kto uwielbia pieszczoty piersi?

Nie żebym się przechwalal ale uwielbiam to robić dlatego jestem w tym dobry.

gość-> a ile masz lat jeśli można wiedzieć?:)

Mam 31 lat.

gość-> no wiekowo jesteś idealny, uwierz, ale ciężko trafić na faceta który umie zadowolić pod tym względem...mój eks w ogóle nie nadawał się do niczego:P

Moja była uwielbia pieszczoty piersi na niej cwiczylem różne zabawy. Ona ma faceta ale czasami się spotykamy na małe co nie co. On też nie potrafi porządnie wypiescic. Podotyka i od razu się pcha do cipki.

gość->zazdroszczę jej w takim razie, jak byś kiedyś chciał popisać o fantazjach czy o czymkolwiek innym to moje gg 45737298:)

Z przyjemnością z tobą popisze. Zaraz zapisuję numer.

Wysłałem ci zaproszenie na gg

Ja uwielbiam nie tylko piersi,ale dekolt,szyje,nogi i nie tylko...

Tak uwielbiam, jeszcze podgryzanie, ssanie mmmmm...

Lubię, ale pod warunkiem, że facet robi to delikatnie i z wyczuciem, a nie miętoli jak jakąś rzecz.

a ja właśnie uwielbiam jak ssie, miętoli, ciągnie, aż do bólu...tak żebym jęczała z przyjemności, może to dzikie ale to mnie właśnie podnieca...

... ale rozumiem Jej potrzeby i poddaję się dyktatowi. Najgorsze, że ciągle inaczej. Czasem po prostu przeciąganie piżamki po suteczkach bez rozpinania jej. Przesuwanie dłoni spod paszek na suteczki. Kręcenie nimi jak gałkami radia. Czasem nawet podgryzanie, ale BARDZO delikatne. Czasem zgodnie z moimi pragnieniami - miętoszenie z (PRAWIE!) całej siły. Delikatne muskanie środkiem dłoni. Łaskotanie kłosem zboża, albo piórkiem pierza. Mokre, siorbiące ssanie. Ale w ogóle, ustami, językiem to ciągle nie tak: - no ty nie wiesz jak to robić. Córcia, jak była niemowlakiem, lepiej wiedziała od ciebie!!!

Rafal? ty zboku :)

Nie wiem, czy to było do mnie? Ale to nie moje imię. A pieszczoty absolutnie nie zboczone. Najbardziej zaawansowane u nas, to wpijanie się wzajemne szeroko otwartymi oczyma w momencie orgazmu.

Jak mnie piersi nie bolą po seksie to był kiepski seks. Czasami wystarcza jak się facet tylko nad nimi poznęca. Muszę sobie sprawić jakiś porządne klamerki - najlepiej takie z łańcuszkiem - http://freetaboos.pl/klamry-na-sutki-c-19_55.html

intrygujące te klamerki:)

Piersi kobiece to wspaniały afrodyzjak. Uwielbiam je pieścić

"a ja właśnie uwielbiam jak ssie, miętoli, ciągnie, aż do bólu...tak żebym jęczała z przyjemności, może to dzikie ale to mnie właśnie podnieca... " to jesteś jakąś posraną masochistką :O i mogłaś od razu napisać, że chodzi ci o sado-maso, bo "pieszczoty" to się raczej z normalnym pieszczeniem kojarzą

Ja też wolę delikatniej, jakby mi facet zaczął szarpać czy ciągnąć to by dostał po ryju.

goś-> no bez przesady...jakie sado maso? ja akurat wole mocniejsze pieszczoty ale to jeszcze nie SM nie wyolbrzymiaj już, niektóre wolą delikatnie a niektóre mocniejsze pieszczoty...a twoja kultura mowi sama za siebie...

miętoszenie cycków powodujące ból kwalifikuje się jak najbardziej do sm. normalna kobieta nie czerpie przyjemności z bólu

Ale ciemnogród. Masakra

Ja uwielbiam kobiece piersi, ich widok wywołuje u mnie uczucie szczęścia.