Czy moja corka pali?

Z mezem jesteśmy dosyć wysocy. Ja mam 179 cm , mąż 198 cm , ale corka 16 letnia to taki kurd**el az można zdeptać. Ma 156 cm i nie zapowiada się ,aby więcej urosła. Stoi w miejscu już od 2 lat. Zaczynam podejrzewać ,ze ona musi palic ,ze tak wzrost jej się zatrzymal i jest zdecydowanie za niska biorąc pod uwagę, ze rodziców ma bardzo wysokich , a w genach powinna odziedziczyć wysoki wzrost. Syn 19 letni ma 188 cm , wiec to normalne ,z epo nas, lecz ten niski wzrost jest dla mnie dowdem ze corka od kilku lat musi popalac, a nie do dziś wiadomo ze palenie w wczesnym wieku hamuje wzrost . Co myślicie? Powiedziałam jej to ,to tylko się na mnie wymownie spojrzała, pukla się w czolko i wyszła do swojego pokoju z posmiechiwaniem . Mam racje??

Haha a moja mama 165 tata 178 brat 196 I co Ty na to:-P

No nie wiem mój kolega palił od najmłodszych lat i wyrósł na 196 cm a rodzice wiele mniejsi. Weź kobieto się uspokój, a ile córka ma lat, lepiej idz do lekarza sprawdź czy się dobrze rozwija a nie tworzysz teorie z kapelusza. Poza tym jako niższa kobieta będzie miała większy wybór mężczyzn.

Ma 16 lat , jako jedyna z całej rodziny i mojej i meza jest taka drobna i niska. Każdy u nas w dwóch rodzinach jest dosyć wysoki i dobrze zbudowany . Oglądalam programy naukowe i tam mówili ,z epalenie w wieku dojrzewania hamuje wzrost i to jedyne mi przychodzi wytłumaczenie ,ze od 2 lat nie rosnie, stoi w miejscu

kopci jak smok, bez dwóch zdań

To że nie rosnie nie znaczy że pali, na pewno jest inne wytłumaczenie. Jest dojrzewająca kobietą moża to wina hormonów? warto to zbadać. Albo geny czy w rodzinie wszyscy są wysocy? może babcia, dziadek czy jeszcze ktoś dalszy jest niski i filigranowy?

No to może Tata, nie jest Tatą:)A może podmiana w szpitalu? Wszystko trzeba wziąć pod uwagę. Nie spinaj się tak kobieto,tak czasami jest i to wcale nie znaczy,że pali.