Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katarzyna015

Kocham.. ale czy warto?

Polecane posty

Gość katarzyna015

Jestem z chlopakiem juz sporo czasu.. wszystko bylo pieknie oczywiscie zdarzały sie nieporozumienia ale zawsze sie godzilismy. Ostatnio jednak cos sie we mnie zmieniło- a raczej w nim. Chodzi o to, że czesto wybiera wyjscie z przyjaciolmi zamiast spotkanie ze mna, narzeka że powinnismy widywac sie rzadziej. Ja rozumiem, że faceci chcą przestrzeni ale związek to jednak powinna być całość. Jestem przy nim ciagle smutna nie potrafie od jakiegos tygodnia z nim rozmawiac- po prostu milczę. Kocham go ale mam wrazenie, że to juz nie to. On wie, że ja jestem i bede i ze zawsze mu wybacze i to boli. Gdy on pije o mnie zapomina. Jestem to jestem i nawet gdy mowie ze jest zle to ma pretensje do mnie. On chce swobody i wiekszego zaufania. Uwierzcie ciezko zaufac komus dla kogo nie jestes najwazniejsza kto po alkoholu nie pamieta co robil i kto nie daje mi pewnosci ze mnie kocha. Slowa to nie to samo co czyny. Co robic? Powazna rozmowa tu nie wystarczy prawda? Jednak ciezko mi z nim zerwac. Moze powinnam zmienic myslenie? Tylko na jakie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słowa to tylko słowa,miłość pokazuje się czynami.Zasługujesz na kogoś lepszego,mówię z doświadczenia,jeśli nie widzisz miłości w czynach,będzie tylko gorzej.Zrobisz jak chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość karol
Jesli facet mowi, ze chce "przestrzeni" to chce sie zabawic z innymi pannami. Tak niestety jest i przyjmij to do wiadomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestan mu pokazywac ze ci zalezy. Niech on sie postara. Ale ty zacznij super wygladac wyjdz pare razy z domu zobaczysz jak szybko oprzytomnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karyna
Mam podobną sytuację, mój partner opiekuje się chorą matką, ostatnio ma również problemy w pracy, w wolnych chwilach nadrabia zaległości w pracy. Na początku byłam rozżalona o tę sytuację. Na pewnym etapie związku trzeba przestać prosić, spróbuj dać mu wolną rękę, nie pisz do niego pierwsza, nie proponuj spotkań. Zajmij się swoim życiem, zrób coś dla siebie. Jeżeli mu zależy, to po paru dniach wolności się stęskni, a jeżeli nie, to zastanów się, czy chcesz być z kimś kogo musisz prosić o uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzyna015
Dziekuje :) zrobie tak bede trzymac go na dystans.. Tylko nie wiem czemu boje sie ze jak tak bede go olewac to serio juz po calosci przestanie mu zalezec ;/ bo podobno o zwiazek maja sie starac dwie strony a jak ja odpuszcze to on pewnie tez skoro chce przestrzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karyna
Nie chodzi o całkowite olewanie, po prostu zajmij się swoimi sprawami. Pozwól by przejął inicjatywę, nie może być tak, że to Ty tylko się starasz, poczekaj na jego ruch. I nie bój się, strach jest najgorszym doradcą. Zastanów się, czy chciałabyś mieć partnera, który się stara tylko ze strachu, ze Cię straci? Staranie się o drugą osobę jest naturalną wewnętrzną potrzebą każdego z nas. Jeżeli czujesz, że nie dba o Ciebie wystarczająco, wyznacz granicę, a po ich przekroczeniu przez niego, odejdź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×