jak powiedzieć siostrze że nie chce od niej prezentów dla moich dzieci?

jak to zrobić żeby się nie obraziła? Widzimy się bardzo rzadko, ona kupuje moim dzieciom prezenty jak już dochodzi do spotkania i zawsze zaznacza jakie to drogie było, zawsze opowiada jakie to wspaniałe jedyne w swoim rodzaju rzeczy jakie wartościowe. A tak naprawdę jakaś zwykła zabawka za normalne pieniądze. Wole żeby nie kupowała i nie gadała nie wiem jak jej to powiedzieć. Ona zawsze to kupuje za granicą i nie rozumie że u nas też to można kupić bez problemu

"Ojej no faktycznie to kosztowne. To wiesz co, może kup im symbolicznie po czekoladzie bo widzę że Ci się nie za bardzo wiedzie za tą granicą ":)

jesli siostra to robi, żeby sie pokazac to taki tekst spowoduje, że będzie jeszcze droższe rzeczy kupować.... nie ma dobrego wyjścia z sytuacji raczej, po prostu wypuszczaj uchem to gadanie

Moja córka załatwiła sprawę prezentów bardzo konkretnie i przyzwoicie. Ponieważ rodzinka zasypywała prezentami jej dziecko, to zapowiedziała wszystkim że jest embargo na prezenty, wolno jedynie dziecku dać coś na Mikołaja i dzień dziecka. Prezentodawców konsekwentnie odsyła się z prezentami do czasu Dnia św. Mikołaja. Dla upartych darczyńców jest pokazanie jak to jest. Próba dania czegoś dodatkowego poza wyznaczonymi dniami, spowoduje że prezent zostanie zapakowany i dziecko dostanie dopiero na Mikołaja, albo jeśli dziecko otrzyma prezent wbrew regułom, to w zamian dziecko będzie musiało oddać najbardziej ulubioną zabawkę. ', co wywołuje płacz dziecka , a tego nikt nie chce. Konsekwentne przestrzeganie tych jawnie ogłoszonych zasad, dało rewelacyjne rezultaty.

Ake ona daje raz na rok prezent za 150 zł- nie pyta mnie co kupić tylko sama coś wymyśla a potem opowiada jakie to drogie wspaniałe itp. I pyta córkę 500 razy czy jej się podoba. Mam tego dość. Jak były chrzciny (to już dawno) to prezent wręczała przy wszystkich mówiąc przy tym że to wartościowa pamiątka na całe życie, droga ale warta tych pieniędzy myślałam że się pod ziemię zapadnę ze wstydu przed męza rodziną

Moja córka załatwiła sprawę prezentów bardzo konkretnie i przyzwoicie. Ponieważ rodzinka zasypywała prezentami jej dziecko, to zapowiedziała wszystkim że jest embargo na prezenty, wolno jedynie dziecku dać coś na Mikołaja i dzień dziecka. Prezentodawców konsekwentnie odsyła się z prezentami do czasu Dnia św. Mikołaja. Dla upartych darczyńców jest pokazanie jak to jest. Próba dania czegoś dodatkowego poza wyznaczonymi dniami, spowoduje że prezent zostanie zapakowany i dziecko dostanie dopiero na Mikołaja, albo jeśli dziecko otrzyma prezent wbrew regułom, to w zamian dziecko będzie musiało oddać najbardziej ulubioną zabawkę. ', co wywołuje płacz dziecka , a tego nikt nie chce. Konsekwentne przestrzeganie tych jawnie ogłoszonych zasad, dało rewelacyjne rezultaty. x wyślij córkę na leczenie psychiatryczne! szkoda tylko dziecka!

wiesz jak moja siostra by sie tak zachowywała o bym powiedziała jej wprost. "dzieki za prezent ale jak do prezentu dodajesz taki tekst to sie z tym czuje nie swojo i nie wqiem jak na to reagować wiec moze na przyszlosc ogranicz sie do czekolady" poobrażała by sie przez miesiac i potem by bylo ok.. No ale to zalezy jakie masz kontakty z siostra.. A może mama by ci to pomogla rozwiazac?? Podpowiadam to co by przeszło u mnie w takiej sytuacji?