Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasinio

Nie wiemy Co zrobić dziewczyna zaszła w ciąże

Polecane posty

Witam Mam na imię Kamil mam 25 lat. Jestem z dziewczyną od 4 lat która jest w tym samym wieku, od 2 lat troche gorzej sie dogadywaliśmy lecz byliśmy razem dalej. Gdzieś 2 miesiące temu zaczeło sie sypać między nami. Nie była zadowolona z życia ze mna zaczełem sie mniej starać o nia. Niedawno okazało sie że dziewczyna jest w ciąży juz 2 miesiąc. Chce bardzo tego dziecka i wierze ze damy rade sobię poradzić chociaż posiadam kredyty lecz mam własne mieszkanie i 2 prace.. lecz moja dziewczyna twierdzi iż nie poradzimy sobie we 2 gdyż niedawno zaczeła dopiero prace plus boi sie że nie bedziemy sie dogadawać i sie nie zmienie prosze o pomoc... przepraszam za taki charakter pisania lecz jestem poddenerwowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale na jaką radę liczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co chcesz zrobić ? Przecież juz nic nie zrobisz czasu nie cofniesz i po huj pytasz co zrobić ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabij ... Zakop...Nie dowie sie nikt.....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyna chce usunać ciąze z tego powodu.. gdyż jej rodzice też sa konserwatywni.. myśli ze nie damy rady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martwi sie ponieważ zaczeła dopiero pracować i twierdzi ze potem juz nigdy pracy nie znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na to my tutaj ci nie odpowiemy. Tu już wszystko zależy od ciebie. Jeśli ona w ciebie nie wierzy to nie przekonasz jej nijak. Rozmawiaj z nią i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce wiedzieć i otrzymać pomoc co zrobić jak porozmawiać i przekonać ja do siebie wiele rzeczy zrobiłem zle lecz bardzo jak kocham i zrobie wszystko by to wyszło miedzy nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Liczysz na gotowce czy jak? Powiedz jej prawdę i przekonaj do siebie. \ Nie słowa się liczą tak naprawdę a czyny. Pokaż jej że to nie jest czcza gadanina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem mówie jej i chce to działam w tym kierunku rozmawiałem z szefem na ten temat bym dostał wiekszą pensje zaczełem działać w tym kierunku lecz dziewczyna kupiła już tabletki na usunięcie ciąży i chce to zrobić jak ją przekonać by tego nie zrobiła.. probowałem mówić błagać nic to nie dało.. martwi sie o wszystko o przyszłosć pieniadze.. o reakacje rodziców ze plany jej marzenia spalą na panewce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brzmi to trochę jak troll... oby. Bo jak nie to dziewczyna to idiotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu dziewczyna to idiotka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takiej sytuacji chlopie jedyna rada bukiet dla przyszlej tesciowej ,,flaszka,, dla przyszlego tescia i prosic o reke corki. Stana przed nimi jak prawdziwy chlop i powioedziec - czy z waszym blogoslawienstwe, czy bez niego ja swojego dziecka nie zostawie i nie pozwole zrobic mu nic zlego. Chce slubu z wasza corka i mocno wierze w to ze dojrzejemy oboje aby poradzic tej sytuacji. Dziewczyny nie spuszczac z oczu i delikatnie wyperswadowac jej wszelkie tabletki. Teraz sie nie dogadujecie , ale w obliczu spraw zyciowych napewno sie dogadacie. Okazj jej szacunek . Badz inteligenty a nie przemadrzaly. Powodzenia i napisz za czas jakis, ze juz jestescie po slubie i chrzcinach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tabletki poronne tego nie zalatwia. To duza ciążą moze uszkodzic plod ale nie zabić. Gdzie jej wiara. Przeciez to cud jak pozniej z tym żyć. To czastaka Was waszej milosci. milosciTo grzech ciężki. Nie pozwol jej na to i zrob wszystko by to dziecko się urodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja dziewczyna jest kretynka. W wieku 25lat nie potrafi sobie poradzic z taka sytuacja... Generalnie to moze lepiej,ze usunie niz przekaze dalej takie geny... Szkoda tylko dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz ze wszystkich sił przekonać ją do tego że dziecko nie jest niczemu winne i ma prawo żyć. Postaraj się bądź czuły,opiekuńczy idźcie razem na usg i pokocha je od pierwszego wejrzenia jak zobaczy jak sb pływa :) to jest piękne... wspieraj ją i nigdy nie zgudź się na aborcje właśnie ze względu na nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, wal do przyszłych teściów! Oni na pewno nie pozwolą usunąć, o ciąży pewnie nie wiedzą. A dziewczyna spanikowała, nieplanowana ciąża to zawsze trudna sytuacja, do tego hormony szaleją. Tylko nie pozwól na te tabletki. Ne wiem, schowaj, zabierz, może gdzieś pojedźcie, niech ona przemyśli. Albo zabierz ją do sklepu z wózkami, albo do kogoś z maleńkim dzieckiem, to zmieni pewnie zdanie. Dacie radę, walcz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam niektóre argumenty to mi was szkoda... Dziewczyna w nieplanowanej ciąży, myśli o aborcji, nie chce dziecka, nie chce być z jego ojcem. PUNKT KULMINACYJNY - idzie do sklepu z wózkami! :D :o :o :o Super, co w związku z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czemu nie bierzesz JEJ zdania ijej uczuc w tym wszysykim? bie chce tego dziecka a ono jest wazniejsze od niej??? widac jak ja kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biore wszystko pod uwagę i jej opinię też szanuje co do tego lecz wiem jakie będą konsekwencje tego wyboru i usunięcia. psychiczne dla niej i dla mnie. co do rodziców. Nie boje sie o tym powiedzieć gdyż u mnie rodzice dokładnie tak samo mnie urodzili w wieku 18 lat mama zaszła w ciąże i sobie poradzili żyją dalej i są szczęsliwym małżeństwem . Lecz u niej wręcz przeciwnie. Ostatnio sprowała sama podpytać mamy co by było gdyby teraz była w ciąży otrzymała odpowiedz "zmarnowałabyś sobie tylko życie" więc tutaj wsparcia nie ma co oczekiwać. a dziewczyna jest naprawde rozerwana i psychicznie nie wie co ma zrobić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biore wszystko pod uwagę i jej opinię też szanuje co do tego lecz wiem jakie będą konsekwencje tego wyboru i usunięcia. psychiczne dla niej i dla mnie. co do rodziców. Nie boje sie o tym powiedzieć gdyż u mnie rodzice dokładnie tak samo mnie urodzili w wieku 18 lat mama zaszła w ciąże i sobie poradzili żyją dalej i są szczęsliwym małżeństwem . Lecz u niej wręcz przeciwnie. Ostatnio sprowała sama podpytać mamy co by było gdyby teraz była w ciąży otrzymała odpowiedz "zmarnowałabyś sobie tylko życie" więc tutaj wsparcia nie ma co oczekiwać. a dziewczyna jest naprawde rozerwana i psychicznie nie wie co ma zrobić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważa ze jeśli sie nie układało przez te 2 miesiące to teraz od kiedy sie dowiedziałem o tej sprawie staram sie nie dla niej tylko dla dziecka... a wytłumaczyć nie da sie drugiej osobie iż miłość czuje do niej i nią sie opiekuję i do dziecka które nosi w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszym poście na końcu napisałeś ze dziewczyna boi się ze się nie zmienisz czyli co pijesz i imprezujesx i boi się ze nie pomożesz jej przy dziecku czy o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja napisze, jak ta sytuacja moze wygkadac z własnego doświadczenia. Bylam w takiej damej sytuacji jak zaszlam w ciaze, tylko bylam trochę mlodsza. Mialam plany na przyszłość, ambicje o balam sie, ze one wszystkie runa. Chcialam usunac, na co moj facet wrecz blagal mnie, zebym tego nie robila, zapewniajac, ze wszystko będzie dobrze, ze zadba o rodzine i sie nami zaopiekuje. Nie usunelam. Koniec tej historii jest taki, ze po roku znudzilo mu sie zycie rodzinne i zaczal zyc, jakby nie byl ojcem tylko mlodym czlowiekiem korzystajacym ze wszystkich urokow zycia, a to ja musialam wziac na wlasne barki caly trud wychowania dziecka, praca, opiekunka, wynajem mieszkania. Ojciec umywa rece. Moj syn ma yeraz osiem lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze a może niech twoja Dziewczyna urodzi i po narodzinach dziecka zrzeknie się praw rodzicielskich i to Ty sam wychowawczych dziecko jak rak bardzo tego pragniesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisze poprostu tak byliśmy ze soba jak juz od ponad 5 lat. pierwsze 3 lata upływały jak bajka . Ja pochodze trochę z innej rodziny niż ona jest bardzej z zamorznej. Ja od 15 roku życia pracuje by coś mieć ona zawsze była pod opieką rodziców. Jak wiadomo imprezowało sie własnie tak na początku każda kase sie wydawało , potem robiły mi sie długi probowałem sobie radzić z nimi lecz nie szło ale dalej kombinowałem i nie mówiłem jej o tym. zaczynałem coraz gorzej sie przy tym czuć. Chodziliśmy na imprezy dalej dalej sie bawiliśmy lecz juz inaczej. Często jak szliśmy to już nie było jak kiedyś kłuciliśmy sie a po alkoholu gdzie kiedyś tego nie miałem zaczeło mi odwalać.. Zdarzyło sie to mi 3 razy.. Teraz zaczełem w sobie wszystko zmieniać postanowiłem od roku że koniec takiego życia trzeba zacząć zarabiać i wziąść się za siebie mieszkam w kawalerce sam. Fakt jest bo po mojej zmarłej prababci ale daje rade i sie jako tako usamodzielniłem, pracuje także mam stałą prace a przy okazi prowadzę własną działalność gospodarczą od niedawna. Zaś u mojej dziewczyny świat wygląda inaczej i inaczej życie sie toczyło. Zawsze miała na wszystko i dopiero od niedawna zaczeła pracować tak naprawde teraz poszła dopiero do pracy.. Nie zna dokońca wcale życia które ją czeka. I dlatego też myślę że nie wie co ma zrobić. Plus boi sie że życie na niższym progu materialnym jest złe. Rozumiem wypowiedz koleżanki ale odrazu mówie ja ze czesto to ja nie wychodzę wcale. A imprezy to mnie nie interesują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisze poprostu tak byliśmy ze soba jak juz od ponad 5 lat. pierwsze 3 lata upływały jak bajka . Ja pochodze trochę z innej rodziny niż ona jest bardzej z zamorznej. Ja od 15 roku życia pracuje by coś mieć ona zawsze była pod opieką rodziców. Jak wiadomo imprezowało sie własnie tak na początku każda kase sie wydawało , potem robiły mi sie długi probowałem sobie radzić z nimi lecz nie szło ale dalej kombinowałem i nie mówiłem jej o tym. zaczynałem coraz gorzej sie przy tym czuć. Chodziliśmy na imprezy dalej dalej sie bawiliśmy lecz juz inaczej. Często jak szliśmy to już nie było jak kiedyś kłuciliśmy sie a po alkoholu gdzie kiedyś tego nie miałem zaczeło mi odwalać.. Zdarzyło sie to mi 3 razy.. Teraz zaczełem w sobie wszystko zmieniać postanowiłem od roku że koniec takiego życia trzeba zacząć zarabiać i wziąść się za siebie mieszkam w kawalerce sam. Fakt jest bo po mojej zmarłej prababci ale daje rade i sie jako tako usamodzielniłem, pracuje także mam stałą prace a przy okazi prowadzę własną działalność gospodarczą od niedawna. Zaś u mojej dziewczyny świat wygląda inaczej i inaczej życie sie toczyło. Zawsze miała na wszystko i dopiero od niedawna zaczeła pracować tak naprawde teraz poszła dopiero do pracy.. Nie zna dokońca wcale życia które ją czeka. I dlatego też myślę że nie wie co ma zrobić. Plus boi sie że życie na niższym progu materialnym jest złe. Rozumiem wypowiedz koleżanki ale odrazu mówie ja ze czesto to ja nie wychodzę wcale. A imprezy to mnie nie interesują. przepraszam to ja pisałem tylko zapomniałem sie zalogować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do pomocy to staram sie pomagać jej w czym moge. . lecz tego czego nie robie to wychodzenia gdziekolwiek spotykania sie ze znajomymi czy też wychodzenia na sklepy i inne takie dziewczyna uważa ze nie staram sie przez to o nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówisz, że było między wami źle. Wziąłeś pod uwagę, że to może nie być twoje dziecko i dlatego ona tak się zachowuje? Kobiety różnie odreagowują niepowodzenia w związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×