czy to było wystarczająco Yolo?

wieczorem pojechałem rowerem za las jak wracałem to było już kompletnie ciemno, tylko księżyc świecił, było pusto tylko jeden samochód przejechał, mam nadzieję że nie jacyś znajomi, oczywiście pies za mną pobiegł

Wojciech jezdzi rowerem po ciemku?.żona mu pozwala?

dzisiaj też jeździłem, lubię zapach lasu, smak jagód, malin, otwartą przestrzeń pól zbóż gdy wyjeżdżam z lasu

dzisiaj powyjadałem z krzaków ostatnie wiśnie, co się nie naszarpałem gałęzi to jedna się ułamała, a jedna wiśnia mała była, wiśnie dojrzałe bardzo ale były też jasne, większość przygniwa już, żebym tak umiał wyszarpać jak te ostatnie wiśnie ostatnie moje lata młodości http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4b83fc8c5abd9762.html małe jest piękne

gdybym wyszedł z piwnicy ale nie takiej w domu co to przegrywami poobsiadane tylko takiej co to ludzie w sierpniu 44 siedzieli gdybym wyszedł żyw to bym docenił życie takie miałem uczucie jak oglądałem kiedyś wypowiedzi cywilów i powstańców, maiłem uczucie że życie trzeba wykorzystać i nie trzeba się zbytnio przejmować ale to szybko minęło. Na pewno mieliście kiedyś podobne uczucie naładowania motywacją gdy wychodziliście z kina po jakimś filmie. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/201adab77f404f49.html

Mozesz zrobic zdjecie reki tak zeby bylo wyraznie widac wszystkie linie? Powroze Ci.

jest sobota wieczór 1 sierpnia 20:10 mój ulubiony miesiąc, dwie godziny temu było miłe ciepełko, jestem sam w domu, wykąpię się, ubiorę w czyste i

to co odstrasza ludzi i jednocześnie jest domeną kafeteryjnych prawiczków to narzekanie pierwsza zasada wychodzenia z prawictwa/przegrywu 1zwp nie narzekać spróbuję przez jeden dzień zjadłem jabłko i kotleta teraz idę się myć i kawałek ziemniaka

umyłem się, ubrałem, myję zęby

dzisiaj zmarnowałem dzień, poza tym że znowu byłem na przejażdżce i to najdalej jak do tej pory

wczoraj też byłem na przejażdżce ale tym razem w lewo, wczoraj była noc perseid

dzisiaj jakąś godzinę 20minut temu wróciłem ze spaceru na zachód, biegałem w samych majtkach (i butach oczywiście) po łące było ciemno nikt nie widział chyba, mnóstwo gwiazd, brak księżyca, jak szedłem z powrotem trochę smutek bo fajniej by było z kimś spacerować, rzuciły mi się w oczy rozświetlone drzwi balkonowe które jakby były zawieszone pośrodku niczego, bo nie było widać konturów budynków, jakby jakieś przejście, przez ostatnią godz czytałem kafe

Ja już też umyłam ząbki i czytam kafe.

dzisiaj zapisałem się do dentysty co u mnie jest sukcesem bo przybierałem się już pół roku, po drugie potem zapytałem się mamę o coś o co chciałem się zapytać już w 2007roku, otóż pamiętam że gdy byłem mały, to byłem u lekarza i ten mi badał jądra, kazał mi zakaszlać, dzisiaj zapytałem się mamę czemu mnie tam zaprowadziła powiedziała że powiększało mi się lewe jądro co jakiś czas lekarz powiedział że wszystko jest w porządku, powinienem zapytać mamę o to już wtedy gdy zrobiła mi się przepuklina może wtedy nie chodziłbym z nią 4 i pół roku i uniknął wielu problemów. Sam nie wiem dlaczego dzisiaj zebrałem się na odwagę żeby o to zapytać. Po prostu podszedłem i powiedziałem: mamo mam pytanie. Przedwczoraj powiedziałem też mamie o innej rzeczy o której też chciałem powiedzieć już dawno mianowicie jak byłem młody to bardzo często miałem nagłe i silne bóle lewego jądra które równie nagle po kilku minutach ustępowały, raz bolało mnie pół nocy to powiedziałem że boli mnie brzuch bo się wstydziłem, nigdy wcześniej nikomu o tym nie mówiłem. Wczoraj nadarzyła się ku temu świetna okazja. dzień niby udany jednak samopoczucie ... ehH nie chcę narzekać

umyłem ząbki idę spać z mieszanymi uczuciami jednak z jakąś nadzieją może jutro pojadę do kościoła zobaczymy pooglądać sobie ludzi

Ja teżjutro się przejdę do kościoła. A w ogóle to uczę się, bo niedługo jadę na nagranie 1 z 10. :)

ostatnimi miesiącami na wiosnę oglądałem nałogowo 1z10 i uczyłem się historii Polski, życzę powodzenia byłem wczoraj w kościele

jeśli tak realistycznie spojrzę na siebie, swoje życie to chyba nieźle się trzymam mimo wszystko, daję jakoś rade

Nie dziękuję. Tobie też - powodzenia w życiu! Fajnie, że sporo ludzi ogląda ten teleturniej.

dzisiaj byłem rowerem w lesie na wschodzie między 18-20, widziałem trzy lisy chyba że jednego dwa razy to wtedy dwa, pierwszy raz w życiu spotkałem lisa w lesie od tak biegającego i tak blisko w dodatku, straszny ruch by na drodze, a nie chciałem żeby ktoś mnie zobaczył więc czekałem długo żeby móc wrócić, w lesie biegałem