co z moim dzieckiem nie tak

To co opisujesz jest zupelnie normalne. Dodam ze dziecko po drugim tygodniu sie zmienia, uklada i uczy. Poczekaj jeszcze z dwa ,trzy tyg a na pewno wszystko sie ustabilizuje.

Jest też coś takiego jak shuddering attacks - niegroźne

Jest też coś takiego jak shuddering attacks - niegroźne

hej dziekuje za wypowiedzi. dzisiejszy wieczor zapowiadal sie podobnie, jak poprzednie, ale udalo sie ululac malucha w wozeczku poki co i spi:) panie, ktore wnikaja co ja robilam i gdzie i czy sie obijalam, to nie Wasza sprawa : ) zadalam konkretne pytanie, mysle, ze rownie konkretnie odpowiadalam na posty i tego oczekiwalam. Rownie dobrze ja moge zaczac snuc bajania o tym, jakie proste musicie miec zycie, ze dopowiadacie sobie do czyjegos zyciorysu co Wam tylko Trudne sprawy i inne seriale na mysl przywioda :))) wracajac dotematu.. Mam nadzieje, ze to normalne, takie zachowania. Bede kombinowala jeszcze rozne metody, poki co spi w wozeczku, myslalam juz ze sie go nie uda uspac, ale dalo rade;) poobserwuje go. I tak niedlugo 1. wizyta u lekarza, porozmawiam. Dzis w nocy pomoglo przytrzymanie malucha za raczki, byl senny ale te niezborne ruchy mu jakby nie pozwalaly zasnac. Wiec lekko go przytrzymalam za lapki i sie uspokoil. Lampke bede miala wylaczona w takim razie, posluchalam sie po prostu mamusiek, ktore juz nimi byly wczesniej ode mnie. A co do ruchow w brzuchu, to oczywiscie ze mi nie przeszkadzaly :D chodzi tylko o to, ze niemowle nie jest w stanie zasnac od jakiegos czasu w nocy, a jak juz to bardzo pozno, gdzie widac, ze samo jest juz zmeczone i senne i ziewa co minute, a zasnac nie moze! Pozdrawiam:)

A czy Twoje dziecię nie myli przypadkiem dnia z nocą? Skoro w dzień pięknie śpi i budzi się na karmienie, a ma problemy ze snem nocnym? Na pierwszy rzut oka tak to wygląda. ..

Lampke wylaczyc koniecznie, malucha otulic do spania w jakis cienki rozek. Te odruchy to normalne sa, nic sie nie przejmuj, moja tez tak miala i ok 2 mca jej przeszlo. Staraj sie kiedy tylko mozesz ukladac malca brzuszek do brzuszka. Ja swoja mala ukladalam tak do kiedy tylko dalo rade (czyli do ok 4 mca, pozniej juz ciezko jej bylo wytrzymac bez wiercenia) i uwierz, ze dziecko nie przyzwyczailo sie "do noszenia na rekach" te przedluzone miesiace bliskosci sprawily, ze mam teraz grzeczne, usmiechniete dziecko, ktore bez zadnej pobudki przesypia noc od 21 do 7 bez smoka, bez lampki, bez lulania :) nie zaluj bliskosci, to jedyne takie chwile :)

Moj dziecek tez sie wybudzał jak mu rączki wyfruwały w górę ;) pomoglo woombie.

Jeszcze biały szum mojego uspokajał.

Dzieki dziewczyny:) po tym jak napisalam tego posta z 21 zaraz sie obudzil i zaczelo sie koko dzambo ;) ale po butli i odbiciu ulozylam go na brzuszku na sobie i zasnal wtulony, potem jak juz czulam ze zasypiam polozylam go kolo siebie i delikatnie go przytulilam i tak spalismy z 3 godz;) a potem warte przejal moj maz. jezeli maluch myli dzien z noca to coz uczynic :D? budzenie go w dzien to chyba kiepski pomysl???

Moze ma zle sny, ciepla mu widocznie potrzeba:) przytulaj go:) a karmisz kp czy mm?