Wyzwał mnie od szmaty

Przed chwila sie pokłóciliśmy z mężem. Bzdura. Prosiłam go ,aby poszedł z corka na spacer. Chciałam sie chwile położyć, bo zapierdzielam od rana. Jemu sie nie chciało samemu i zaczal mi jęczeć żebym szła z nimi. Mowie nie ide, no to on tez nie. Powiedziałam ze obiecał to corce i niech teraz nie zmienia zdania. Ten cos odpyskował wiec ubrałam sie i corke i chciałam z nią isc na ten spacer sama. Bez niego, skoro to taki wielki problem na dwór z dzieckiem isc dla niego. Na co ten sie zerwał z kanapy, kazał mi s*******ac i nazwał szmata.

Najpierw wybieracie sobie łobuzów a później narzekacie.

Właśnie. Spier/dalaj teraz od nas, nie będziesz się żalić na mężusia bo nie pozwalamy .Won.

Problem w tym panowie, ze wy wszyscy jesteście pod pewnymi względami do siebie podobni. Potraficie tylko zwyzywać kobietę...

gość dziś Nie musisz czytać tematu, jak cię nie interesi, ale ty po prostu lubisz się wkurwiać, dlatego takie tematy czytasz :D Logika męska :DDD

Gdybym wiedziała ze kiedykolwiek mne wyzwie od szmat to bym go pogoniła odrazu. Po 10 latach mi sie odwdzięczył za ciepłe obiadki, corke, sprzątanie i pranie gaci.

Tak tylko piszecie że nie lubicie chamów. A później wzdychacie do Bohunów, Bondów, Salvadorów i innych chamów.

No to po cholere wy robicie te obiadki, pierzecie itd? Bylo trzba sie dzielic obowiazkami a teraz placz. Co wy myslicie, ze pralka czy piekarnik jak zobaczy faceta powie 'w*********j!' I nie bedzie dzialala?

gość dziś No to po cholere wy robicie te obiadki, pierzecie itd? Bylo trzba sie dzielic obowiazkami a teraz placz. Co wy myslicie, ze pralka czy piekarnik jak zobaczy faceta powie 'w*********j!' I nie bedzie dzialala? xxxxxxxxxxxx No padlam ze smiechu:D Swietny tekst!

"Gdybym wiedziała ze kiedykolwiek mne wyzwie od szmat to bym go pogoniła odrazu. " Pier/dolenie by się pocieszyć. Ktoś musi zacząć uświadamiać jakie idiotki z was.

gość dziś Weź mnie nie rozśmieszaj :D Ja pamiętam taki dialog rodziców- mama zwraca się do mojego ojca- C..(imię wymówione zdrobniale) mógłbyś umyć po sobie ten talerzyk w zlewie... mój ojciec na to- A od czego Cię mam?... Mężczyźni są naprawdę genialnie spaczeni :D

"mój ojciec na to- A od czego Cię mam?..." Żaden facet nigdy nie robi problemu jak ma iść naprawiać auto ale wam się w doopach miesza, widzisz sama mi przyznajesz racje ze bierzecie chlopow co nie chca sie dzielic obowiazkami, taka sama jestes to sie nie zal tylko won do obowiazkow domowych.

Robie obiady ponieważ koncze pierwsza prace. On odbiera corke z przedszkola a pozniej jemy wspólny obiad. Tak rodzinnie wiecie? Ja rodziny nigdy nie miałam w dzieciństwie a obiady jadło sie gdzie sie chciało. Czy to w pokoju czy tez na podłodze w salonie. Chcialam corce stworzyć normalny dom, w ktorym przy stole mozna porozmawiać jak ludzie, jak rodzina. W weekendy mam wolne, wiec chyba wiadomo ze cos ugotowac musze. Co mam corke trzymac głodno cały dzien? Zreszta nieważne. Nie mieści mi sie w głowie to co powiedział. Dzisiaj mieliśmy isc na urodziny jego wspólnika. Mam to gdzies. Siedzę w domu, a on niech sie tłumaczy dlaczego mnie nie ma.

kobiety to idiotki, dwa pokolenia slug. Twoja mama zalila sie siostrom i przyjaciolkom na Twojego ojca, a teraz czasy sie zmienily i sie zalisz Ty do internetu. tylko taka jest roznica. wam sie podoba to to nie narzekajcie! same wybieracie sobie chlopow. slusznie zreszta chlopy wam kaza zajmowac sie domem

gość dziś Nie jestem autorką tematu. A ty kurna sprzątasz po sobie, pierzesz swoje brudne gatki i skarpetki, wstawisz od czasu do czasu pranie, czy przygotujesz obiad facecie???

a zarabiasz na wszystkich hehe

No co ty? To on w domu pierze, gotuje i sprząta. A jego żona, dziewczyna czy narzeczona lezy i nic nie robi.

Robienie obiadow,sprzatanie,pranie itd.to jedna sprawa a wyzywanie od szmat swojej zony to przegiecie,tym bardziej ze nie mial do tego absolutnie powodu.Zdenerwowal sie chlopina ze ma isc z corka na spacer?to tylko swiadczy o tym ze rownie kiepski z niego ojciec jak i maz. Przeprosil Cie chociaz za swoje zachowanie?pewnie nie a Ty na te urodziny i tak pojdziesz znajac zycie.

Nie, faceci w ogóle się nie żalą na forach, nie a skąd. Zakładacie w kółko tematy, w których pojeżdżacie kobietom, wyzywacie, że baby to k***y, puste idiotki itp.

ale ona sama z siebie męczennicę robi, bo poszła. źle zrobiła, jest złą matką

Ty chcialas taki dom, ale czy on chcial? Chcial byc w związku - miec wyprane, posprzatane, ugotowane I zawsze bzykanko. A potem pojawila sie corka I jego cudowne życie leglo w gruzach.

A moze on chcial spędzić czas w 3, ale ty jak zwykle zmeczona, wiec sie chlopina w****il.

gość dziś Durny jesteś, nie zrobiła z siebie męczennicy , obiecano córce spacer, więc jeśli tatuś focha strzelił i sam nie chciał iść z dzieckiem na spacer, to kobieta musiała wywiązać się z obietnicy danej córce, dobra matka, idioto.

Bo nia jesteś.

"Durny jesteś, nie zrobiła z siebie męczennicy , obiecano córce spacer, więc jeśli tatuś focha strzelił i sam nie chciał iść z dzieckiem na spacer, to kobieta musiała wywiązać się z obietnicy danej córce, dobra matka, idioto." Nie obrażaj jak masz z sobą problem. :) na dłuższą metę robienie z siebie męczennicy to bycie złą matką i tyle. nie ma się czym chwalić.

gość dziś A czy gdybyś to Ty czuł się zmęczony po jakiejś ciężkiej robocie, to byś odmówił pójścia na spacer? Zrozum, że druga osoba tez ma jakieś potrzeby, potrzebę odpoczynku, a skoro facet jest na siłach, to dlaczego on nie może iść sam na spacer z córką? Nie potrafi zrozumieć, że małżonka czuje się nie na siłach i chce trochę odpocząć.

Sa takie babki co lubia byc meczennicami. A ta historia jest opowiedziana tylko z punktu widzenia kobiety. Nie robcie z facetow potworow bez serca. Moze twoj maz ma w d***e ze zrobisz obiad I posprzatasz, jak gdy trzeba wyjsc na spacer rodzinnie ty nie masz sily.Ot, kurka domowa.

A autorko pracujesz poza domem czy nie?

Ja zarabiałem kasę, wstawałem w nocy do córki aby podstawić ją do karmienia. W trakcie pracy robiłem zakupy do domu. Po pracy zajmowałem się córką bo jaśnie Pani była zmęczona, aha no i oczywiście pomoc przy sprzątaniu bo była pedantką. Spacery sam, bo jej się nie chciało. I tak przez parę lat dopóki delikatne nie dałem znać, że coś tu nie trybi. Kurwa myślałam, że jak dam z siebie wszystko to będzie to docenione. Na końcu oszustwo i kop w dupę. Na pewno jednego się nauczyłem nie warto być nadmiernie uprzejmym miłym i czułym bo to frajerstwo, a zasady trzeba ustalić od samego początku.

Ja zarabiałem kasę, wstawałem w nocy do córki aby podstawić ją do karmienia. W trakcie pracy robiłem zakupy do domu. Po pracy zajmowałem się córką bo jaśnie Pani była zmęczona, aha no i oczywiście pomoc przy sprzątaniu bo była pedantką. Spacery sam, bo jej się nie chciało. I tak przez parę lat dopóki delikatne nie dałem znać, że coś tu nie trybi. Kurwa myślałam, że jak dam z siebie wszystko to będzie to docenione. Na końcu oszustwo i kop w dupę. Na pewno jednego się nauczyłem nie warto być nadmiernie uprzejmym miłym i czułym bo to frajerstwo, a zasady trzeba ustalić od samego początku.