Porada prawna. Jaka część spadku dla cioci...

Witam, na wstępie dł. wpisu chcę prosić o odp osoby, które coś wiedzą na ten temat a nie którym się coś wydaje, ponieważ jesteśmy umówieni z prawnikiem, ale nie mogę doczekać się jak nasza sprawa będzie wyglądać, stąd moje pytanie:) Mój dziadek i jego brat odziedziczyli drewniany dom po rodzicach podzielony na dwa odrębne mieszkania z łazienkami, mieszczący się przy trasie+ kawał lasu. Od wielu lat po jednej str mieszkał wujek z żoną (bezdzietni) a po drugiej str moja prababcia, która zmarła jakieś 10 lat temu. Od tego czasu pół domu było cioci i wujka, druga połowa była własnością mojego dziadka, który pozostawił ją zamkniętą, płacił z wujkiem podatki na pół itd. Niestety kilka miesięcy temu wujek zmarł. Ciocia już nie chce mieszkać po swojej str, ponieważ znalazła sobie nowego faceta (wujek wiele lat chorował i zapewne poznała go wcześniej). Dlatego ciocia i dziadek postanowili sprzedać tą nieruchomość. I teraz pytanie. Jaka część nieruchomości należy się mojej cioci??? Wszystko odbywa się bardzo grzecznie, nie ma tu mowy o jakiś przepychankach, ale obawiam się, że do czasu. Cioci bowiem "wydaje się", że po sprzedaży należy się jej połowa wartości nieruchomości. Z tego, co wstępnie się dowiedziałam nie ma takiej możliwości, ponieważ nie mieli dzieci i jej należy się część po mężu a mojemu dziadkowi po rodzicach i bracie, ponadto kolejnymi osobami, które dziedziczą są jego dzieci, itd, których ciocia z wujkiem nie mieli. Więc jaka część należy się cioci a jaka mojemu dziadkowi?

zacznijmy od tego czy ciocia z wujkiem byli właścicielami owej części???

Po śmierci pradziadków dziadek i jego brat dostali nieruchomość do podziału równo na pół, czyli pół domu, pół działki, lasu, budynków gospodarczych itd. Zrzucali się na podatki po połowie. Tym samym cała nieruchomość miała dwóch właścicieli, dziadka i wujka.

Udział spadkowy rodzeństwa zazwyczaj był niewielki jeśli dziedziczyli w zbiegu z innymi spadkobiercami – małżonkowi zawsze przypadała połowa spadku, każdy z rodziców otrzymywał 1/4 tego co ze spadku pozostało, rodzeństwu przypadało więc do podziału 1/4 całości spadku. Jeśli zmarł jeden z rodziców- jego udział dzielił się po połowie pomiędzy rodzica żyjącego i rodzeństwo. Od 28 czerwca 2009 r. rodzeństwo nie dziedziczy w ogóle, jeśli żyje oboje rodziców. Rodzice dziedziczą bowiem w zbiegu jedynie z małżonkiem (małżonek + rodzice) lub sami (po 1/2 spadku). Rodzeństwo może uczestniczyć w podziale spadku dopiero w miejsce jednego z rodziców (choć nie jest do końca jasne jak wygląda podział w przypadku, w którym żyje jeden z rodziców i małżonek – ustawa jest w tym miejscu niejasna).

Ciocia, to ma zero.

szczerze mówiąc to wstyd że pytasz... to jest cioci właśność :( Wy macie pół ona pół. Jak się zaczniecie sądzić możliwe, że wysądzicie jakieś "grosze"

Więc reasumując? Najpierw zmarł pradziadek. Po latach prababcia i wtedy doszło do podziału majątku na 2 osoby. Wujek miał tylko żonę. Dziadek ma żonę i 2 dzieci. Jaka część z całości należy cię dziadkowi, jaki cioci. 1/4 do 3/4???

po śmierdzi pradziadków - spadek otrzymali po połowie dziadek i jego brat i oni są właścicielami - po śmierci wujka dzieci Twojego dziadka raczej nie nie dostaną - tutaj wchodzi w grę tylko ciocia i ewentualnie dziadek po bracie 1/4

ciocia całość lub 3/4 - ale raczej całość po mężu.

Wstyd? Ja mam własny dom 200 km od tego miejsca i nic mi do tego, ale dziadek jest starszy i chce pomocy w tej sprawie. Prosiłam o wypowiadanie się osoby kompetentne, nie te które muszą wypowiedzieć się na każdy temat nie znając sytuacji:)

Ale nie pytam "raczej", tylko na pewno:)

skoro dom był podzielony po połowie to pół dla dziadka pól dla wujka. Ciocia dziedziczy cała polowę po mężu z racji tego ze nie mieli dzieci. Ciocia ma racje.

Tez tak myślałam, ale mojej babci znajoma która jest radca prawnym i u której będzie sporządzana księga wieczysta mówiła, ze 1/6 będzie cioci. Aaa mój dziadek niech ma nadzieje ze to w ogóle sie sprzeda, bo działka jest super na początku niewielkiego miasta, ale kto kupi drewniany dom

dziadkowi sie nie należy nic z czesci brata ponieważ żyje żona brata. W sytuacji gdyby nie miał dzieci, żona też by już nie żyła, rodzice nie żyli wtedy dopiero dziadkowi należałoby się coś z czesci wujka. Ale żyje żona i ona w pierwszej kolejności jest powołana do spadku i w takiej sytuacji nalezy jej się całośc spadku po mezu czyli polowa domu ktora do niego nalezała. Oczywiście rozumiem, że nia ma testamentu, bo wtedy bys nie pytala.

sprawa jest prosta - rozumiem że ostatni zmarł wujek? Pradziadkowie pierwsi? Zatem nie mogli oni doczekać otwarcia spadku bo w chwili śmierci wujka już nie żyli - zatem Twój dziadek nie może dziedziczyć spadku przypadającego rodzicom - bo rodzice już dwano nie żyli. Ergo ciotka kasuje połowe wartości.

Moim zdaniem testament był, bo ciocia znalazła sobie faceta jak żył wujek i nie żyli dobrze, tzn bardzo go rozczarowała, ale to nieistotne bo nikt poza ciocia go nie znajdzie :-p wiec stoi na tym ze ciocia z dziadkiem bedą mieć to na pół:-) dzieki za poradę osobę kompetentna z która rozmawiałam;-)

Dokładnie dokładnie :-)

zastanowiłabym się nad tą radczynia, skoro takie bzdury wam opowiada o jakiejś 1/6. nawet gdyby sytuacja wygladała inaczej to ciocia i tak 1/2 po meżu a rodzeńswo kolejne ułamki.

Szkoda gadać, a starszy człowiek zostaje sam. Dowiem sie u siebie u prawnika, bo nic z tego nie będzie, wstępnie powiem dziadkowi ze połowa jest jego.

W tej sprawie lepiej skonataktować się z dobrą kancelarią typu http://www.adwokat-jaworzno.com.pl/ która powinna odpowiedzieć na wszelkie wątpliwości

To prawnik tego nie wytłumaczył? Może zmień go na innego prawnika http://radcaprawnyslask.pl ?

jeśli szukasz porady prawnej we Wrocławiu to tu http://adwokat-dudek.com/ możesz śmiało się udać. Zawsze chętnie ci pomogą w każdej sytuacji.

"Wujek" jest bezdzietnym bratem dziadka. To po nim dziedziczy żona, czyli ciocia + rodzice, a w dalszej kolejności rodzeństwo wujka (albo zstępni rodzeństwa, czyli dzieci, wnuki). Ponieważ część domu należąca do wujka stanowiła jego majątek odrębny, to ciocia dziedziczy połowę części wujka, reszta dla brata (twojego dziadka), bo jak rozumiem więcej rodzeństwa nie było? Żona dziedziczy całość tylko wtedy, kiedy mąż nie ma żadnej rodziny.

Sprawy ze spadkami nie należą do ławtych. Też miałam kiedyś taką zagmatwaną sytuację rodzinną ze spadkiem po dziadkach, dziwna a zarazem trudna sprawa.Skorzystałam z pomocy kancelari Brykczyńscy z poznania i dobrze, bo sama bym sobie nie poradziła. Naprawdę warto skorzystać z porady prawnej profesjonalistow

Co wy gadacie. Skoro już kiedyś dom był podzielony na dwie części to już dziedziczenie idzie "swoim życiem" w tych częsciach. Z pokolenia na pokolenie. Chyba ze ten podział na początku na pół nie jest prawie uregulowany, tylko na słowo. W mojej ocenie ciocia ma całą swoją połowę lub pieniadze z jej sprzedazy.

Pogmatwana sprawa i myślę, że skontaktowanie się z kancelarią http://adwokat-babilas.pl/ może w dużej mierze rozwiać wszelkie wątpliwości w tym temacie