Rano, gdy się obudziłem, uświadomiłem sobie, że Cię kocham

Że Cię kocham, że Cię kocham. Już od lat tylko Ciebie szukam, Szukam, szukam Cię. Takiej ładnej dziewczyny, chyba nie ma, Wiatr bawi się z jej długimi włosami, Błyszczącymi oczami, gotuje wszystkich, Jej ciało pełne jest ognia. Następnego ranka obudziłem się, Stałem się mężczyzną, stałem się mężczyzną. Od chwili, gdy narodziłem się na nowo, Narodziłem się na nowo, narodziłem się na nowo. Takiej ładnej dziewczyny, chyba nie ma, Wiatr bawi się z jej długimi włosami, Błyszczącymi oczami, gotuje wszystkich, Jej ciało pełne jest ognia. Takiej ładnej dziewczyny, chyba nie ma, Wiatr bawi się z jej długimi włosami, Błyszczącymi oczami, gotuje wszystkich, Jej ciało pełne jest ognia. Minęły zimy, odchodzą lata, Odchodzą lata, odchodzą lata. Odwracam się i jeśli spojrzę za siebie, Jeśli spojrzę za siebie, widzę Ciebie. Takiej ładnej dziewczyny, chyba nie ma, Wiatr bawi się z jej długimi włosami, Błyszczącymi oczami, gotuje wszystkich, Jej ciało pełne jest ognia. Dzisiaj, gdy się obudziłem, również uświadomiłem sobie, że Cię kocham, Że Cię kocham, że Cię kocham. Bóg jest sprawiedliwy dla mnie, dla mnie stworzył, Dla mnie stworzył Ciebie. Takiej ładnej dziewczyny, chyba nie ma, Wiatr bawi się z jej długimi włosami, Błyszczącymi oczami, gotuje wszystkich, Jej ciało pełne jest ognia.