Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kiedyś odrzucałam facetów, a teraz jestem starą panną z kotem...

Polecane posty

Gość przerost tresci nad forma
Większość tych małżeństw zaczynała się od znajomości, poprzez przyjaźń, aż w końcu pojawiła się prawdziwa miłość.>>to sie przyzwyczjenie nazywa ale ludzie lubia sie oszukiwac. mozna sie przyzwyczic prawie do kazdego kogo sie dobrze pozna to nie jest milosc to jest wlasnie rpzyjazn. zauwaz ze prawie kazdego kogo sie dobrze pozna da si za cos lubic tym samym mozna wrocic do malzenstw jakw sredniowieczu gdzie rodzice wybierali albo handlowac jak dzikusy. v A może tak nie jest? Nie powiesz mi że mając chłopaka nie chodzisz z nim do łóżka? >>wyboraz sobie ze nigdy nie chodzilem z chlopakim do lozka chociaz zdazalo mi sie spac na jednym ale to nie to samo :D ale samce i samice łączą się po to aby uprawiać ze sobą seks.>>tlumacze ci ze ze zwiazkami to nie ma nic wspolnego juz nie trzeba sie z kims wiazac aby byl sex wiec piszesz glupoty. Bo nie każdy chce uprawiać seks z kim popadnie, są osoby które wolą mieć jednego partnera na dłużej niż kilku co dzień.>>nadal nie trzeba sie laczyc aby miec jednego to ze sie laczysz nie oznacza ze to twoja i tylko twoja wlasnosc. V Pokaż mi kobietę lub faceta, który byłby szczęśliwy w związku nie mając seksu? Brak seksu, jego niedobór lub niespełnienie potrzeb jest najczęstszą przyczyną rozpadów związków i zdrad, więc możesz dalej sobie wmawiać że seks nie ma żadnego znaczenia. A jeśli naprawdę tak uważasz, to może właśnie dlatego jesteś sama? >>taki powod podaja bo tak najlatwiej szybko przeprowadzic rozwod :D wszystko mieszasz i mylisz nigdzienie napisalem ze jest zupelnie niwazny tylko kwesionuje ze tylko po to ludzie sie lacza w pary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A faceci posiadajacy kota albo psa to jacy sa jak juz tak uogolniasz xxxx Z facetami jest podobnie, widzę to po prezesie Jarosławie K. a jacy są w związku to nie wiem, bo nie jestem gejem :) Miałem 3 partnerki z kotami każda była identyczna, miały paskudne charaktery i wcale się nie dziwię że żaden facet z nimi nie wytrzymuje, choć jestem bardzo cierpliwy i dość ugodowy, to nie dało się wytrzymać. A co do posiadaczek psów, są zupełnie inne, bardziej towarzyskie, bardziej otwarte i łatwiej się z nimi porozumieć. Nie bez powodów jedni wolą koty, a inni psy, może ludzie dobierają sobie zwierzęta według własnego charakteru i osobowości? Trzeba by zrobić większą ankietę na forum ile samotnych kobiet ma psy lub nie ma zwierzaka w ogóle, a ile jest posiadaczek kotów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osoby z psami są bardziej otwarci,z kotami to indywidualiści ,duże uproszczenie ,ogólnie baby sa głupie i wredne a faceci płytcy ,najbardziej mnie interesują właściciele szczurów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
A co do posiadaczek psów, są zupełnie inne, bardziej towarzyskie, bardziej otwarte i łatwiej się z nimi porozumieć.> bzdury piszesz bo jedno wyklucza drugie a sa ludzie ktorzy maja i psa i kota wiec co raz sa paskudni a raz nie ? nie zawsze dobierasz czasami zwierze wybiera ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ci ci mają i koty i psy są otwarci bo mają w domu ciągłą imprezę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki powod podaja bo tak najlatwiej szybko przeprowadzic rozwod x Masz małe pojęcie o realiach, w sądzie podczas rozwodów nikt nie zwala winy na seks czy jego brak, tylko najczęstszą przyczyną jest oklepana niezgodność charakterów. Seks jest był i będzie cholernie istotny w związku i on jest główną przyczyną wchodzenia w głębsze relacje damsko-męskie, gdyby nie on i tym co razem z nim się wiąże, czyli bliskość, dotyk, itd... to nie byłoby potrzeby wiązać się z osobnikiem płci przeciwnej, to pociąg fizyczny sprawia że tego chcemy. Jakby spojrzeć na to racjonalnie, to facetów i kobiety poza seksem niewiele łączy, inaczej postrzegamy świat, mamy inne wartości i podejście do życia, często interesują nas zupełnie inne rzeczy. Przecież my nawet się nie rozumiemy, kobieta nigdy nie zrozumie faceta, a facet nigdy nie zrozumie kobiety, to cud że w ogóle należymy do tego samego gatunku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z kotami to indywidualiści x Czyli tacy co mają zbyt duże mniemanie o sobie i wybujałe ego, osoby ciężkie we współżyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
, tylko najczęstszą przyczyną jest oklepana niezgodność charakterów.>>jesli dwie osoby chca si rozwiesc. v Jakby spojrzeć na to racjonalnie, to facetów i kobiety poza seksem niewiele łączy, inaczej postrzegamy świat, mamy inne wartości i podejście do życia, często interesują nas zupełnie inne rzeczy.>>dlatego potrzebne iskrzenie a tak powaznie to grubo przesadzasz. jesli nikogo nie interesuje to co ciebie i z nikim sie nie rozumisz nieoznacza ze wszyscy tak maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w twoim świecie bólu tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot na baby
jestem niezależny i lubię pokazać pazurki ale jestem też przymilny i chętny do głaskania mojej pani jeśli Cię zaakceptuję, to będę mruczał ze szczęścia a ogon będzie mi się dumnie prężył na Twój widok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ty nadal czegoś nie rozumiesz... to iskrzenie, chęć poznania kogoś bliżej, chęć bycia z tym kimś, chęć wejścia z tą osobą w związek, to nic innego jak pożądanie, pociąg fizyczny, itd... Samo iskrzenie nie jest gwarantem że związek się uda, bo potem przychodzi czas poznawania się i docierania, nagle z byle powodu iskrzenie ustaje i po związku, są też związki gdzie iskrzenie się nie wypala, pomimo kolosalnych różnic w charakterach, pomimo ciągłych kłótni, ciągłego płaczu, itd... Ludzie są różni i z różne rzeczy są dla nich ważne, dla jednych ważne jest to iskrzenie już na samym początku, inni wolą z tym poczekać i najpierw się poznać, dla jednych ważne są emocje i ekscytacja, a dla innych spokój i stabilizacja, nie ma reguły... ale cel zawsze jest ten sam, bo jest on wpisany w naszą naturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie nie, brzydką twarz ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brzydki nie jest, ale męskości w nim zero. przynajmniej na tym zdjęciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak takie ciacha odrzucacie to jak ma mieć szanse na związek przeciętny facet? I jakie mniemanie macie o sobie skoro takich przystojniaków odrzucacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dziecko ja już mam 45 lat i zapewne trochę więcej doświadczenia życiowego niż ty, a skąd to wiem, bo wychowywałam się w innych mniej konsumpcyjnych czasach i mam koleżanki w swoim wieku, wiem że mają bardzo udane małżeństwa pomimo 15 czy nawet 20 lat razem." X 45-latka siedzi po nocach i pisze z gówniarami żeby przekonać je,że prawdziwa miłość "przychodzi po czasie" :D Naprawdę dzięki za poświęcenie. Doceniam. X Ale myślę, że ściemniasz. Nie masz 45 lat. Mentalnie masz jakieś 60, jak nie więcej. 45-latki to kobiety jeszcze pełne życia i energii seksualnej, a ciebie to życie już uciekło. Może masz niewłaściwego faceta. Bo ja np. mam 30stkę i przy moim mężczyźnie kwitnę, pięknieję i odkrywam nowe światy. X A na "miłość przyjacielską" nie opartą na pożądaniu, powstałą z długiego bycia razem pozwolimy sobie tak jakoś koło 70tki ;) Sama mówisz, że to przychodzi po długim czasie poznawania się, więc po ok. 40 latach na pewno będzie to silne uczucie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jakby spojrzeć na to racjonalnie, to facetów i kobiety poza seksem niewiele łączy, inaczej postrzegamy świat, mamy inne wartości i podejście do życia, często interesują nas zupełnie inne rzeczy. Przecież my nawet się nie rozumiemy, " X Co to za feministyczne brednie? Jak sobie dobrze dobierzesz partnera, to naprawdę można się zrozumieć bez słów. My z partnerem dogadujemy się świetnie i rozumiemy czasem bez słów. Chyba nigdy nie byłaś w udanym związku z kimś dopasowanym, że tak twierdzisz. Nie bez powodu mówi się "druga połowa" o najbliższej osobie. Zgrani ludzie funkcjonują trochę jak jedna osoba, o trochę różnych "specjalizacjach" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kiedyś odrzucałam facetów, a teraz jestem starą panną z kotem..." x a ja się nigdy laskom nie podobałem więc teraz jestem starym kawalerem z psem. takie życie, nie ma co płakać. w afryce mają gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alescie się kota uczepili. Ja jestem tzw Stara panna. Kolezanka jest już 7lat po ślubie i ma kota. No i tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z partnerem dogadujemy się świetnie i rozumiemy czasem bez słów x Dogadywanie i rozumienie się czasem bez słów, to dość naturalna rzecz, w możliwość przewidywania zachowań i przewidywania potrzeb drugiego osobnika jest wyposażone każde zwierzę stadne i nawet nie trzeba znać drugiej osoby, wystarczy dobry zmysł obserwacji, to nie ma nic wspólnego z prawdziwym rozumieniem się. Jak potrwasz w związku 10-15 lat i nadal będzie tak pięknie jak dziś, nadal będziesz kochać faceta, będziesz go pożądać i będziesz chciała robić dla niego wszystko i twój facet będzie czuł dokładnie to samo, to wtedy przyznam ci rację i pogratuluję, bo byłabyś wtedy jedną z nielicznych osób którym się udało. A teraz przypomnij sobie w ilu związkach byłaś wcześniej i ile razy na początku ich trwania byłaś w stanie to samo powiedzieć, a potem zastanów się dlaczego w takim razie jesteś z obecnym partnerem, a nie z którymś wcześniejszym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, nie mam kota Ale mam psa. Czy Stara panna może być z psem?? :)Co to pies gorszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alescie się kota uczepili. Ja jestem tzw Stara panna. Kolezanka jest już 7lat po ślubie i ma kota. No i tak bywa x Ale kota miała przed rozpoczęciem związku, czy po, bo to dość istotna sprawa i zmienia całą postać rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miala po slubie. Przed ślubem chciała Ale wynsjmowala kawalerkę a tam był zakaz zwierząt. To wzięła jak się pobrali (tzn kota) i zamieszkali na swoim. Aha i nie cierpi dzieci. Ja nie mam nic przeciwko dzieciom Ale skoro męża nie mam, dzieci też to przygarnelam sobie psa. Zawsze można do kogo usta otworzyć. I tak sobie we dwójkę żyjemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A teraz przypomnij sobie w ilu związkach byłaś wcześniej i ile razy na początku ich trwania byłaś w stanie to samo powiedzieć, a potem zastanów się dlaczego w takim razie jesteś z obecnym partnerem, a nie z którymś wcześniejszym? " X W jednym :D I od początku było zupełnie inaczej, niż w tym. Dużo gorzej, ale to był mój 1szy związek i nie wiedziałam, jak powinno być. X Wiesz, nie wszyscy testują 20 partnerów zanim znajdą tego jedynego. Ja akurat zawsze stawiałam na jakość, a nie ilość. Mój obecny narzeczony podobnie. A jest atrakcyjnym facetem i mógłby przecież mieć sporą "historię miłosną". Poważne podejście do związków i brak dorywczych partnerów jest jedną z rzeczy, które nas łączą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×