Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość via ratzionalle

Czy zachowanie mojego ex świadczy o tym, że chce wrócić?

Polecane posty

Gość via ratzionalle

Hej wszystkim. Proszę o zdiagnozowanie 'problemu' i pomoc w tej sytuacji. Miesiąc temu rozstałam się z facetem, okropnie mnie potraktował, więc odeszłam. Przez 3 tygodnie było zero kontaktu, aż w końcu niedawno napisał do mnie że chce się ze mną spotkać i porozmawiać. Nie zgodziłam się, więc przyszedł pod mój dom. Postanowiłam sprawdzić czego chce. Przeprosił mnie za swoje zachowanie i najpierw zaczął mówić, że chce abym była jego koleżanką, bo nie chce tracić ze mną kontaktu a później zaczął znów rozmawiać o nas. Mówił, że dużo o mnie myśli, że wiele sam przemyślał z tego co się wydarzyło. Niestety po 20 minutach rozmowy zaczęliśmy znów sobie wytykać błędy. Po tym spotkaniu zaczął pisać regularnie. Niestety dla niego, ja wyraźnie zaznaczyłam że nie chcę już z nim być, że mnie zawiódł itp. Wtedy zaczął ostrzej do mnie pisać, że jak chce to znów mi urządzi taką awanture bo jak widać tylko takie metody do mnie trafiają :O Zaczął mnie straszyć, że dopóki z nim jeszcze raz na spokojnie nie porozmawiam, to przyjedzie znowu pod blok itp. Zaczęło mnie to wkurzać. Ponadto zastanawiam się - może on już z kimś flirtuje? Często odpisuje mi po godzinie lub dłużej na smsy, czasem milczy cały dzień. Tak jakby chciał żebym ja zatęskniła, albo jakby miał po prostu kogoś z tym, że nie wiem co on by ode mnie jeszcze chciał. Raz mi napisał, że jest wytrwały i dał do zrozumienia że będzie walczył o tą znajomość. Tyle, że ja wiem że on się nie zmienił. Zachował się przeokropnie, przeprosił ale to nie wystarczy. On nie widzi wagi tego problemu i jeszcze mnie oskarża o wiele rzeczy. W rozmowie z nim czuję się jak pod gradobiciem pytań albo w teleturnieju 1 z 10. Zadaje mi pytanie, jak jemu nie pasuje odpowiedź to się wkurza, lub egzekwuje ode mnie 'na siłę' informacje. Jest manipulatorem. Wkurza go, że mam inne zdanie niż on. I po prostu jest egocentrykiem. Nie rozumiem o co mu chodzi :( Pisałam mu już wiele razy że nie chcę z nim być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie chce wrócić. Chce kontrolować Ciebie i całe twoje życie. Nie kontaktuj się z nim. Nie pisz nie odbjeraj. Nawet zmień numer. Jak zacznie wydziwiać pod twoim blokiem to dzwoń na policję. Widać, że to psychol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość via ratzionalle
Po co chce to robić? Po co mi pisze, że się o mnie martwi (choruję na serce i ostatnio dowiedział się o pogorszeniu mojego stanu zdrowia), że mój los nie jest mu obojętny. Mówił mi że przez ostatnie tygodnie wyłączył się z życia bo myślał o tym co się stało i że zawsze pozostanę dla niego zagadką, bo trudno mu sie z tym pogodzić, i ciągle pyta dlaczego to się musiało stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byc może chce być z toba, ale na swoich zasadach. Nie rozumiem, po co utrzymujesz z nim kontakt, skoro spotkania cię męczą. Zerwij całkowicie i nie wracaj do tego, co było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość via ratzionalle
To nie tak. Po prostu kiedy go olewam to on przyjeżdża wkurzony i chce rozmawiać. Miałam spokój na prawie 3 tygodnie a tu nagle... Co...zatęsknił? Kocham gościa, naprawę nadal go kocham ale muszę myśleć rozsądnie. I nie wrócę do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W skrócie moja sytuacja wyglądała tak, że chłopak po krótkim czasie rzucił mnie, ponieważ nic poważnego nie czuł, a on szuka powaznego związku i kobiety na całe zycie. Nie zależało mu aż tak bardzo, by kontynuowac ten związek, po prostu nie widział dla nas przyszłości. Problemem było to że ja się już zdążyłam w nim zakochać…. Musiałam go odzyskać. Zrobiłam to dzieki urokowi miłosnemu u rytualisty perun72@interia.pl. Wrócił i jesteśmy szczęsliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×