Jakosc uslug w Polsce i w Niemczech

witam, moze spotkam tu osoby o podobnych doswiadczeniach. otoz mieszkamy z mezem i dzieckiem w niemczech i remontujemy od jakiegos czasu swoj dom. mamy duzy samochod i czesto rozne rzeczy do remontu przywozimy z Polski. Raz, ze czesto jest troche taniej niz tu a dwa, ze nawet jak nie jest taniej to wychodzimy z zalozenia e co polskie to polskie i podejmujemy decyzje na korzysc produktu polskiego. Nie chodzi tu o przechwalanie sie patriotyzmem bo i tak mnie nie znacie osobiscie ale taka jest prawda, chcemy wspierac polskie firmy na ile sie da. Ale co zauwazylismy w wielu przypadkach i co nam przeszkadza: kupilismy juz wiele produktow polskich jak okna, drzwi, urzadzenia sanitarne itd. i prawie zawsze byl jakis walek w postaci niezlego opoznienia w montazu, zlego montazu gdzie trzeba bylo robic poprawki itd. Nasze spostrzezenia sa takie, ze jesli nawali niemiecka firma, jest jakies opzonienie albo bledy montazowe to firma sama z siebie wychodzi z propozycja niezlego rabatu, jakiegos zadoscuczynienia dla klienta. Spotkalismy sie z tym w kazdym przypadku, gdy bylo cos nie tak. Bledy mozna takiemu fachowcowi wytknac rzeczowo, normalnie, bez emocji, spisuje sie odpowiedni protokol, wszystko jest ok, czlowiek moze liczyc na zrozumienie i jak powiedzialam, jakis rabat z tego wzgledu. Natomiast takie zachowanie ma miejsce bardzo rzadko w przypadku poslkich firm. Najczesciej probowaly one jakos nam wmowic, ze to nie ich wina, nie ich blad, tak mialo byc, slyszelismy juz naprawde rozne dziwne rzeczy. Malo tego, raz jedna powazna firma produkujaca drzwi, u ktorej kupilismy towaru z najwyzszej polki a niezle pieniadze, stwierdzila, ze nie mozemy oczekiwac od nich, ze beda nas traktowac jak zachodnie firmy bo i tak produkuja po kosztach. Prawie, troche zakamuflowanie, powiedzieli nam, ze skoro zarabiamy na zachodzie a kupujemy w Polsce za mniej, nie powinnismy oczekiwac traktowania jak przez firme zachodnia. HE? Ze co prosze? Wiodaca firma polska od drzwi produkuje po kosztach? A nawet jesli to co mnie to, jako klienta obchodzi? Jesli wytkniemy polskiemu montazyscie blad lub zglaszamy problemy firmie ludzie czesto reaguja emocjonalnie, sa jakby obrazeni itd. Takiego czegos nie znamy wspolpracujac z niemieckimi firmami. Wtedy jest tylko rzeczowo i na temat. Tak wiec powoli i skutecznie zrazamy sie do zlecen dla polskich firm. Szkoda ale naprawde trudno nam wciaz ufac, ze tym razem bedzie dobrze. A nawet jesli nie bedzie cos ok (bledy sie zdarzaja kazdemu) to zostaniemy nalezycie potraktowani.

Hmmm…nawet nie pomyślałabym, że mogą być takie różnice.

nie wiem gdzie miałaś szanse doświadczyć takiej rzeczowości i tematyczności w DE :D te gałgany nic nie potrafią a jedynie spartolić , oszukują i jak się na nich mordy nie wydrze to niczego się nie wskóra ! wolałam przywozić rzeczy z Polski o niebo ładniejsze i dobrej jakości od niemieckich a od niemieckich "specjalistów " trzymam się z daleka :D specjaliści to oni są ale od zamków gazowych :D

hehe, widze ze jakas Pani uprzedzona do sasiadow:D Ja tam do nikogo nie jestem uprzedzona i tak samo moglabym zamawiac wszystko w Rumunii gdyby bylo wszystko ok. dla mnie czlowiek to czlowiek. moze byc albo dobry albo zly a nie dobry bo jest polakiem a zly bo jest cyganem albo niemcem. ale to juz inny temacik. I podkreslam, nie twierdze, ze niemieckim firmom sie nie zdarzaja wpadki. /owsze, ale tematem mojego postu byly reakcje na takie wpadki. wybacz, ale naprawde mamy doswiadczenie w tej kwestii a remont to powazna sprawa, na jaka idzie mnostwo kasy. To nie zamawianie jakichs p*****l z allegro.

Z oknami jednej z wiodacych polskich firm tez mielismy niezle przejscia. A kosztowaly 40 tys zl.

ość dziś hehe, widze ze jakas Pani uprzedzona do sasiadowsmiech.gif xxx zbyt długo słonko żyję w tym kraju żeby się dać omamić tym nie słusznie osławionym ordnungiem ;) nie zachwycam się przerostem treści nad formą a właśnie za takich ich uważam :) zachwyty to dla tych którzy żyjąc tu stosunkowo krótko uważają że złapali Pana Boga za stopy ...bardzo mylne ;) ale każdy się musi sam przekonać na własnej dooopie :D

Slonko, my mieszkamy tu juz ponad 10 lat wiec nikogo nie calujemy po stopach za sam fakt bycia niemcem co to zna ordnung. Ordnung to tu na pewno kiedys byl, ale teraz to pewnie Bismarck sie w grobie przewraca, nie wspominajac o pewnym innym panu. Tak wiec Twoj komentarz troche nieadekwatny. I jeszcze raz podkresle, to sa nasze doswiadczenia, kazdy ma prawo miec inne. Dom kupilismy kilka lat temu i ze jest to altbau, remontujemy wciaz cos. Wiadomo, fajnie byloby naraz wszystko ale finansowo byloby ciezko. No i wlasnie nasze liczne doswiadczenia skutkuja takim oto wnioskiem: ciezej se w przypadku jakichs bledow dogadac z polska firma niz z niemiecka. nikt tu nie twierdzi, ze niemieckiej sie te bledy nie zdarzaja, czytaj ze zrozumieniem, prosze.

Po prostu uwazamy, ze wiele polskich firm, nawet tych bardzo duzych i wiodacych na rynku, musi sie jeszcze sporo nauczyc w kwestii podejscia do klienta. czasem ich zachowanie przypomin nam komune.

i moze podejscie niemieckie jest czesto sztuczne, ich Freundlichkeit tez traci tym, ze jest wyuczona, ale przyjemniej sie czlowiek czuje, jesli np. opoznia sie dostawa jakiegos waznego towaru i dostaje sie maila, ze szanowna pani x, przepraszamy bla bla bla, za opoznienie proponujemy to i to … A wiekszosc polskich firm, z jakimi mielismy do tej pory do czynienia? Mail w stylu: towar sie opozni o tyle i tyle. Na zasadzie jak ci sie nie podoba to spadaj. Bez zadnej propozycji ulgi pienieznej lub innej bonifikaty.

No to zamawiaj w firmach niemieckich :) ja jakoś nie ma takich doświadczeń z firmami Polskimi a mieszkam tu już 25 lat :) Z resztą co tu dużo pisać mam na co dzień do czynienia z tą gałęzią przemysłu i widzę doskonale tą "wspaniałą Niemiecką jakość "

Po prostu Polska idzie do Europy i za kilka lub kilkanascie lat dojdzie tam rowniez jakoscia wykonywanych uslug. Niemcy sa w Europie juz od dawna i funkcjonujace tam firmy musza utrzymac na rynku, a jakosc byla i jest jednym z glownych kryteriow wyboru tej a nie innej firmy i jej uslug.

bo tak jak mowie pewnie nie mialas do czynienia z wielkimi zamowieniami w duzych polskich firmach. zamawialas kiedys okna z montazem za kilkadziesiat tys lub drzwi, to samo? no wlasnie.

no rzeczywiście 40 tys zł za okna wow ! albo pałac kupiłaś albo ktoś cię nie źle nabija w butelkę :D

10 tys kosztowaly tylko dwa okna tarasowe. ale nie o to tu chodzi kto kupil palac itd, wlasnie czekalam kiedy pojawi sie na tym forum typowa polaczkowatosc w sensie zawisci, wysmiewania itd i sie doczekalam! chodzi o to, ze kupowalismy powazne rzeczy w polskich firmach, montaz takich okien to tez nie byle co. znajomi budowali dom niemiecka firma mieli rowiez rozne przygody z nimi, byly rozne usterki ale zawsze, podkreslam zawsze, firma wyciagala do nich reke i sama z siebie chciala rozwiazac problem. u polskich firm to rzadkosc.

ja wiem, ze za 10 ty to mozna kupic okna do calego domu. ale chcielismy jakosc. tylko ze sie jej nie doczekalismy.

też mam podobne spostrzeżenia. zwłaszcza z tym "emocjonalnym" podchodzeniem do reklamacji :D

U mnie remont robiła firma http://www.mab-bud.pl/. Jakość wykonanych usług oceniam bardzo wysoko, żeby było śmieszniej, panowie uczyli się fachu własnie w Niemczech, wiec ich usługi były na takim właśnie zachodnim poziomie.