Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zaproszenie na wesele dla nieżonatych i niezamężnych bez osoby towarzyszącej

Polecane posty

robienie wielkiego wesela z noclegami jest w cholere kosztowne i bardzo trudne logistycznie. ale jak juz sie robi, to powinno sie wziac na klate trudnosci i koszty takiej imprezy. a jak sie autorka obawia, ze rodzina zaprosi jako osoby towarzyszace "nie wiadomo kogo", to po kij taka rodzine zaprasza? X z tymi osobami powyzej i ponizej 18 roku zycia to troche glupie, bo jak np. jedna dziewczyna bedzie miala urodziny tydzien przed weselem a druga tydzien po, to co, jedna zaprosic z para, a druga bez? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba poniżej 18 to osoba niepełnoletnia i powinna dostać zaproszenie z rodzicami. Tu nie ma pola do dyskusji. Jak już mielibyśmy robić wyjątek dla nastolatków to może zróbmy tez dla dzieci bo przecież już w podstawówce niektórzy przezywają pierwsze zauroczenia...dajcie spokój. Myśle ze zasada os dorosła + od towarzysząca i os <18 z rodzicami jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Woliana
Ja bym nie poszła na wesele dyby mnie zaproszono bez mojego narzeczonego! Też byłam na takim weselu z noclegami dla gości w http://www.hotelsulkowski.pl i wszyscy byli zaproszeni z osobami towarzyszącymi! W sumie hotele zazwyczaj na taką ewentualność troszkę inaczej liczą cenę za takie noclegi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka się skapnęła, że jej kasy nie starczy i szuka oszczędności. Radziłabym w ogóle nie zapraszać młodzieży, będzie taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hotel ? przecież to ma być pałac na wyspie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pałac nie może być hotelem :p?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Falida
Ten Hotel Sułkowski jest kapitalny i uważam, że idealny na tego typu imprezę jak wesele. Koleżanka z pracy miała organizowane w nim wesele. Osoby będące tam w delegacji pozytywnie się o nim wypowiadały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tymi osobami powyzej i ponizej 18 roku zycia to troche glupie, bo jak np. jedna dziewczyna bedzie miala urodziny tydzien przed weselem a druga tydzien po, to co, jedna zaprosic z para, a druga bez? X Żabala, to wtedy można przyjąć zasadę rocznika, nie miesiąca :P Chyba każdy w rodzinie się orientuje kto ile ma lat i nie wylicza tego co do dnia :P Bo jak ktoś już zauważył...gdyby robić wyjątki dla takich 16,17 latków to dlaczego i nie dla 13latków ? Przecież niektórzy już na tym etapie mają sympatię i uważają to za bardzo poważne związki :P Jakaś granica musi być wyznaczona i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żabala, zresztą uważam, że zasada, że Ci poniżej 18nastki z rodzicami a reszta z osobą towarzyszącą to i tak bardziej liberalne podejście do sprawy niż te, które prezentuje autorka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jakaś granica musi być wyznaczona i tyle." xx Popieram. A, żeby nikt się nie obraził na zasadzie "czemu zdecydowaliście tak, że Olka lat 16 może iść z chłopakiem a Milenka lat 15 już nie ?" to się bierze i wyznacza z góry ustaloną granicę ustawową - tj. 18 lat i wtedy nikt się nie czepia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i po co takie bzdury wypisujecie? jakie 15sto czy 16 latki??? autorka pisała o ludziach 25letnich - ale często zmieniających partnerów! i że ich partnerzy to "byle brudasy" co chcą się napić i nażreć za darmo i wybzykać w hotelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poruszamy tu kilka wątków, niekoniecznie związanych z autorką, bo znaleźli się tu tacy co twierdzą, że aby nie wyjść na buraka to trzeba nawet gimnazjalistów koniecznie zapraszać z osobami towarzyszącymi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątpię zeby facet czy kobieta pozwolili pójść na wesele swojemu partnerowi samemu,oczywiście jeśli są ze sobą dłużej niż kilka miesięcy albo nawet planują slub. X To co to za związek, w którym trzeba mieć zgodę drugiej strony na to, żeby iść na RODZINNĄ IMPREZĘ ? Sorry...ale czy do wysrania się też potrzebujecie swojego chłopaka.dziewczyny ? I druga sprawa...Jakby ktoś z waszej rodziny poprosił was o spotkanie na osobności też byście odmówili bo przecież wy wszystko musicie robić ze swoim chłopakiem/dziewczyną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram , tez bym tak zrobila ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do 18 r.ż. zapraszałam samych, a po 18 z osobą towarzyszącą. Nie mi oceniać wybory życiowe dorosłych w końcu ludzi - ja wychodzę z założenia, że myślący człowiek każdy związek traktuje poważnie - jako potencjalnego partnera na całe życie, nie ważne czy jest się na etapie bycia parą, narzeczeństwem czy małżeństwem, bo każdy z tych etapów może się skończyć rozpadem związku. A jak ktoś jest niemyślący to cóż, to już nie moja wina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu, bylam kiedys na weselu sama (mialam 22 lata, nie bylam w zwiazku, a nie chcialam brac byle kogo, mimo ze zaproszenie mialam z os. tow.), z mojej strony nie bylo ani jednej samotnej osoby, a z drugiej strony te kilka osob, ktore przyszly saem, bawilo sie od samego poczatku w swoim kregu. Jasne, ze potanczylam troche z kuzynami, troche w kregu, ale jednak zazwyczaj na weselu bawi sie ze swoja druga polowka - czulam sie tam jak piate kolo u wozu, mialam wrazenie, ze kuzyni i mezowie kuzynek tancza ze mna z litosci, najgorsze wesele na jakim bylam. Na szczescie nigdy wiecej mi sie to nie zdarzylo... Zmylam sie z wesela kolo 1, poprawiny wspominam duzo lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym wolala nie miec noclegu i w razie potrzeby sobie zalatwic niz byc zaproszona bez os. towarzyszacej. To troche przegiecie, bo nocleg w razie czego mozesz dokupic, a troche nie wypada prosic o wykupienie talerzyka dla os. towarzyszacej. bezsens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Żabala, to wtedy można przyjąć zasadę rocznika, nie miesiąca jezyk.gif Chyba każdy w rodzinie się orientuje kto ile ma lat i nie wylicza tego co do dnia jezyk.gif Bo jak ktoś już zauważył...gdyby robić wyjątki dla takich 16,17 latków to dlaczego i nie dla 13latków ? Przecież niektórzy już na tym etapie mają sympatię i uważają to za bardzo poważne związki jezyk.gif Jakaś granica musi być wyznaczona i tyle. " X ta granica powinna byc wyznaczona przy zapraszaniu gosci, tzn. dzieciakow i tzw. mlodszej mlodziezy mozna nie zapraszac. generalnie ja odbieram to tak, ze autorka musi sie przed cala wielka rodzina pochwalic bogactwem i slubem, a tu sie nagle skapnela, ze kaski nie starczy i trzeba przyciac wydatki. tak to z boku wyglada i tak to odbierze rodzina. a jak sa jakies zzyte kuzynki i 18stki pojda (i beda nocowac) z partnerami, a 17stki nie, to moga byc niezle kwasy potem, zwlaszcza ze strony wujciow i cioteczek, ktorych corki zostaly zaproszone samotnie. no ale to wesele autorki i jej ewentualny problem, ja tylko wypowiadam swoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strach pomyśleć:-(ile takie wesele narobi zamieszania,a ile osób skłóci i narazi na wydatki.W 2010moja kuzynka miała takie problemy,na weselu było kilka osób bez osób towarzyszących,bo z tego co wiem,nie mieli z kim pójść.Dzieci biegały na imprezie,wrzeszczały,rozrabiały,kilka osób schlało się do zerzygania,to było w domu weselnym z noclegami.Potem było,kto dał za mało do koperty,teściowie się licytowali,kto dał młodym więcej ,o kupno mieszkania i kto z lepszej rodziny pochodzi,kiedy powinni mieć dzieci.Wtedy zaczęły się nieporozumienia,tak zaraz po ślubie i teraz się rozwodzą.5lat po ślubie,a taki był cyrk z tym weselem:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak sa jakies zzyte kuzynki i 18stki pojda (i beda nocowac) z partnerami, a 17stki nie, to moga byc niezle kwasy potem, zwlaszcza ze strony wujciow i cioteczek, ktorych corki zostaly zaproszone samotnie. X Żabala, ale gdzieś tę granicę wyznaczyć trzeba...jak się pójdzie na rękę 17 latkom to 16astki będą obrażone itd. Sorry ale dla mnie to są dzieci i kropka. I nie wiem o jakie pretensje ze strony wujków Ci chodzi ? Większość takich rodziców nawet nie wie o istnieniu jakiegoś chłopaka/dziewczyny w życiu córki/syna...że niby mieliby się obrazić, że ich 16 letnia córka nie śpi ze swoim chłopakiem w pokoju :) ? No chyba żartujesz :P Sprawa jest dość jasna - jedne kuzynki są pełnoletnie, drugie nie. I tu się nie ma co obrażać. Te 18 lat to jest taka granica umowna, z którą większość się zgodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mowimy tylko o nieletnich, przed chwila byla rozmowa o osobach do 26 lat - jak pisze autorka. nieletni to byl temat poboczny. wiele osob zaproszonych bez osoby towarzyszacej na to wesele po prostu nie pojdzie i autorka osiagnie swoj cel - bedzie taniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No był poboczny ale się rozwinął :P Co chciałam jeszcze dodać ? Nie widzę powodu, żeby nie zapraszać dzieci ani młodszej młodzieży bo nie dostaliby zaproszenia z osobą towarzyszącą. Małolat/małolata powinien wiedzieć, że jest małolat i z pocałunkiem ręki podziękować, że ktoś o nim pamiętał :P A nawet gdyby taki 17 latek nie chciał przyjechać bez dziewczyny to i tak rodzice go wezmą bo będą mieli stracha, że podczas ich nieobecności sajgon i bibę na chacie zrobi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem, mnie rodzice w wieku 17, 18 lat zostawiali samą w domu na dłużej niż weekend - jechali na urlop, a ja zostawałam w domu. Nigdy im sajgonu nie zrobiłam, o imprezach zawsze wiedzieli. Jak wychowali, tak mieli, nie miałam potrzeby ukrywać przed nimi to, że zapraszam znajomych do domu, bo wiedzieli, że nie rozniesiemy chałupy w pył, nie uchlejemy się do nieprzytomności i nie spłodzimy bandy dzieciaków w napadzie dzikiej orgii ;P Taki off top:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra, ale może starzy małolata będą go i tak chcieli zabrać na wesele bo przecież nie wypada nie przyjechać i olać rodzinę :P Ojciec krzyknie "masz jechać" i pojedzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obecność takiego małolata zostałaby źle odebrana w stosunku do jego rodziców :P I taki przykład - na pogrzeb cioci też nie pojedzie bo zostanie zaproszony bez dziewczyny :P ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieobecność, * ;) sorkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak samo może wyglądać sytuacja z 26 letnim kuzynem autorki jeżeli to koleś typu wieczny niebieski ptak mieszkający z rodzicami :P Matka każe jechać bo odetnie dostęp do kieszonkowego :D i biedaczysko będzie wolał przemęczyć noc z kuzynkami i ciotkami niż miałby mu zostać odcięty "dochód" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Małolat/małolata powinien wiedzieć, że jest małolat i z pocałunkiem ręki podziękować, że ktoś o nim pamiętał" X no faktycznie wielki zaszczyt, dostac zaproszenie na slub osoby, ktora ma w d***e swoich gosci. X "no dobra, ale może starzy małolata będą go i tak chcieli zabrać na wesele bo przecież nie wypada nie przyjechać i olać rodzinę jezyk.gif Ojciec krzyknie "masz jechać" i pojedzie" X serio takie rzeczy dzialy sie w twojej rodzinie? nic dziwnego, ze nazywasz rodzicow 'starymi'. wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serio takie rzeczy dzialy sie w twojej rodzinie? x Czyli jakie :P ? Ze ojciec mówi nieletniemu jak ma się zachować :P ? No faktycznie, patola po całości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czyli jakie jezyk.gif ? Ze ojciec mówi nieletniemu jak ma się zachować jezyk.gif ? No faktycznie, patola po całości jezyk.gif" X ze rodzice zmuszaja do czegos dzieci wbrew ich woli i traktuja jak swoja wlasnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×