Ona mnie przeleciała, a ja mam mężczyznę

To stało się nagle, niespodziewanie,było zarazem obrzydzeniem i ekstazą, Nie wiem jak to określić.... Ona starsza ode mnie o około 10 15 lat, nagle totalnie mnie zdominowała. Piliśmy razem w naszym mieszkaniu, ona zaczęła mnie całować, zdejmować ze mnie ubrania, gdy zobaczyła moją c*pkę stało się najgorszeee zaatakowała mnie. Ja wtedy nie wiedziałam czy się opierać czy ulegać, z niedowierzaniem podchodziłam do każdego jej ruchu, myślałam, że w pewnym momencie się wycofa, ale tak się nie stało.było coraz namiętniej, zaczęla lizać mnie na dole i wtedy ........ właśnie wtedy coś we mnie pękło uległam już do końca, zaczęło mi to sprawiać mega przyjemność. Było to czymś innym ( jak na tą chwilę nienormalnym) ale wtedy największym podnieceniem ever. Co ja mam teraz myśleć o sobie ? Nie jestem biseksualna. To był jednorazowy incydent, jednak kręcił mnie jak cholera. Czy można z dnia na dzień odkryć że jest się bi? Bo ja nie sądzę.Chyba potrzebuję dobrego seksuologa