Nie mogę zasnąć bo boje się snów. trzezwieje od 4 tyg

Kolezanko mnie nawiedzaly zmory , ja pije ,pale , wszystkiego prubowalem a sny mam takie jak ty , otworzylas sie na inny wymiar , musisz byc tego swiadoma , jesli w tych znach decydujesz o tym co nawet myslisz . To mnie posluchaj ... Ja tez wpadam zawsze do jakiegos swiata lub wymiaru gdzie wszystko porzypomina realny swiat ale estem swiadomy ze snie , na poczatku tez tak mialem np sprawdzalem czy mam kase w spodniach bo realne to bylo we snie ze mam pare stowek. Ja wspieram twoja chcec zmiany i nie chce nic sugerowac a wlasnym doswiadczeniem moge sie podzielic jak chcesz to dragach i odwykach wiem cos z wlasnego doswiadczenia , ciesze sie ze trafilem na ten temat, moze dolacze i odstawie swoje uzywki, to takie ostrzezenie juz chyba zeby z tym skonczyc i zaczac zyc normalnie w miare mozliwosci:p:)

Zobacz tematy obee

Kamilwww Sek w tym ze ja wolnego czasu nie mam oprócz tego zaplanowanego na sen. Dziś miałam fart bo kurier się spóźnial i czekałam w.domu na paczki wiec zasnęłam. Ja siedzę w zakładzie ojca do 18 to zanim wrócę zjem umyje się to jest 21 i na 5.30 musze juz się zbierać bo o 7 zaczynam. Musze szukać klientów i pilnować pracowników bo tatuś pozwalał chlac bo to rodzinna firma komunistów zasranych co w realiach kapitalizmu się nie potrafila sie odnaleźć. Jak nagle starzy zleceniodawcy go olali to sie nie mogl pozbierac ze to trzeba cos dla kogos zrobic ze konkurencja i juz nie jest tak ze jest potentatem i to do niego przychodza tylko on musi isc i cos zaoferowac. Ale fakt robie to dla siebie bo któregoś dnia mu to wszystko zabiorę. Na szczęście jestem tylko ja. Kurde żale się już to żałośnie wygląda. Dobra zamknę oczy na chwile może nic mnie tam złego nie spotka.

Kamilwww poczytam.o tym ale już nie dziś. Może masz rację taj naprawdę używamy swojego.mozgu tylko w 5 % jego możliwości MI się wydaje ze ten drag uaktywnia jego większą część bo naprawdę pomysłów miałam miliony realnych i tych mniej racjonalnych ale cześć udało się zrealizować. Napewno zmienia punkt widzenia na wiele spraw. Pogadamy jeszcze tu wejdę a teraz mam półtorej godziny na wyprawę haha dobranoc i dziękuję

Dobrze ,ze mowisz co siedzi w tobie , dobrze jabys w realu znalazla zaufana osobe co zna twoj problem i bedzie chciala ci pomuc , wysluchac itp. Dbaj o siebie , otaczaj sie ludzmi ktorych kochasz i dobrze sie czujesz w ich towarzystwie bo nieodpowiedni ludzie tez odbieraja nam energie .. Ja chcialem ci pomuc nie straszyc zmorami hehe :)nie boj sie nic i zmieniaj swoje zycie , niech milosc zagosci w twoim sercu ;)

Kolejna noc ale dziś dałam d**y. Przeszukałam kieszenie i szuflady w biurku. Potem szafę i torebki. Znalazłam 3 tabletki. Zjadłam je bez popijajania. Dzwoniłam do psychiatry. Powiedział ze nic się złego nie stanie bo bo mam już odporność ale trzeźwości nie utrzymałam i musze liczyć od nowa. To dlatego że jestem w tym cholernie sama. Nikt mi nie pomógł sprzątać. Nikt.mnie nie sprawdził. Znów leżę w łóżku i myślę co będzie dziś w nocy. Zasne czy będę znów czekać na bój z siłą której nie mogę pojąć. To jest już obłęd. Mój dom wygląda jak po włamaniu

Poza tym telepie mnie jak na głodzie. Ciało domaga się więcej. Czego innego teraz pragnę. Wczoraj jeszcze czułam siłę dziś mam ochotę to.wsyztko olać.

Nie olewaj bo z każdym kolejnym razem będzie trudniej. Ja jestem co prawda uzależniona od żarcia, ale dzięki niemu ważę 2x norma i mam cukrzycę, a jak nie żrę to mam mega dół i mega brak sensu (to ostatnie to co prawda cały czas). Także lepiej wytrzymywać.

Mam.do wyboru jechać na.pogotowie wyłudzić receptę na relanium albo do miasta szukać jakiegoś draga. Obie opcje.sa. c*****e bo i w jednej i drugiej.mnie mogą złapać psy. Zostać w domu i dalej robić bajzel albo sprzątać ale być bezpieczna. Teraz myślę bo się nudzę. I te dreszcze jak bym miała gorączkę. Najgorsze ze syf mnie nie rusza może. Tak być cały czas

Hej , tak wyglada wlasnie sila nawyku ale wiem ze mozeszz sobie wypracowac hamulce przed kolejnym zazyciem , po prostu juz zauwazylas ze ktos mogl byc z toba , musisz wypracowac taka lampke co mowi ci o zagrozeniu. Jestem pelen podziwu dla ciebie ze sama chcesz to zatrzymac , moze z terapeuta poszlo by ci sprawniej i pewniej , pozdrawiam i dobrej nocy :) sorki taki belkot troche ale szczerze zycze wytrwalosci i akceptacji.

W sumie specjalnie dla ciebie zajrzalem tu i chce jakos dodac Ci wiecej wiary w siebie , dasz rade wytrzymac ta noc , uspokoic nerwy , pokonasz to i bedziesz silniejsza zobaczysz, tylko nie wkrecaj sie w jakies kombinowanie , zajmij sie czyms najlepiej co lubisz i mozesz teraz zrobic ;)

Wiem ze latwo sie mowi ale trzeba probowac , nie ma co sie poddawac od razu po pierwszych nawrotach itp

Hej i co dalej z toba kolezanko? :)