doszedłem do wniosku , że jestem zbyt wygodny by mieć dziewczynę

by mieć babe to trzeba wyrzeczeń.. Gdy grasz w counter strike i ci dzwoni i przeszkadza w czasie waznej rogrywki finałowej , to trzeba odebrać telefon.. Gdy czytasz kafeterie to ci przeszkadza i nie spokojnie przeglądać kafe tylko pieprzy coś o jej koleżance ktorej nawet nie znam i ktora mnie nie interesuje tak sobie myśle , ze trzeba mieć cierpliwość do dziewczyny . Kobieta jest zródlem hałasu tak jak pies , a ja lubie mieć cisze i spokój ..

u mnie w pokoju jest idealna cisza.. Nikt mi nie przeszkadza

nigdy w domu psa nie miałem , bo lubie cisze ..

miałem chomika , bo jest cicho .. hałas powoduje ból głowy.. Nie dałbym rady mieszkać z psem

okej ide grać w counter strike , wróce za kilka godzin

I lubisz wracać do pustego mieszkania? Czy mieszkasz z mamą i wracasz do swojego pokoiku? W ogole miałeś kiedys dziewczynę czy tak sobie piszesz czysto teoretycznie? Ja kiedys często grałam razem z mężem (wtedy chlopakiem) w Call of Duty lub CSa, nie marudziłam mu nigdy o jakichś koleżankach, z resztą mieszkaliśmy w jednym akademiku a potem zaczęliśmy mieszkać razem :) ale może Ty tez kiedys do tego dojrzejesz

notka informacyjna: prawictwo to 32letni prawiczek na utrzymaniu rodziców, nigdy nie pracował bo jak twierdzi, nie musi, chociaż wielokrotnie uskarżał się na to że matka go wygania do pracy i nawet sama mu ją wyszukuje

no mieszkam z mamą , ale jak wchodzi do mojego pokoju i cos tam gada, to mnie rozprasza i ciesze sie gdy wyjdzie z pokoju .. Dobrze ze do pokoju wchodzi rzadko . Mogę sie skupic na swoich czynnosciach ..

z poza tym siedzi w pracy więc mam spokój i cisze , bo jak pojdzie na emeryture to pewnie będe miał przerąbane , słuchać jej gadania .. cos tam pieprzy , narzeka , gada o rzeczach które mnie wcale nie interesują , przeszkadza . Dobrze ze mam cały czas sluchawki na uszach wiec nie musze tych bzdur słuchac .. ale jak pojdzie na emeryture za kilka lat to bede musial isc do roboty , bo nie wytrzymam z nią w jednym mieszkaniu ..

no jak mama jest w robocie to sie ciesze , bo jest spokój i cisza w domu , a jak przychodzi to z jednej strony dobrze ze jest w domu , a zdrugiej zle , bo znowu będzie głosno i będe musiał słuchać jej p********ia .. Opowiada jakies bzdury o rodzinie , o swojej koleżance z pracy , a mnie to nie interesuje a poza tym przynudza tym gadaniem ..