pytanie do facetów

Jakiś czas temu poznałam go w pracy. Znaki, które dawał odebrałam, że mu się podobam... Uśmiechał się na mój widok, śmiał z moich dowcipów, miłe słowo prawie zawsze, ostatnio mówił, że widzi zadowolenie na moich ustach kiedy przyszedł. A dzisiaj zachowywał się tak przy mojej koleżance, powiedziała, że ją komplementował (z kolejnej opowieści wyszło, że komplementował jej sukienkę). Jak coś do niego zagadałam to czuć było dystans i zagadał do niej. Koleżanka ma męża, a ja dalej sama. Jestem stracona już na zawsze? Czy sukienka i do boju? dziewczyny co radzicie?

Zdecyduj się kogo pytasz :o

he he he i tak nikt nie odpowiada

widocznie komplementuje każdą

:) tego kwiatu pół światu

SŁówka i usmieszki to zbyt mało.Zmień wyglą,sukienka,buty na obcasie ( nie szpilki ) takie ładne czułenka,pończochy bo w rajstopach sie zagotujesz,majtki nieco dopasowane po bokach zak.koronką nowa fryzura ciepły i delikatny perfum np,z biedronki.Wystarczy,że przejdziesz koło Niego sprężyście dostawiając kciuki do obcasa ( przód buta do tyłu) a pupa sama go zaczepi.Słowa moga jedynie zniszczyć wszystko na początku. Ciuchy z lumpiku sa naj no i Ty. działa naprawdę !!!!!!!!!!!

he he he ale pytanie

może sukienka? a może po prostu nie jest zainteresowany?