kiedyś odrzucałam facetów, a teraz jestem starą panną z kotem...

odpowiedni to taki ktory nam sie podoba

ale nam się podobać wcale nie musi :D wystarczy, że spodoba się tobie

Trzeba mieć wymagania, jakieś swoje kryteria, których szukasz w drugiej osobie, ale nie można przesadzać. Znam osobę, która robiła podobnie do Ciebie, nawet jak była w związku z naprawdę fajnym facetem, to zawsze znajdywała coś, co niby go przekreślało. I to były takie pierdoły, że głowa mała. Na przykład jeden z facetów mlaskał przy jedzeniu. Drugi miał za duży nos. Był też taki, który według niej za często rozmawiał ze swoimi rodzicami (przez telefon). Zawsze coś odnalazła. I rzeczywiście do tej pory jest sama. Bo nie potrafiła się zmienić. Ale wydaje mi się, że ona po prostu nie jest jeszcze gotowa na poważny związek i podświadomie broniła się przed taki związkiem. A ja wychodzę z założenia, że trzeba mieć wymagania, ale trzeba być też elastycznym. Obecnie szukam dziewczyny m.in. na mydwoje, mam możliwość określenia dokładnych kryteriów, kogo szukam i wtedy tylko takie kobiety będą mi proponowane. Ale nie chcę się ograniczać takimi kryteriami, na przykład mógłbym zaznaczyć, że szukam kobiety w wieku 27 – 31, bo sam mam 29 lat. Ale to bez sensu, równie dobrze mogę znaleźć też kobietę w wieku 32 lat, która okaże się moją drugą połówką czy młodszą, która będzie na tyle dojrzała emocjonalnie, że będzie gotowa do związku ze mną. Wolę sam ocenić daną kobietę, po co ograniczać się jakimiś restrykcyjnymi kryteriami. Jedynie podstawowe kryteria zaznaczam, jak odległość miejsca zamieszkania czy te najważniejsze, jak chęć posiadania dziecka. A w drobniejszych kwestiach można się dogadać, wzajemnie dopasować, jakby nie patrzeć, kompromisy w związkach są bardzo istotne.