Jak wyjść z uzależnienia od senesu?

Czy ktoś mógłby mi pomóc doradzić coś? Mam 17 lat. Od maja odchudzam się. Bardzo mało jadłam lub zupełnie nic. Czasami miałam napady i wtedy brałam środki przeczyszczające. Zaczęło się od dulcobis. Później herbatka z senesem. Raz też radirex. Nie przeczyszczałam się codziennie ale gdzieś tak raz-dwa razy w tygodniu i to w większych dawkach niż zalecane. Schudłam ok. 13 kg. Teraz Nie potrafię się w ogóle sama załatwić. Jem, jem, ale nie czuje potrzeby załatwienia się, a brzuch mam na dole ogromny i wzdęty. Od kilku dni dużo jem i zdrowo, dużo błonnika, ruch, Colon, śliwki, ale nic nie działa. Jedynie co mi pomaga to duże ilości senesu ok. 5-7 saszetek. Lub tego dulcobisu ale też 7 tabletek. Co ja mam zrobić? Już sama nie wiem. Mam brzuch jak w ciąży taki odstający i twardy. Wie ktoś jak z tego wyjść? Co mi jest? Już nie wiem co zrobić, komu powiedzieć ...

Przejdź na babkę płesznik/babkę jajowatą (albo mieszankę obu - tylko kupuj właśnie jako nasionka a nie jakieś "błonniki witalne", kosztujące jakieś kretyńskie pieniądze). Nie rozleniwiają jelit, można brać latami, mogą brać dzieci. ALe nawet z tym przygotuj się na możliwy chwilowy przestój, organizm tak czy siak musi się nauczyć działać normalnie.

Nie jedz duzo, daj zoladkowi na luz. Lekkostrawe jedzenie, male porcje, czesto i regularnie. Tak jak wyzej, przerzuc sie na naturalne srodki i stopniowo odstawiaj.