Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sabinkana

Kocham swojego męża ale czasem przy szefie robię dosłownie mokra w środku.

Polecane posty

Gość Sabinkana

Nie wiem jak to wytłumaczyć, że działa na mnie obcy facet skoro kocham męża. Jest mi czasem wstyd sama przed sobą. Nie chcę się przyznać do tych myśli, bo to tak jakby zdradzała w myślach własnego męża, którego - jak już wspominałam - kocham i któremu przysięgałam. Prawda jest jednak taka, że przy szefie robię się aż mokra w środku. Kiedy on stoi przy mnie, kiedy czuję zapach jego drogich perfum, kiedy widzę go elegancko ubranego w marynarkę, kiedy słyszę jego głos to chyba bym sikała po nogach gdybym mogła. W życiu nikt tak na mnie nie działał. Co nie znaczy, że jestem w nim zakochana. On mnie raczej pociąga fizycznie. Któraś też tak miała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja często zostaję z szefem po pracy wiadomo po co, zamykamy się sami w biurze i nie widzę w tym nic złego. Szybko awansowałam dwa szczeble wyżej i co miesiąc mam premię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może lubisz takie zabawy, uległość, mieć kogoś nad sobą. Spróbuj tego z mężem w łóżku. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kiedy czuję zapach jego drogich perfum, kiedy widzę go elegancko ubranego w marynarkę" X Jakbyś sikała gdyby był w roboczym ubranku i pachniał potem to byłby fizyczny popęd :) tak to raczej konsumpcyjno - aspirujący :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabinkana
Ja absolutnie nie zamierzam się z nim zamykać po pracy i robić jakieś numerki. Ten szef ma żonę, dzieci i nie zamierzam rozbijać mu małżeństwa, a przede wszystkim nie zamierzam rozbijać własnego szczęśliwego małżeństwa. Na głowę nie upadłam i upaść nie zamierzam więc do niczego w realu nie dojdzie. Za to w myślach dochodzi i dlatego mam wyrzuty sumienia sama przed sobą. Żeby było śmieszniej to złapałam się za tym, że jestem zazdrosna o szefa i to wcale nie z powodu żony... a sekretarki. Może dlatego, że rzadko widuję szefa z żoną w pracy, a sekretarka kręci się przy nim cały czas. Czasem zazdroszczę jej, że może rozmawiać z nim kiedy chce, że tak często może być w jego obecności. Ale ja bredzę, o jejku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to w myślach dochodzi i dlatego mam wyrzuty sumienia x Co dochodzi? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowokator odpuść sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabinkana vs PROWOKATOR
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie nie co tylko kto dochodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabinkana
Nie, no... Szanowni kafeteriowicze, dawno tu nie zaglądałem, myślałem, że już żeście o mnie zapomnieli, a tu od razu mnie rozpoznano? Ładnie to tak? Człowiek się męczy nad nowym tematem, wymyśla cuda niewidy, zmienia tematykę z les na hetero i znowu mnie łapiecie? Eee, tam... PROWOKATOR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×