Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kłos

mieszkanie w domu rodzinnym męża

Polecane posty

Gość kłos

Proszę, powiedzcie mi co o tym sądzicie. Mieszkamy razem w domu rodzinnym męża od 5 miesięcy i czuję się samotna. Mamy pokój na górze domu, obok mieszka jego brat. Lubię jego rodzinę, ale on często idzie sobie na dół pogadać z mamą, albo do brata i ja siedzę sama jak kołek w pokoju. Rozumiem, że oczywiście też chce mieć z nimi dobry kontakt, ale już 3 wieczór w tym tygodniu spędzam sama. Dwa razy leciały mecze i razem oglądali, a dzisiaj pije z nim piwo. Czy ja przesadzam? Czuję, ze brat jest od pogadania, a zona od wiadomo czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty nie masz prawa wychodzić z pokoju? Nie możesz iść do nich i zachowywać się jak u siebie? Masz dobre stosunki z jego rodzicami? Może otwórz się trochę na jego rodzinę, zainicjuj wspólny obiad czy deser, kup lody dla wszystkich albo zrób obiad, to przełamie lody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc karolina
nie przsadzasz! ja tez mieszkam z tesciami ale mamy duzo wieksza przestrzen i to ja spedzam z nimi wiecej czasu niz maz... chociaz pracuje w domu!!! kazda wolna chwile spedzamy razem, ale bym sie wkurzylam, gdyby mi ciagle tak uciekal a ja mialabym w swoim pokoiku, powiedz mu, ze nie podoba Ci sie to, ze powinien zadbac o Twoj komfort, zebys dobrze czula sie w tym domu, dopiero przeciez sie przyzwyczajasz do mieszkania tam! czemu z nim nie zejdziesz na dol jak on idzie w ostatecznosci. moj maz jak tylko sie wprowadzilam, to dbal o to, zebym nie czula sie obco, Twoj chyba zapomina sie , ze Ty nie jestes u siebie jakby nie bylo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu razem z nim nie poszłaś pogadać chociaż na pół godzinki, napić się piwa ,troszkę pooglądać mecz , chciałabyś go zamknąć w pokoju i co całe popołudnie i wieczór miziać się? I tak codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłos
Gotuję dla nich obiad i czasem pogadam, mam z nimi dobre stosunki. Ale w kwestiach wieczorów z bratem...Czuję, że oni chcą siedzieć tylko ze sobą. Mąż mówi " idę pogadać z bratem " i tyle. Ale czy nie za często te męskie wieczory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×