jak rozwiesc sie z materialistka puszczajac ja z torbami

Moja zona zawsze leciała na moją kasę na poczatku tego nie widziałem bylem zaślepiony ale teraz klapki opadly ona nie pracuje tylko zyje wygodnie za moja kasę i nie widzi w tym problemu. Mam juz jej dość ładna i zgrabna ale znudzila mi się a jej brak ambicji zaczął przeszkadzać na delegacji poznałem inna kobiete zaiskrzylo ona nie leci na kasę bo sama ma dobrze płatną prace i wysokie stanowisko. Chcevsie rozwieść z żoną ale nie chce płacić je alimentów bo niby z jakiej racji, ona młoda zdolna do pracy, nie mamy dzieci jestesmy malzenstwem krótko bo 2 i pól roku. Na szczęście wszystkie poważniejsze aktywa nabylem przed tym małżeństwem, wiec nie ma do nich prawa. Czy w przypadku gdy wystapie o rozwód bez orzekania o winie (ona nie wie ze jest inna jestem dyskretny) ona ma prawa domagać się alimentów na siebie bo jej się poziom zycia obniży? Planuje wynająć dobrego adwokata który będzie wskazywał na to ze ona jest zdolna do podjęcia pracy mloda i zdrowa nie mamy dzieci małżeństw bylo krótkie i wiem ze czasami sad w takich przypadkach nie przyznaje alimentów na espolmalzonka. Czy ktos z was ma podobne doświadczenia?

Z pomocą dobrej papugi możesz wywinąć sie z alimentów. Tylko pilnuj, żeby romans sie nie wydał.

gość dziś kurwiarza wspierasz radą?

Spokojnie się wywiniesz, paputa namacha,że żona uchylała się od pracy, nie dążyłą do powielania majątku, nic nie robiła, nie chciała dzieci to bardzo wazne, sądy to lubią. Pogoń darmozjada w piz/du.

No to mi ulżyło.