Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lawlii

co z moim dzieckiem nie tak

Polecane posty

mam dwutygodniowe dzieciatko. od paru dni zauwazylam u niego dziwne zachowania. w dzien zasypia bez problemu, noce tez przesypial z przerwami na karmienie. od paru dni jednak wieczory i noce mamy z glowy. mlody gdy juz wydaje sie ze zasnie, nagle zaczyna wykonywac glwatowne ruchy nogami, rekami, cos jak odruch moro, sam sie tym przestrasza i budzi sie z krzykiem i wrzeszczy. nie wiemy co to moze byc. kolek raczej nie ma, zaparc nie. to jest meczace i dla nas i dla niego. lezy zasypia i nagle te ruchy i on sie przeraza :/ pomaga noszenie na rekach czy trzymanie ale jak tylko chce go odlozyc do lozeczka znow wrzask i te ruchy i po spaniu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dziecko zasypia? tzn czy zasypia w miejscu w ktorym spi czy jest przenoszone? to raz,a dwa wszystko z dzieckiem w porzadku. Takie odruchy nie sa jakims dziwnym zjawiskiem. Sprobuj otulic je kocem. U mnie pomoglo przeniesienie dziecka z lozeczka do ciasnej kolyski. No i probuj odkladac dzieciatka zanim zasnie na dobre-niech wie gdzie zasypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witamy nową mame, spanie masz z głowy przynajmniej na rok. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może być to wina jedzenia. Jak karmisz piersią to gdy zjesz owoce pestkowe itp... to wtedy ma problem z brzuszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się ze tak jak koleżanka wyżej napisala spróbuj otulic dzieciątko w kocyk lub becik tak jak w szpitalu to robią Male dzieci czuja sie bezpieczniej jak sa opatulone i są spokojniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrzeba bliskości, tak jak piszą mamy wyżej, otulacz, ciasna kołyska i będzie spokój aż do... pierwszych ząbków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to nie być nic - moja córka tak miała, a może to być zespol westa. Poczytaj. Ja się wtedy bardzo martwiłam, na szczęście bezpodstawnie, ale lepiej poobserwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może kup woombie do spania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dzieki za odp. Karmie mm, kolek za dnia nie ma, wiec chyba wieczorem tez to nie to. Caly czas byl i jest odkladany do lozeczka, nie byl uczony zasypiania na rekach ale w dzien czesto usypia na nich jak go karmimy. Ale jest wtedy taki ululany ze by go koncert rockowy nie obudzil. W ogole w nocy spi nie spokojnie a wdzien jak nie to dziecko, budzi soe tylko na jedzenie, czesto przewijam go na spiocha nawet. Raczki ma w dzien zarzucone do gory spi mu sie super. Przychodzi wieczor i jakby cos go dreczylo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do woombie to sprobuje chyba bo nawet w rozku opatulony lepiej spi ale mam tylko grubsze za cieplo mu bd chyba. Ale nozki i tak nieraz przez rozek widac ma pozawijane. Nieraz spi z raczkami rozrzucontmi na boki a nozki? Noga na noge zarzucona:p a co do zesp westa oby nie to;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby się czegoś bał.może przedstaw łóżeczko odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha jeszcze taka informacja, ze ****ardzo lapczywie, jakby dlugo nie dostal jesc a dostaje co 3 h a czasem nawet pol godz wczesniej! I tez szybko sie zasapuje przy tym jedzeniu. Jak napisalam pierwszego posta akurat go nakarmilam i polozylam sobie na klacie, to spal sobie slodko na mnie i ja tez zasypialam. Ale dopiero w takiej syt moge go odlozyc po jakis co najmniej 15 min bo znow odpali ten swoj samolocik:/ jak my to mowimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak ubierasz do spania, może mu goraco? a może ma za mało bliskości od ciebie, bo karmienie z butli nie daje tyle bliskości co cyc... moja córka w tym wieku cały czas wisiała na cycu i w ogóle nie była "odkładana"..... i to trwało aż do 6-8 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzien sie niby nie boi, w nocy ma zapalona lampke. Poza tym kapiel ma o 7 codziennie i potem jedzenie i tak jka teraz zasypialby jeszcze w dzienntm swietle a tu w ogole okno mam od zachodu gdzie spi wiec slonce jeszcze wpada. Nie wiem nie wiem, oby to bylo wszystko chwilpowe. Nie chodzi juz nawet o nieprzespane noce bo w dzien to naprawde zlote nie drace sie dziecko;) tylko zeby mu nic nie dolegalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co robisz w czasie gdy go "odkładasz"?? przecież to jest "urlop macierzyński" czyli masz zajmować się dzieckiem... na bank brakuje mu bliskości, zaśnie na 15 min a ty już czaisz się jak go odłożyć. A co mają powiedzieć mamy kp które są uwiązane non stop?? Ja na tym etapie wychodziłam tylko do wc, a cały dzień nie jadłam, aż przyszedł mąż i karmił mnie kanapką, bo moje dziecko było "nieodkładalne" czyli high need.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie z dzieckiem jest nie tak tylko z tobą, nie dorosłaś do macierzyństwa, jeszcze świecisz dziecku lampką po oczach, naucz go zasypiania przy lampce, a będziesz miała histerie do wieku przedszkolnego!!!! po co go tego uczysz i wyrabiasz złe nawyki, przecież w brzuchu u ciebie miał ciemno, idiotko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8;43 10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za idiotke nie dziekuje;) nie swiece mu lampka po oczach, po prostu ma przycmione swiatlo niedaleko lozeczka, zeby calkiem ciemno nie mial. Kolezanka mi ten pomysl zapodala inne mamuski to potwierdzaly wiec myslalam ze spoko idea:p co do bliskosci to bawimy sie z nim w dzien jak sie tylko przebudzi, tulimy, spiewamy itp. Ale wieczorem jak widze ze zasypia przy butli to chcialabym zeby sie nauczyl spac u siebie w lozeczku:p mamy jedno lozko w domu, jestesmy na dorobku:p gdybym spala z malym to ja nie ale maz bankowo moglby go przygniesc. Ale to tez moze byc jakis trop, w koncu jak spi duzo w dzien to az tak duzo tego tulenia nie ma wiec moze chce sobie odbic w nocy to. To tlumaczyloby czemu spi bez rozrzucania raczek na moich cyckach.:p mimo napastliwego tonu dziekuje Wam za pocieszenie bo juz sobie wkrecalam, ze maluch ma problemy jakies neurologiczne, mam nadzieje ze to po prostu niezaspokojona potrzeba bliskosci, co postaram sie nadrobic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie dziecku jest niewygodnie. Musi mieć przytulnie. Otul je w pieluszkę to powinno pomóc. Jeśli nadal będzie Cie to martwić udaj się do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do spania roznie, ost ma body na dlugi rekaw i gole nozki i kocykiem go przykrywam ale jak jest chlodniej to spodenki czy polspiochy na nozki. Najczesciej spi w spiochach (u nas nie bylo w ogole upalow w tym roku, caly lipiec lalo). Co do macierzynskiego to troche inaczej to postrzegam dzieckiem sie zajmuje clay czas na zmiane z mezem, ale maz niedlugo wraca do pracy, w domu tez cos musze ogarnac, nie moge ciagle z synkiem lezec przeciez nawet gdybym chciala. Maluszek budzi sie regularnie na karmienie wiec nawet za dnia, gdy wiekszosc czasu przesypia, mam co robic przy nim. Zastanawia mnie tylko czemu w dzien ladnie i spokojnie zasypia a wieczorem zaczyna sie akcja i trwa tak do 2,3 nad ranem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do spania roznie, ost ma body na dlugi rekaw i gole nozki i kocykiem go przykrywam ale jak jest chlodniej to spodenki czy polspiochy na nozki. Najczesciej spi w spiochach (u nas nie bylo w ogole upalow w tym roku, caly lipiec lalo). Co do macierzynskiego to troche inaczej to postrzegam dzieckiem sie zajmuje clay czas na zmiane z mezem, ale maz niedlugo wraca do pracy, w domu tez cos musze ogarnac, nie moge ciagle z synkiem lezec przeciez nawet gdybym chciala. Maluszek budzi sie regularnie na karmienie wiec nawet za dnia, gdy wiekszosc czasu przesypia, mam co robic przy nim. Zastanawia mnie tylko czemu w dzien ladnie i spokojnie zasypia a wieczorem zaczyna sie akcja i trwa tak do 2,3 nad ranem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawia mnie tylko czemu w dzien ladnie i spokojnie zasypia a wieczorem zaczyna sie akcja i trwa tak do 2,3 nad ranem xx już ktoś ci dobrze napisał o tej nieszczesnej lampce, ale widać, że nadal nie rozumiesz. Dziecko miało w brzuchu cały czas ciemno i przychodzi na świat nie rozróżniając pór dnia. Ty musisz go tego nauczyć, a doprowadzasz do tego że cały czas ma światło (nie ważne, że przyćmione). Ma sie nauczyć, że w dzień jest jasno, w nocy ciemno! A ty go przyzwyczajasz do lampki, wywal ja poki czas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba powyżej ma rację, dorośli też nie śpia przy świetle, poczytaj o melatoninie, wręcz osoby pracujące na zmiany mają problem z melatoniną. Jak ktoś ma przesunięcie stref czasowych czy pracę w nocy, to śpiąc w dzień zaciemnia pomieszczenie! Całkowita ciemność jest potrzebna organizmowi. No ale koleżaneczki co ci poradziły lampkę ważniejsze, też nie chodziły do szkoły jak ty i nie uczyły się biologii. Same mają hardkor z lampką, to dlaczego ty masz mieć lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lampkę zapalasz tylko do przewijania i zaraz gasisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też niespokojnie spał. Jak był całkiem malutki, też otulalam ciasno. Teraz mms 2.5 roku i .... Ciągle że mną w łóżku. Dlatego uważaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nagle zaczyna wykonywac glwatowne ruchy nogami, rekami, cos jak odruch moro, sam sie tym przestrasza i budzi sie z krzykiem i wrzeszczy. xx To normalne, odkrywa swoje ciało, jeszcze nie wie, że te ręce i nogi są jego. A jak byłas w ciazy to jak mały się ruszał w brzuchu nie przeszkadzało ci? To czemu teraz każesz mu leżeć sztywno jak mumia? Dziecko musi sie ruszac. Od razu widać, ze nie czytałaś za wiele o rozwoju dzieci, przez ciąże na l4 pewnie sie obijałas, a trzeba było się dokształcić, zamiast słuchać głupich koleżanek-na wszystko neurolog i zaburzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma opowiadała, że jej córeczka miała podobnie. Była z tym u lekarza, bo martwiła się, że to neurologiczne. A i owszem, przyczyna jest neurologiczna, ale to nic niebezpiecznego - po prostu układ w tym wieku szybko się rozwija, układ nie jest jeszcze "opanowany" i stąd te gwałtowne i nagłe ruchy. Tak powiedział jej lekarz. Może to z twoim jest podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosjaaaaj
Jak coś Cię niepokoi to nagraj zachowanie dziecka i pokaż neurologowi dziecięcemu a nie daj się obrażać na forum. Może jestem przewrażliwiona, ale dlatego że też byliśmy diagnozowani w kierunku zespołu Westa. Najpewniej jest ok, takie maluchy mają niedojrzały układ nerwowy i robią różne "dziwne " dla nas rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosjaaaaj
U nas zdiagnozowano mioklonie, szybko minęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×