Nauka angielskiego w domu

Chciałam zapytać was o Wasze pomoce naukowe, metody, sposoby. W szczególności: 1. nauka słownictwa - stronki/materiały (np. bardzo podoba mi sięwww.duolingo.com ) 2. przełamanie blokady i trudności z mówieniem - może jakiś chat dla uczących się? P.S.: Jestem na poziomie poniżej wszelkiego dna :)

mądry temat, podnoszę. Choć trochę mało uczuciowy, no ale z kowbojem też czasem może będziemy chcieli porozmawiać ;)

obojetnie jak sie uczysz wazna jest systematycznosc. codziennie troche :)

ja jestem po magisterce z filologii angielskiej i szczerze Ci powiem, że samodzielna nauka wiele nie da, oczywiście nauczysz się paru słówek, zwrotów, podstawowej gramatyki, ale nic więcej. Najlepiej znajdź sobie kogoś kto udziela korepetycji, to dużo lepsze niż szkoly językowe, oczywiście jeśli trafisz na sprawdzoną osobę :)

W internecie jest tyle materiałów. Nagrań do nauki. Zwrotów z wymową po polsku i angielsku itp. Myślę że dużo można zdziałać samemu, narzucając sobie jakieś zadania typu: przerobić jedną lekcje dziennie. Natomiast dobór takich materiałów wydaje się istotny. Przerobiłam cały kurs: www.duolingo.com. Moim zdaniem bardzo fajny. To ugruntowało podstawowe słownictwo, chcę rozwijać się dalej, na zasadzie codziennie chociaż 30 minut przed komputerem poświęcam na naukę słownictwa.

REKLAMA ! a wy pajace odpowiadacie autorce hahahah

To nie jest reklama. Podałam ten portal jako przykład. Czekam aż "zareklamujecie" to co sprawdziło się w waszym przypadku.

jest reklama bo podajesz w kazdym watku ten link hahaha

To nie jest reklama. Przykro mi że zjawiają się tylko krytykanci a nie osoby chętne pomóc :(

jest reklama bo podajesz w kazdym watku ten link hahaha

moim zdaniem powinnaś znaleźć sobie nauczyciela, na pewno bardziej zmotywuje Cię to do pracy niż samodzielna nauka. zwłaszcza, że dobry edukator wyznaczy jasny cel :) jeśli Cię nie stać na lekcje, to choćby raz na dwa tygodnie, lub miesiąc - zewnętrzna bezstronna kontrola jest bardzo ważna! ja uczę się obecnie holenderskiego na stronie memrise.com , inne języki też mają :) ale jestem leniem, więc wolę chodzić na lekcje i grzecznie pisać wypracowania, które zadaje nauczyciel ;) Bardzo cenię sobie kontakt z innymi uczniami i lektorem

najlepszy kurs na Malcie jak Tusk :)

ale jaja:) a gdzie mózg?

Nie rob bledu i nie wykuwaj slowek na pamiec.Od tego nie nauczysz sie mowic,a co ci dadza puste slowka?Do tego takie slowka szybko wypadaja z glowy,jest to nudne i nieefektywne.Najlepiej uczyc sie z kontekstu,mowic cale zdania na glos,gramatyki takze NIGDY nie wykuwaj na pamiec.Ucz sie jej z kontekstu zdan.Sluchaj piosenek,filmow z napisami angielakimi,rob fiszki ale ze zdaniami,polecam do fiszek program anki.Ogolnie polecam na yt wejsc na kanal polish poliglot,bo ma duzo fajnych rad .Powodzenia

ciekawe

A ja chce ten kurs co w trzy tygodniu naucze sie angielskiego. Szkoda czasu.

Pinki jest mózgiem tego niecnego planu. Jego kumpel mózg ma wakacje.

Idź z tym na ogólny.

Na ogólnym nikt nie odpowiedział.

musisz powtarzac i powtarzac :)

i jeszcze raz powtarzac :)

up

Zdecydowanie lepszy jest kurs angielskiego, polecam http://warszawa.ei.edu.pl/

ja nie dałam rady sama, chyba jakieś problemy z motywacją :P można znaleźć kursy w szkole językowej, sama się zapisałam do Sokratesa na Natolinie, wcale nie w jakiejś strasznej cenie, a u mnie jest tak, ze jak czuję że to obowiazek to jakoś bardziej jestem skora do nauki, ale to już każdy ma inaczej

w Warszawie wszystko najlepsze :)

Ja sie ucze z you Tube.ciezko jak cholera.Ucze sie od podstaw.

Słówka wkuwać,nie ma rady!Codziennie!Ćwicz pamięć. Gramatykę utrwalać na ćwiczeniach pisemnych, Poznane słówka i gramatykę utrwalaj na tekstach. p.s.małe dzieci nie znają liter,a uczą się błyskawicznie i nie pytają się-dlaczego tak mają mówić po angielsku.Tak ma być.Proste!

i ciagle powtarzac :) i cieszyc sie i powtarzac

50 słówek tygodniowo to minimum---- na studiach anglistycznych 100 zaliczałam tygodniowo,nie było zmiłuj się

i powtarzac :)