Czy dobrze myśle czy jestem psychiczna ??

Dziś dowiedziałam się od starszej koleżanki prawniczki że jestem skończoną idiotką. Zawsze uważałam ją za wzorzec*****ekielnie inteligentną kobiete dlatego pytam was czy ma racje. Obecnie waże 80 kg przy 162 wzrostu i mam 22 lata. Schudłam już 8 kg i nadal chudnę, wszyscy mi zawsze mówili że mam strasznie ładną twarzy, oczy, włosy i tak dalej. Ja sama nie uważam się za super piękność ale jestem przekonana że jak schudnę do normalnej wagi to będę naprawdę ładną dziewczyną. No i właśnie z tego powodu omijam, miłość, chłopaków i ogólnie te sprawy jak ognia. Bo wychodzę z założenia że kochac mogę i będę kochana dopiero jak doprowadzę się do normalnej wagi. Bo nie wyobrażam sobie żeby inteligentny facet chciał być z dziewczyną która jest gruba, nawet jakby była ładna z twarzy czy miała super charakter. Zastanawiam się czy dobrze robie, czy marnuje sie i ogólnie moje myślenie jest żałosne i głupie ? Od ponad 2 lat nie miałam faceta.

80 kg to przegięcie ..Schudnij 20 kg twoja atrakcyjnosc wzrośnie

glupio myslisz jak dziewczyna ktora sobie wmowi ze facet nie moze z nia byc bo jest dla niej za dobry zbyt inteligentny itp.

uzależniać miłość i swoje szczęśce od wwagi ciała. czy to nie brzmi głupio ? :)

tylko nie chudnij za szybko , bo ci sie skóra będzie zwisać , nie skurczy sie .. Powoli . 5 kg na miesiąc wystarczy

Hmm.. możesz robic ze sowim zyciem co tylko chcesz ale ja np poznalam chlopaka gdy mialam nadwage a potem schudlam. Przynajmniej wiedzialam, ze mnie kocha na prawde. I nie był beznadziejnym tłustym wieśniakiem, wrecz przeciwnie, calkiem przystojny na poziomie.