Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanaaaJA

Powiedz mi jak mam życ

Polecane posty

Gość załamanaaaJA

cześć! Piszę na forum, by trochę się wyżalić. Liczę także że podrzucicie mi jakiekolwiek pomysły, albo zrównacie mnie z ziemią krytykując to co robię ze swoim życiem, może wtedy dostane przysłowiowego kopa i się ogarnę... Chodzi o to, że mam 22 lata (skończone w lutym). Zaraz po maturze poszłam na studia - zły wybór i zrezygnowałam przed pierwszą sesją (nie podchodziłam nawet). Po rzuceniu tego kierunku przez pół roku starałam się znaleźć pomysł na siebie i wymyślić, w jakim kierunku chciałabym się kształcić. Padło na kolejny kierunek - chemia. Byłam zajarana kierunkiem i w głowie układałam sobie różne etapy rozwoju edukacyjnego i zawodowego. Potem jednak znów dałam ciała bo moje "słomiane pomysły" się wypaliły i znów rzuciłam te studia nie podchodząc nawet do sesji. Teraz jestem na kolejnych - "żywienie człowieka. Ukończyłam pierwszy rok - zdałam obie sesje. Jednak od końca sesji letniej wbiłam sobie do głowy że po takim kierunku nie będę miała pracy, ze na marne pójdzie te 3,5 roku zanim dobiję do inżyniera. Ciągle myślę o tym, żeby rzucić to, ale... no właśnie! Wiem że jesli rzucę to znów pojawi się problem z wyborem edukacji (CHCĘ!! się kształcić). Mam już 22 lata! Ciągle gnębi mnie myśl że tracę życie, ze nie potrafię dokonać wyboru i że tak na prawdę nie wiem co chcę w życiu robić. Poradźcie mi coś proszę ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to idz do pracy jak nie wiesz co chcesz studiowac, i tak po studiach mnostwo ludzi nie pracuje w zawodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może drugi kierunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to juz jest trzeci kierunek z tego co autorka pisze wiec albo niech go skonczy albo ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też właśnie myślę by iść do pracy, ale czuję presje ze strony znajomych i rodziny - wszyscy się chlubią tym, że skończyli jakieś tam studia i po każdej mojej złej decyzji patrzą na mnie srogim okiem. Co do pracy to co wakacje wyjeżdzam na tzw sezonówki udaje mi się tyle zarobić by po wakacjach utrzymać się samodzielnie w innym mieście - opłacając mieszkanie, rachunki, kupując jedzenie. Także nie jestem na utrzymaniu rodziny i pracy się nie boję. Boje się jednak tego, że jeśli poświęce czas na pracę, powiedzmy sobie szczerze "byle jaką", bo mam świadomość, że tylko do takiej mnie przyjmą to już nigdy na studia się nie zdecyduję i nie odnajdę tego co chce robić. Właśnie - jak mogę określić cel życiowy, cel zawodowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×