Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nienawidze swojego męża

Polecane posty

Gość gość
to nie przez nich...po prostu przez te lata oboje sie zmienilismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochasz go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napewno nie jest mi obojetny...ale sa momenty kiedy sobie mysle ze lepiej by nam było osobno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj z nim. O co mu chodzi. Stanowczo. Czy chce byscie byli razem. Bo takie zawieszenie nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on twierdzi ze nie ma problemu.ze jak mi sie nie podoba jak zyjemy to mam sie rozwieść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja na twoim miejscu bym sprawdziła, czy mu zależy i czy jest zazdrosny. Wydaj trochę kasy na siebie, odsztafiruj się, zniknij kilka razy z domu na dłużej, udawaj, że pilnujesz telefonu. To działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.25 - toż to intryga :-D ale w sumie ma rację. Nie możliwe zeby mu bylo to obojętne. I przystaw go do muru. Skoro on się zmienil to ty też mozesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie co ja sie chyba poddam bo nic z tego nie bedzie.nie dogadamy sie.jego irytuje wszystko co mowie.wystarczy jedno zdanie i on juz mowi ze nie chce rozmawiac ze godzina ze mna meczy go bardziej niz dzien pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przestań paplać. Przestań się do niego odzywać. On ma na ciebie wyębane, a ty mlamlasz ozorem i mlamlasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa pewne wspolne tematy kyorych nie da sie uniknac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A probowalas się nie odzywac? Tylko wymagane minimum? Jego zachowanie pomijajac twoja rodzinę, jest dziwne i moze sugerować albo kochankę albo problemy w pracy. Ja bym zmienila nastawienie na całkowite olanie go. Zadbaj o siebie wyjdź z kolezankami. Miej go w czterech literach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chocbym chciala to nie moge bo jest dziecko ktorym sie razem zajmujemy jest urzadzanie nowego mieszkania po prostu zyciowe kwestie.odnosze wrazenie ze go wciaz irytuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanow się czy nie jest tak ze ciągle go strofujesz? Może tego po prostu nie widzisz? Jesli jest dzievko to bierz ze sobą,wychodź na spacer, do kina, zoo. W ogóle wychodzicie gdzies razem? Facetowi o cos chodzi to widać. Kłócicie się czy tylko on krzyczy? Moze jesteś za potulna? Moze zbyt kazdemu idziesz na rękę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on mi mowi ze ciagle sie czepiam.wychodzimy razem jak jak pomysle gdzie.teraz nie ma dziecka mamy wolna chate myslicie ze bedziemy sie kochac?nie!on siedzi przy komputerze i ma mnie w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kłócimy sie o wszystko,jedno drugiemu non stop chce cos udowodnić...ehh mam dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob kolacje. Ubierz się ładnie i poderwij swojego męża. Jak będzie oporny to strzel mu w twarz, zabierz swoje rzeczy i po prostu wyjdź, albo jemu każ się wynosić. Bo takie cos nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co piszesz to po prostu nie ma to już sensu. koleś ma cię dość (w sumie się nie dziwię, bo strasznie upierdliwe i proste z ciebie babsko) i już mu się nie chce. skoro jeszcze mówi, że jak chcesz to się rozwiedź, no to po co ty w ogóle jeszcze marudzisz. pakuj manaty i adiós

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawiczątko
Dlaczego miss świata nie zapuka do mych drzwi na 3 piętrze w bloku, zrobi striptizu , usiądzie mi kroczem na twarzy i każe lizac sobie cipke potem soczyscie mi obciągnie a na końcu niech wypnie pupke i da się wyruhać na sto pozycji w piczke i pupke . Wychodząc z domu niech powie mi jaki zayebisty jestem i że nikt jej tak nigdy ostro nie wyruhał jak ją.. A w ogóle to codziennie powinna przychodzić inną a najlepiej kilka naraz to urządzony grupowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
paradowalam przed nim w stringach i nic.ubralam krotka sukienke i nic.w koncu go zapytalam czy go nie podniecam a on odpowiedzial ze ma dosc namawiania mnie do seksu.ze to on zawsze za mna chodzil...ok ale jesli facet jest napalony to nie patrzy czy kobiete boli glowa itd.nie potrzebuje niewiadomo jakiej zachety...moim zdaniem to pretekst...tak mu powiedzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A on co na to? Udzielanie facetowi seksu raz na kilka miesięcy to kpina jest moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to znowu ja mam sie starac?on sluchajcie potrafi wyciagnac telefon i na ulicy mnie rozliczac ze slow ktore w smsie mu napisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałabym być na Twoim miejscu......ale tak się składa,że jestem :)Przywykłam........Nawet tak bardzo,że chcę mieć z tym szczurzym ryjem dziecko.....Jakoś ten czas trzeba wypełnić....No i tu zaczynają się schody,bo już 3 raz poroniłam,mimo iż mega o siebie dbam.Po prostu nie dane nam......Nawet nie wiesz jak Ci kur...a współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest jakis mur ktorego mie moge przebic.on jest uparty jak osioł zawsze ma we wszystkim racje.nie liczy sie ze zdaniem innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś o moim Mareczku pisała......Nie łódź się,że go zmienisz.....Już go nie wychowasz....On już jest odchowany.Prawda jest taka,że zdrowia szkoda....Ile człowiek może znieść dla dobra dziecka.Chyba se dzisiaj pójdę wydrzeć papę nad morze w nocy jak bardzo nie znoszę swojego męża.....Na kotleta bym za....ła a dalej z nim siedzę,kretynka.....Altruistka za dychę,głupia pi...a.To o sobie,gwoli wyjaśnienia.Że ja za tagiego ch a jełopa wyszłam z własnej woli.Syf i bąble.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, pewnie jest sporo twojej winy w tym. Każde małżeństwo przechodzi kryzys. Jesli nie widzisz sensu się starania to odejdź. Bo rozwalicie sobie psychikę i dziecku. Do tej co tracila dzieci. Znam taką parę, tez tracili i też się kłócili. W końcu się rozwiedli, znaleźli innych partnerów i oboje są szczęśliwi i mają dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż powiedział dzis zebysmy ostatni zły czas przekreślili grubą kreską....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgodzilam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem powinniście trochę "wyluzować", zacznij go chwalić, miej trochę wiary w niego. I zdecydowanie bez karcenia jak dziecko. Powodzenia. Jeśli oboje będziecie chcieli to wam się uda. Seks na zgodę jest całkiem miły ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My też umówiliśmy się z mężem, że gdy zaczniemy się nakręcać, po prostu milkniemy i przeczekujemy, a za kilkanaście minut/godzinę przytulamy się i jest cudnie. Wcześniej wszystko wałkowaliśmy, przynajmniej ja, ale to nic dobrego nie przynosiło, a wkurw był. A teraz jest przytulanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×