Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majowa_mama

Jestem zakompleksiona. Jak przejść metamorfozę ?

Polecane posty

Gość majowa_mama

Mam 26 lat, dwójkę małych dzieci. Kiedyś czułam się dobrze w swoim ciele, łatwo nawiązywałam kontakty. Patrząc na zdjęcia z przeszłości. mam wrażenie że to nie ja, ciężko uwierzyć że kiedyś tak dobrze wyglądałam. Teraz czuję się zaniedbana, zakompleksiona. Przede wszystkim waga 74 kg ( kiedyś 57-60kg) strój, wygodne dresy, luźne spodnie, albo zwykłe rurki, koszulki basic, wygodna bluza. Zero kobiecości. Boję się jej. Mam wrażenie że to nie dla mnie, że będę wyglądać komicznie. Chciałabym to w końcu zmienić, przede wszystkim schudnąć, zacząć ćwiczyć, ale wiem że to wymaga czasu. Bardziej spektakularny efekt przyniesie zmiana wizerunku, ubioru, makijażu, może fruzyry? Ale nie wiem jak zacząć? Co zrobić? Jak powinnam się ubierać? Zupełnie nie wiem od czego zacząć, gdzie i jakie kupować ciuchy ? Doradźcie coś, bo coraz gorzej ze mną.. Boję się ludzi. Wstydzę, odbiera mi to radość życia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krimmie
Bądź tu przez chwilę, to pogadamy. Pierwsze pytanie. Dlaczego się zaniedbałaś? W którym momencie życia? Jak relacje z partnerem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa_mama
Zaniedbanie zaczęło się od zajścia w pierwszą ciążę i cały czas narasta. Po pierwszej ciąży zostało mi ok 7 kg, druga ciąża dołożyła mi drugie tyle. Obowiązki, dom, dzieci praca, brak czasu na relacje ze znajomymi - to chyba to. Ale trwa to już tak długo że nie umiem z tego wyjść. Z partnerem OK - choć nie ukrywa że chciałby mnie taką jak wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krimmie
Po pierwsze, umiesz z tego wyjść. Absolutnie nie ma rzeczy niemożliwych. 74 kg to naprawdę niedużo, żeby szybko przejść metamorfozę. Zmiany możesz zacząć nawet od jutra. Potrzebujesz jedynie motywacji, bo wszystko siedzi w głowie. WSZYSTKO. Po pierwsze - żyjesz po to, żeby być szczęśliwym i zadowolonym człowiekiem. Dumnym z siebie. Wpływasz całkowicie na swoje życie, nikt inny. Zależy Ci na atrakcyjnej figurze, dobrym ubiorze - będziesz to mieć na pstryknięcie palcami, bo to Twoje życie i Twoje wybory. Pierwsza rzecz - bierz partnera i wybierzcie się gdzieś w sobotę na wieczór. Restauracja, impreza. Musisz się super wyszykować. Najpierw kup fajny ciuch. Jak nie masz jakiegoś tam ekstra wyczucia stylu - żaden problem, klikasz pierwszy lepszy blog modowy i znajdujesz coś dla siebie. Leć do makijażystki, fryzjera. Zrób się na bóstwo - zobaczysz, jaki masz potencjał. Wydaj kasę, nie żałuj, robisz to dla siebie. Zobacz siebie w najlepszym świetle, nabierzesz siły i pewności siebie. Później przejdź się po galerii i kup fajne ciuchy w swoim rozmiarze. Zacznij się dobrze ubierać, codziennie. W pracy, w domu, w nocy. Kup koszulkę nocną. Jesteś seksowna, więc masz czuć się i wyglądać seksownie. W międzyczasie zajmij się swoją wagą. Tutaj masz świetny link: https://filozofiaciala.wordpress.com/2014/12/12/jak-pozbyc-sie-tluszczu-z-okolicy-bioder/. Przeczytaj całość i zastosuj, po prostu. Za pół roku będziesz wyglądać jak wcześniej. Ba, lepiej. Będzie świetnie, zobaczysz. Kto jak nie Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź na super zakupy ze stylistka. Ja zbierała pół roku kasę ale jak się obkupilam przy fachowym oku to jest szalowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa_mama
Dziękuję krimmie ! Jesteś cudowna, ale żeby to było takie proste :) Postaram się :) Stylistka odpada, żal mi kasy. Chciałabym sama coś dobrać, znaleźć styl i wtedy zmiany wprowadzić w życie. Zmiana garderoby / fryzury - jestem na tak! Tylko sęk w tym, że nie chodzi tu o kupienie 2, 3 fajnych ciuszków, bo reszta i tak zostanie w szafie . Poza tym nawet nie wiem co kupić, co będzie dobre do mojej figury. ( Figura typowe jabłko. W miare szczupłe nogi, okrągły brzuch, duży biust i szerokie ramiona/ręce/ plecy) Prawdę powiedziawszy chodzę z bardzo neutralnych ciuchach, bo w niczym nie czuję się dobrze i żal mi kasy zwyczajnie. Jak i tak się sobie nie podobam. Ale własnie chcę to zmienić. Ubierać się lepiej / zadbać o siebie. I w końcu się polubić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krimmie
Właśnie musisz uwierzyć, że to jest proste. Bo jest. To jest tylko Twoja decyzja, Twoja motywacja. Bardzo ważna sprawa - nie żałuj pieniędzy na ubrania. Jeśli tylko nie głodujesz, nie żałuj. Zamiast kupić dziecku kolejną zbędną zabawkę czy słodycze, wydaj je na siebie. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dzieci. O wiele więcej wniesiesz do Waszego życia gdy będziesz uśmiechnięta, zadowolona i pewna siebie, niż gdy poświęcisz pieniądze na wszystko tylko nie na siebie samą. Wygospodaruj jakąś miesięczną kwotę na zakupy dla siebie. Co do stylu. Stylistka kosztuje, na pewno. Myślę, że wystarczy, żebyś przeszła się po sieciówkach. Teraz jest o tyle fajnie, że po prostu nie ma jakichś beznadziejnych ciuchów, wszystkie są ok, tylko kwestia gustu. Usiądź w wolnej chwili do komputera i posprawdzaj, gdzie są jakie promocje. Ja byłam ostatnio w jednym sklepie (nie powiem jakim, żeby nie było, że reklama) i była zniżka 70% na prawie wszystko. Nakupiłam bluzek po 10-20 złotych, spodenek i mam na całe lato :) Posiedź w przymierzalniach, popróbuj, podglądnij jak dziewczyny są poubierane. Kup sobie zestawy ciuchów - top+spodenki na ciepły dzień, sukienka na okazję, koszula+dżinsy/legginsy na chłodniejszy dzień, coś ładnego na noc. Jakieś dodatki - bransoletka, kolczyki. Kosmetyki oczywiście. W Rossmanie są co tydzień inne promocje. Poluj na to, bo są nawet zniżki 49% na jakieś produkty przez 3 dni. Codziennie rób makijaż. I nie chodzi tu o robienie z siebie "lalki", chodzi o celebrowanie każdego dnia. Staranie się każdego dnia, dla siebie i innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krimmie
Ale pierwsza podstawowa rzecz, no musisz to po prostu zrobić :) - zorganizujcie sobie wieczór z partnerem czy tam znajomymi i się wyszykuj na tiptop. Kosmetyczka i fryzjer. Oddaj się w ręce specjalistów, nie mów im czego oczekujesz, niech działają. Tacy ludzie mają wyczucie. Podglądniesz, jak robić sobie odpowiedni makijaż. W jakiej fryzurze Ci do twarzy. A później już sama będziesz sobie wszystko robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×