nienawidze swojego męża

Szkoda słów. Mąż jest twoją rodziną. On jest ważniejszy od rodziców. Zwłaszcza zlych rodziców. Przerwij w koncu tę pepowine bo zostaniesz sama. W tym wypadku powinnaś stanąć po stronie męża. Jak on się czul? Pomyślałaś? Chyba nie.. Szczerze to mu się nie dziwię. Ile człowiek może znieść.

po prostu szkoda mi rodziców bo wiele nam pomagają... szwagier sie im we wszystkim podlizuje i jest mi przykro ze on zawsze jest tym lepszym. a dla mojego męża jak sie okazuje honor jest ważniejszy niz ja.

moze ktos cos?

Ogarnij się bo bredzisz i argumentujesz jak dziecko.

A dla ciebie wazniejsi sa rodzice? Ogarnij się. Jak on się ma czuc? Jak zona go nie popiera? I jaki honor? Facet się zagapil ty i "tatuś" zrobiliście aferę. I o co. O wódkę. To kpina jakaś. Czy ty go kiedys kochalas? Czy wzielas pierwszego który cie chcial. Biorąc stronę ojca popełniasz błąd. I to duży. I w czym ci szkoda tych rodzicow? Zle im się dzieje? Jak sobie zyja normalnie to ich zostaw w spokoju. Facet cie zostawi w końcu bo ile można wytrzymać, wtedy się będziesz troszczyć o rodzicow

jest mi po prostu przykro ze znowu od nich slysze ze moj mąż cos zrobił źle...od wyjazdu mama sie do mnie odzywa tylko w waznych sprawach a na pytanie o co chodzi mowi: nie ciągnij mnie za język.pewnie znowu cos moj mąż...

Jest dla nich zagrożeniem bo mąż nie gra jak oni chcą. Przynajmniej ma jaja nie to co lizus szwagier. Powinnaś przeczekać. Konflikt to ich wina. Ty wybrałaś sobie męża nie oni, on i dziecko są najważniejsi. Pokaż mu to. Na pewno go ucieszy. Nie lataj do matki czy ojca. Sami się odezwą

Co zrobił źle? Ominął teścia? Nie kupił mu piwa? Serio? Nie widzisz ze to oni maja problem? To oni sa niepowazni.

Podejdź do niego, przytul się, i umówcie się, że będziecie tak robić kilka razy dziennie. & A co to znaczy, że już za tobą nie chodzi by żebrać o seks? Ty nie masz potrzeb?

No właśnie idźcie do kina na spacer, czy cokolwiek innego. Ogladnijcie film w tv. Zrob popcorn. Wzniec płomień

powiedzial mi ze przez moich rodzicow rozpadnie sie nasze małżeństwo ale to nie jest do konca tak...

niestety tak i sama sie do tego przyczyniasz, rob tak, zebys nie zostala rozwodka, bo takich sa setki tys i b trudno im ponownie ulozyc sobie zycie

Pogadajcie szczerze. Bo chyba nie chcesz przekreslic 10 czy iluś tam lat razem? Musisz przestac stawiać rodzicow na pierwszym miejscu. Zacznij się starać. Moze się jeszcze da naprawic

dokładnie.ratuj swoje małżeństwo. samotność jest okrutna :-(

Twój ojciec zachował się jak idiota, nie Twój mąż....a ty włazisz w tyłek rodzicom bo pomogli Wam finansowo....jednak zastanów co jest dla ciebie ważniejsze...trzymanie prosto palca w tyłku ojcu gburowi czy mąż

chodzi o to ze moze oni wiedza cos czego ja nie wiem moze mąż cos zrobil źle w stosunku do nich....

Nigdy nie zrozumiem niuni, która nie odetnie pępowiny i nie stoi za mężem murem. Jesteś czysta patologia, jaki ty przykład dajesz dzieciom? Przyjrzyj się, czy twoja matka łasiła się do swoich rodziców, zamiast stać murem za swoim mężem? Włącz mózg, jeśli go masz.

nie wiem juz sama...rodzice maja pretensje a nie chca powiedziec o co chodzi...a jesli mi powiedza i sie okaze ze maja racje w stosunku do mojego męża?

Zawsze mam do słuchania od męża jacy moi rodzice nie są jak znów go ustawiali albo wypowiadali swoje tyrady na temat na który ma on sam inne zdanie. I mimo ze go to wkurza to nie utnie tematu albo nie odpowie tak zeby ich nie urazić. Mówiłam mu zeby odpowiednio dał im do zrozumienia ze ma inne zdanie bo mado tego prawo. Jak trafi mi sie słyszeć ich rozmowę to zawsze staje po stronie męża i czasem stawiam do pionu rodziców bo jesteśmy już dorośli i mamy swoje życie, plany czy tez inne zdanie i musza to uszanować. Teściom nie boje sie wyrażać siebie i to szanują. Nadmienię ze tez moi rodzice czy tez rodzice męża nam dużo pomogli ale to po stronie męża zawsze stoję pod warunkiem tez ze ma racje bo to tez ważne.

Twoi rodzice po prostu próbują Cię poroznic z mężem. Nie lubią go bo się nie podlizuje. Gdyby coś było strasznego to by ci powiedzieli. Nie mówią znaczy ze knuja i intrygują. Tyle. Zacznij myslec bo stracisz meza a wtedy rodzinka dopiero zacznie dawać ci w kosc.

dajesz rodzicom soba manipulowac :o

Ogranicz kontakty z rodzicami do niezbędnego minimum. Zniszczą ci życie

jakie klawisze trzeba wcisnąć żeby zrobić buźkę jak wyżej ?

Mieszkacie osobno, czy z rodzicami?

mieszkamy osobno.mamy swoje mieszkanie.mysle ze rodzice nie chca zle...oni mysla ze robia dobrze....

Witam, nie chce nic mówić ale może Cię zdradzać będzie się wyżywał na Tobie za każde zło, które go spotka, będzie wypominał, będzie groził i będzie źle traktował, moja rada odejdź póki czas

czemu tak sądzisz?

Wątpię. Ale pewnie to kwestia czasu, będzie szukał tego czego nie ma u ciebie.

Rozmawialas z nim w ogóle? Tak szczerze? Bo może poza twoimi rodzicami ma tez inne problemy? W ogóle to mam dziwne wrażenie że chcialabys zeby wszystkie te osoby które tu piszą, zdecydowały za ciebie. I ze byłoby ci na rękę zeby cie zdradzał

nie byłoby mi na reke.próbowałam ale on nie chce rozmawiać.jak mu mówię że dzieje się coś niedobrego miedzy nami to mowi ze przesadzam albo w kłótni krzyczy ze jak mi sie nie podoba to mam sie z nim rozwieść