Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie mam już siły walczyć z wybiórczym jedzeniem mojej córki. Błagam, pomóżcie!!!

Polecane posty

Gość gość

córka ma 4 lata, ma wybiórczośc pokarmową od dwóch lat. Chdzimy na terapię, na zajęcia IS, nic nie pomaga. Poza tym rozwija się doskonale, jest zdrowa, wylko ta selektywność. Wszyscy rozkładają ręce. Ja juz nie mam siły, wiem już, że jej to zostanie na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój 4-latek nie je :(i tu zacznie sie lista bez końca)- -owoców(wyjątek-jabłko,ew.banan) -warzyw(wyjątek-ogórek) -nie lubi mleka(na szczęście smakuje mu kefir,maślanka,zsiadłe) -ciemnego pieczywa -żółtego sera(przemycam w tostach,zapiekankach) -jogurtów z owocami -mięso tylko w postaci mielonego kotleta lub klopsików -płatków (wypróbowaliśmy chyba wszystkie dostępne na rynku,od słodkich czekoladowych,poprzez zbożowe z miodem,na musli kończąc) -z wędlin-parówki(oczywiście daję mu tylko te z najwyższą zaw.mięsa ),ew.cienka kiełbasa lub kabanosy A co lubi? -tosty,jajecznicę,makaron ze śmietaną i cynamonem,- i na szczęście -zupy-wtedy w tej zupie jest wszystko,czego nie ruszy ,,na sucho''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję Ci za odpowiedź. A jakoś z tym jedzeniem syna walczysz? Czy są jakies postępy? Moja córka do 2. roku życia jadła absolutnie wszystko, nagle z dnia na dzień przestała jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tak samo,choć od zawsze był raczej smakoszem,ale teraz to jest coś okropnego :O .Mam tez starszych synów i absolutnie nie było takich problemów,owszem,były jakieś tam nieliczne potrawy,które im nie smakowały,ale z tym to 7 nieszczęść ... Nie walczę,bo myślę,że przyniosłoby to efekt odwrotny.Staram sie jak najwięcej wartościowych składników przemycać.I tak np.zupe fasolową podaję z makaronem,który młody uwielbia,ale fasolę blenderuję i wcina,a wiem,że gdyby na talerzu zobaczył ,,kulki'' fasoli-nie tknąłby nawet nie próbując. A w ogóle to on tak na wygląd ocenia,jak coś mu się nie spodoba,nie ma siły,żeby choć spróbował. Myslę,że trzeba przeczekać i kombinować,nic na siłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypomniało mi się,jak byliśmy u znajomej i jej syn wcinał kalafiora,to mój miał taką minę,no nie wiem,jak to opisać...wręcz z obrzydzeniem patrzył na zajadającego ze smakiem kolegę. Ale ,o dziwo,chciał spróbować,po czym polizał i z takim samym obrzydzeniem połozył na talerz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 17:42 - Twój czterolatek ma całkiem niezły instynkt - nie niszcz tego;) Czasem na jedzenie pomaga jak dziecko pomoże przy przyrządzaniu, albo co do owoców zbieranie ich - np. jagód, porzeczek malin, truskawek itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce to niech nie je. Nie nalegaj, jak zgłodnieje to samo poprosi o jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpiszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako dorośli będą jeść wszystko, a tym bardziej faceci, to są worki bez dna, żrące wszystko co się napatoczy pod ręką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie chce to niech nie je. Nie nalegaj, jak zgłodnieje to samo poprosi o jedzenie." I wszyscy powtarzają tę bzdurę :O nie macie pojęcia czym jest wybiórczość pokarmowa, to nie wybrzydzanie czy inne widzimisię dziecka tylko poważne zaburzenie. Autorko, mój syn ma już 8 lat i też cierpi na wybiórczość :( Trzymaj się, doskonale wiem jak ci ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkate
Moj czterolatek tez ma wybiorczosc. Tez na terapie si chodzimy. Je tylko mleko suchy chleb kaszke owoce i kotlety. Nawet slodyczy nie tyka. Przestal jesc ok 2 roku zycia praktycznie z dnia na dzien. Wszystko mu smierdzi. Tez jestem wykonczona psychicxnie. Wiem ze sie nue zagłodzi ale nie umiem sobie z tym poradzic ze taki jest. Obwiniam sie o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo przyrządzać uwielbia :D ,a potem powiada- to dla ciebie,mamusiu ;) Nie,nie zmuszam,czekam ;) Syn w niemowlęctwie miał refluks,więc może to faktycznie ma związek,że podświadomie nie chce jeść rzeczy,które mu nie służą.. Rozwija się dobrze,wysoki-116 cm,waga coś koło 20 kg,więc bez histerii,spoko,wiem,ale żeby zjadł coś wartościowego-muszę kombinować,bo owszem-parówki,pizze,spagetti-ooo to taaak...no ale ,jak juz wspomniałam-ratujemy się zupami tzw. ,,na winie'' ;) ....i czekamy ,czego i Tobie Autorko,życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ! I jeszcze dochodzi coś takiego-robię mu kanapke z pastą jajeczną,którą lubił,a teraz stwierdza ,że mu nie smakuje-pytam-od kiedy? a on-o dzisiaj...ręce opadają czasami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przesadzacie moja córka jada czasami parówki, suchy chleb i suche bułki, czasami brokuła gotowanego, bardzo rzadko owocki ale i to nie zawsze, kiełbase żywiecką, serki waniliowe i kaszke ryżową z bobowity i finito Nie zmuszam jej do nieczego nie chce to nie je Nie wmawiajcie sobie kolejnych chorób dzieci po czasie to minie byle by się stresować siebie i dziecka tym Nie macie większych problemów Dodam że moja córcia rozwija się super waga i wzrost ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko bodaj w POLSCE jest diagnoza na kazde widzi- misie dziecka. Z dzieckim jest cos nie tak ( albo z rodzocem ) jak nie je, za dlugo sika, za dlugo chce smoka czy butelke. Mieszkam w Niemczech i juz mnie z tego wyleczono. M,in moj straszy syn jest niejadkiem, tzn ma swoje ulubione pokarmy a reszty nie tyka. Czyli jest to wasza wybiorczosc pokarmowa. Reszty sie brzydzli, obawia nawet sprobowac. Lekarze niemieccy nie wysylaja do psychologow, na terapie, nie dostaniesz ani jednego leku czy suplementu diety. Na wszytsko jest jedna recepta . Czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toteż czekam ;) -ta od syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzacie. Mam 21 lat i niestety cale moje dziecinstwo wygladalo tak jak waszych dzieci. Z tym ze u mnie byl klaps za niezjedzenie posilku oraz podawaniw tego samego. Nie jadlam: masla, ryb pierogow prawie rzadnych warzyw za wyjatkiem fasoli pomidora. Owoce tez nie ewentualnie ananasa . sera zoltego ani bialego. Malo jadlam pieczywa. Mieso tylko kurczece. Czesc awersji zostala do dzis. Na niektore jedzenie mam odruch wymiotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie to samo. Moja córka ma dopiero 14 miesięcy, ale od samego początku rozszerzania diety miałam problem żeby przekonać ją do czegoś innego niż mleko. Teraz je zupy, większość warzyw i kilka owoców. Ewentualnie jajecznicę, chleb/bułkę z masłem. Czasami pije mleko modyfikowane. Nic innego nie tyka. Ale na razie się nie przejmuję, daję jej to co je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam z moimi chłopakami u koleżanki na działce.Dzieci koleżanki zrywały maliny z krzaka wiśnie z drzewa truskawki ,kalarepę zajadały ze smakiem zadowolone,szczęśliwe a moje chłopaki :( spróbowali wiśni a i owszem ale z jakimś obrzydzeniem takim a patrzyli na mnie żebym im brawo biła czy pogratulowała nie wiem czego. Dajesz takiemu uczysz od małego żeby jeść wszystko a tu masz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez bylam takim dzieckiem niejadkiem mama plakala,i ja tez nad talerzem.Trwalo to od urodzenia do wieku dojrzewania a teraz jestem na diecie i kocham jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minkamipo
Mam dobra koleznke ktora ma 34 lata i je doslownie kilka rzeczy. Jak ja do siebie zapraszam na obiad to mowie zeby sobie ten obiad przyniosla a ja gotuje dla nas i jej meza. Ona je papryke, cukinie, cebule, ziemniaki i pare jeszcze innych rzeczy ale mozna to zliczyc na dwoch rekach. Do tego gdy ktos cos innego je to robi obrzydliwe miny jak ona tego nie cierpi i jak to mozna jesc... Czasem mnie szlag trafia ale jakos to toleruje ale wiekszosc ludzi to do niej zraza. Nigdy nie probowala zadnych terapii mowi ze tak ma od 5 roku zycia. Powiem Wam ze naprawde ciezkie jest z nia zycie. Mysle ze gdybym miala takie dziecko to bym walczyla jak lew zeby je z tego wyciagnac bo u doroslej osoby to jest naprawde ciezka sprawa. Zycze powodzenia i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też byłam niejadkiem teraz jem prawie wszystko ale sama mam dzieci i wiem jak to jest się martwić bo nie chcą jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój syn też mało je, ale nie postrzegam tego jako kłopot. Gdbyby to były np tylko 3 produkty to owszem ale bez przesady jak dziecko je więcej jak 10 to nie ma tragedii :) ja ze swoim miałam taki czas że tylko jajka,twaróg i słodycze, masakra prawie rok to samo w kółko czasem jeszcze płatki z mlekiem i makaron ale obiadów nie tykał...teraz też nie je chleba ziemniaków ale je już więcej przynajmniej mięso i owoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybiórczość pokarmowa występuje gdy dziecko je do 5 produktów. Ja też walczę z tym u syna, jesteśmy na etapie diagnozy zaburzeń IS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×