Jesteśmy razem od 10 lat, mamy dziecko ale nie kocham go

Kiedyś byłam bardzo zakochana, uważałam go za ideał, zamieszkaliśmy razem ale okazało się, że on jest okropny. Ma wiele wad, mało zalet. Nie skończył żadnej szkoły, nie chce się nigdzie rozwijać, nie ma żadnej pacji, zarabia groszę, nic nie potrafi zrobić dla siebie i innych, nie umie włączyć pralki, posprzątać chociażby po sobie, nie myje zębów, nigdy nie robi sobie jedzenie, nie składa ciuchów, bo on jest zmęczony i pracuje (8h dziennie). Jest ode mnie uzależniony, nie chcę żebym miała znajomych i rodziny. Mam już tego dosyć ALE właśnie ale..to on zarabia a ja nie mam żadnych pieniędzy, bo siedze z malutkim dziekckiem w domu. chyba pociagne to jeszcze troche poki nie pokde do pracy. :(

A może popracować nad związkiem?

a on chce nosić sztuczną szczękę że zębów nie myje? i uważa że będziesz całować bezzębnego?jakie ma zdanie w tym temacie?

na prawdę nie chcę żyć z synusiem mamusi,która wszystko za niego robi...

Na pewno o niektorych jego wadach wiedzialas a i tak masz z nim dziecko.

byłam w nim strasznie zakochana nie widziałam , że trochę mną rządzi i taki jest..

Jak toba rzadzi? Ok przy dziecku jest dużo pracy ale o dom o faceta trzeba też dbać. Pracuje 8 godzin a weekendy?

w weekendy on nie pracuje. to ja dbam o wszystko. on siedzi przed tv

A nie mozesz mu powiedziec żeby ci pomogl chociaż w weekendy? Nie mozesz zabrac dziecka wyjsc na weekend a jemu zostawic dom? Albo zostawic dziecka z nim. Moj tez tyle nawet wiecej pracuje mamy 2 dzieci ale takich problemów nie mam

I teraz dziecko nie będzie miało ojca, bo jakaś kretynka przez ileś tam lat nie załapała, że to nieodpowiedni facet. Głupia egoistka. Siedź z nim teraz, zamiast dziecku niszczyć życie! Nie dość, że ma głupią matkę, to jeszcze ojca chcesz mu zabrać, bo cię c**a swędzi do innych fagasów, ty wywłoko!!!

taki z niego ojciec jak ze mnie święty mikołaj-żaden. nie zajmuje się dzieckiem. to raz 2. nie życzę sobie abyś mnie obrażał

dokladnie, zachciało jej sie innego dupczyciela, więc co tam dziecko i rodzina, jakoś za te grosze on utrzymuje 3 osoby, a ty nie robisz nic wymawiając się dzieckiem

Skoro małe dziecko to byłaś z nim wcześniej ileś tam lat. Dopiero teraz to widzisz? Serio pogadaj z nim

" gość dziś taki z niego ojciec jak ze mnie święty mikołaj-żaden. nie zajmuje się dzieckiem. to raz" X Nie zajmuje się bo haruje, zebyś miała co do gara włożyć leniwa bladzio!

eeee jesteście beznadziejne. Może Wam odpowiada zajmowanie się dzieckiem i domem a w zamian zajmowanie się dzieckiem i domem i drugim dzieckiem-mężem, który nie pozwala nigdzie wyjść, śpi, tv, praca na 8h i od nowa :) To przykre, że pozwalacie sobie na takie traktowanie

bardzo haruje. 8 godzin dziennie,5 dni w tygodniu. Inni pracują mają jakieś życie, pasję, rodzine i znajomych a nie tv

Tu chodzi o kasę. On za mało zarabia, czytajcie ze zrozumieniem. Pewnie w jakiejś pracy fizycznej, więc wraca zmęczony i księżniczki nie obsługuje. No co za smuteczek. Robiąc sobie dziecko nie wiedziałaś, że trzeba się nim zajmować?

dzieckiem tak , nie dorosłym mężczyzną

Jesteś dorosłą osobą jak ktoś ci może zabraniać wyjśc. To też jego dziecko jego dom ma pomagać oczywiście nie cały czas bopracuj ale od czasu do czasu to przecież konieczne zeby zwiazek funkcjonowal

a tu Cię rozczaruje pracuje za biurkiem i jest zwyczajnym leniem

jakiego sobie wzięłaś, takiego masz. normalna kobieta jak ma dziecko to przynajmniej stara się jakoś ratować rodzinę i naprawiać relację z mężem. ludzie tu mają rację, że cię chyba ciągnie do innego. nie wierzę, że z takim złym i okropnym facetem byłaś tyle lat. musisz przesadzać. ja byłam z typowym leniwcem, ale już po kilku miesiącach od zamieszkania powiedziałam mu adios. moim zdaniem powinniście iść na terapię małżeńską i starać się naprawić małżeństwo. zresztą z dzieckiem będziesz zawsze sama, bo dzieciatych i rozwodniczek nikt nie chce.

Trzeba bylo miec dylematy kocham/nie kocham przed dzieckiem. Szkoda dzieciaka, zeby był kolejnym z rozbitej rodziny. To zawsze zostawia piętno na psychice.

skoro kiedyś byłaś zakochana i uważałaś go za ideał, to na pewno nie jest taki zły. każdy sie z czasem rozleniwia w związku, musisz rozmawiać o swoich potrzebach. a że mało zarabia - sorry, ale nie zarabiajac nic nie masz prawa wymagac, by on przynosi do domu miliony. jeśli starcza na was troje i nie żyjecie na kredyt to uważam, że wcale nie zarabia mało, po prostu ty jesteś roszczeniowa.

On ma niby same wady,znacie sie 10 lat,a dziecko jest male to co wczesniej nue wiedzialas, ze in zebow nie myje?

nie chodzi o to , ze mnie nie obsluguje tylko ja musze obslugiwac jego

On ma niby same wady,znacie sie 10 lat,a dziecko jest male to co wczesniej nue wiedzialas, ze in zebow nie myje?

Siedzisz w domu. Ile dziecko ma lat? Jak ktos siedzi w domu wiadomo ze musi go ogarnac ze ugotuje obiad. Ja codziennie wstaj rano chociaz nie musze i robie mojemu sniadanie do pracy a jestesmy razem 12 lat. Tak zeby bylo mu miło

Wkurwiają mnie takie brednie. Gość przytulił kobietę pewnie na początku było ok a potem powoli zaczął odpuszczać a jak zrobił jej dziecko to wywalił jaja na wszystko no bo przecież teraz go nie opuści. Częsty model. Jeżeli jest tak jak piszesz autorko to z tego "twojego" wyjątkowy buc.

Ale po tylu latach? I moj troche opuscil po tych 12 ale wciaz widze ze mnie kocha. A autorka pewnie nawet ze swoim nie porozmawia a on problemu nie widzi jak tp facet

A swoją drogą to ciekawe po ilu latach kapnęłaś się, że jest do d**y, no i po co dziecko sobie zafundowaliście.