienia do ronoleglej klasy a teraz się dowiadują od sąsiadki ( matki jednej dziewczynki która tez została z moim synem przeniesiona) ze nasze dzieci znowu zostały przepisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może niepotrzebnie się martwisz.Mój syn chodził do klasy 0,później zostawilam go jeszcze jeden rok w zerowce.Sześcioro dzieci z klasy syna zostało przydzielone do jednej grupy a mój syn i jeden chłopiec do grupy drugiej. Na poczatku byłam załamana i myslalam tak jak ty. Jednak to, że go nie przeniosłam było najlepsza decyzją! Pierwszy rok syn tez był cichy,zamknięty w sobie,raczej bawił się sam... Natomiast w drugiej grupie odnalazł się bardzo szybko.Stal się innym dzieckiem...otwarty,bawil się ze wszystkimi dziećmi! Autorko zrobisz jak uwazasz,jednak z mojego doświadczenia wiem że nie musi być od razu tragicznie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to idź i powiedz, że co to za cuda dzieją się w szkole. Skoro dyrekcja podjęła już raz decyzję to jak może ją zmieniać. Idź, w poniedziałek z rana. Teraz się domyśl, dlaczego twój syn został jeszcze raz przesunięty, byli inni rodzice, zapewne wyszczekani i na gębę nie chorujący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
moja sasiadka ma podobnie z corką ,z przedszkola w ktorym miala ulubione kolezanki ( a tez jest taka wycofana) dostala się do naszej szkoły ( najblizej) ale myslala ze bedzie w grupie z tymi kolezankami ale neistety i tez byla u dyrektorki i dyrektorka odmówila. tak wiec jest niestety ciezko takie przeniesienie zaąłtwic a moze spróbuj zeby chodzila i zobaczysz jak jest moze się rozkreci? przeciez nie ebdziesz ciagle jej trzymac za rączkę. a jak bedzie zle to od nowego semestru bys przeniosla do innej szkoły,albo napisz oficjalne pismo do durektorki,ona musi to przyjac i rozpatrzyc w ciazgu 14 dni i dac odpowiedz,jelsi da negatywną,mozesz się odwoływac nawet do kuratorium. podejrzewam,ze dyrektorka jak ą postraszysz kuratorium,nie bedzie chciala miec dodatkowych prblemow,tłumaczyc się i zmięknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
moja sasiadka ma podobnie z corką ,z przedszkola w ktorym miala ulubione kolezanki ( a tez jest taka wycofana) dostala się do naszej szkoły ( najblizej) ale myslala ze bedzie w grupie z tymi kolezankami ale neistety i tez byla u dyrektorki i dyrektorka odmówila. tak wiec jest niestety ciezko takie przeniesienie zaąłtwic a moze spróbuj zeby chodzila i zobaczysz jak jest moze się rozkreci? przeciez nie ebdziesz ciagle jej trzymac za rączkę. a jak bedzie zle to od nowego semestru bys przeniosla do innej szkoły,albo napisz oficjalne pismo do durektorki,ona musi to przyjac i rozpatrzyc w ciazgu 14 dni i dac odpowiedz,jelsi da negatywną,mozesz się odwoływac nawet do kuratorium. podejrzewam,ze dyrektorka jak ą postraszysz kuratorium,nie bedzie chciala miec dodatkowych prblemow,tłumaczyc się i zmięknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci latwo nawiazuja przyjaznie, syn co roku ma nowe dzieci w klasie I nie ma problemu, a tez jest raczej niesmialy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×