Człowiek jest taki mały w obliczu śmierci.

Boicie się?

Ja się nie boję bo już się stałam śmiercią. Nie boję się też zabijać i niszczyć, nie boje się znamion śmierci. Oczywiście naturalny lęk przed końcem pozostaje.

nie boję się swojej śmierci,bo będę miał spokój,boję się śmierci bliskich,bez których moje życie mogłoby się załamać,natomiast życzę śmierci bliskim,którzy sami się nieszczęśliwi i wykańczają psychicznie mnie i innych

"Nie boję się śmierci"-to taki frazes, z którym kiedyś zmierzymy się. Czasem życie jest tak monotonne, że wydaje się nam czymś zbędnym. Bardziej przeraża mnie smutek bliskich po naszej śmierci. Ale co jest po niej, wpiertolą nas robaki i nic więcej? Nieciekawa perspektywa.

ja wierzę w reinkarnację

A co z katolikami, nie każdy może wierzyć w reinkarnację, nie każdy chce zmienić wiarę, co z ateistami.

W czasach dinozaurów nikt nie zadawał sobie pytania co jest po śmierci.

Fakt:), rzecz w tym, że nie jesteśmy dinozaurami.

"rzecz w tym, że nie jesteśmy dinozaurami." x To nieoficjalna wersja.

Zależy, jak na to patrzeć, skoro ludzkość w pewnych aspektach życia zatoczyła koło, można zgodzić się z twoją tezą.

Mnie również przerażałaby nicość, a bardziej świadome odczuwanie jej.

W sumie nie jest tak źle, a może nowy temat założę?

Mnie przeraża wieczność. Nie prosiłam się o zycie i nie chcę żyć wiecznie. To straszne, jeśli jesteśmy na nią skazani.

Z żyjących nikt nie jest skazany na wieczność, nie martw się:).

Religie twierdzą inaczej.

Ani trochę. Oby tylko znienacka mnie dopadła.;)

Religia jest interpretacją wiary, jedną z wielu. Nie można sugerować się religią, czymś odgórnie nałożonym. Wiara tkwi w tobie.

Religie i człowiek to kłamstwo, kto otworzy oczy zrozumie. Wszyscy staniemy się nowymi dionozaurami w nowej erze bądź gado-ludźmi bez moralności, bez uczuć, będziemy rozmnażać się jajowo bez stosunku. One rządziły przez miliony lat, ludzkość jest wobec nich krótkim pryszczem.

Wkurzasz mnie. Czytasz w moich domysłach.

Wkurzasz mnie. Czytasz w moich domysłach. x grrrr to było do xen

Nie interesuje mnie jaką rolę odgrywa ludzkość wobec dinozaurów, może zbyt krótkowzroczna jestem ale interesuje mnie tu i teraz, nie jakieś jeb/ane dinozaury, które dawno wyginęły.

Wszyscy staniemy się nowymi dionozaurami w nowej erze bądź gado-ludźmi bez moralności, bez uczuć, będziemy rozmnażać się jajowo bez stosunku. x Ty już więcej nie ćpaj :D

gość dziś Wkurzasz mnie. Czytasz w moich domysłach. x grrrr to było do xen zly.gif x Do starej baby nie przystoi:D.

Do następnego moi drodzy:), pa.

A mysleliscie o starości? A może być naprawdę straszna. Wtedy śmierć jest wybawieniem.

Ja nie zamierzam być stara. To wasz problem akurat.