Pochwica?

Hej. Napisze bez owijania w bawelne o co chodzi. Cala ciaze mielismy z mezem zakaz wspolzycia ze wzgledu na ryzyko poronienia i obnizone lozysk. Po ciazy mam duzy problem z seksem. Barzzo boli mnie na poczatku. Tak jakbym..no nie wiem....skurczyla sie tam w srodku...Przeciez to niemozliwe... Jest ciasno do tego stopnia,zepo wzpolzyciu czasem krwawie jak po piewszym razie. Czy to moze byc pochwica? Ktoras z Was moala taki problem? Unikam przez to wspolzycia i nasze relavje sie pogorszyly. Maz czuje sie odrzucony. Acha..- urodziłam przez cc. Karmie piersia, wiec za rady: walnij kuekicha- dziekuje.

Up

Najprostsza przyczyna jest taka, ze podczas karmienia piersią często występuje problem z nawilżeniem pochwy. Wypróbujcie jakieś żele intymne. Ja jestem 2 miesiące po porodzie naturalnym i mam podobne odczucia, ale wydaje mi się, ze to "sciasnienie" to po prostu suchość.

Suchość jest możliwą przyczyną. Co do pochwicy to spokojnie można ją leczyć. Bardzo pomocne są podobno rozszerzacze pochwy takie sylikonowe.

W leczeniu pochwicy podobno bardzo dobre są rozszerzacze pochwy. Usłyszałam o nich pierwszy raz. Czy któraś z was je stosuje i rzeczywiście terapia przynosi rezultaty?