Relanium w ciazy czy ktos bral w pierwszym trymestrze.

Jestem obecnie w 2 trymestrze. Ciaza zaczela sie fatalnie bo od podejrzenia raka skory. Mialam biopsje zmiany na skorze i odchodzilam od zmyslow czekajac na wyniki. Ogolnie mam nerwice lekowa wiec sytuacja mnie przerosla,snulam rozne czarne wizje - koniecznosc zrobienia aborcji, rak, smierc, moje pierwsze dziecko zostaje sierota itp itd. Pewnego dnia dostalam takiego ataku paniki ze nie moglam wstac z lozka, pic, jesc - musialam zazywac relanium co 8 godzin, inaczej wyladowalabym w psychiatryku. Naszczescie nastepnego dnia przyszly rezultaty biopsji i okazalo sie ze byla to lagodna zmiana. Ogolnie w ciagu tych 2 dni przyjelam 3 tabletki 10mg relanium. Potem bylo juz lepiej choc w ciagu 1 trymestru zdarzylo mi sie brac relanium jeszcze 2 razy ale za kazdym razem bylo to pol tabletki 5 mg. No i oczywiscie teraz odchodze od zmyslow ze dziecko bedzie mialo wady wrodzone, szczegolnie chodzi mi o te 3 tabletki na samym poczatku bo to byla duza dawka. Czy ktos przyjmowal relanium w 1 trymestrze? Podzielcie sie doswiadczeniami. Czy wasze dzieci urodzily sie zdrowe?

Koleżanka z grupy na fb dostawała w szpitalu w pierwszym trymestrze jak miała krwawienia.

Relanium lekarze przepisuja w ciazy rowniez na stres. Ja trzeslam sie na kazdym badaniu usg z nerwow czy wszystko ok. Trzeslam sie tak,ze nie moglam tego opanować. Nogi mi skakaly we wszystkie strony. Lekarz zaproponowal mi wlasnie relanium,ale nie skorzystalam. Nie wiem tylko czy lek w takiej dawce jak Ty bralas mozna brac w ciazy. Skonsultuj sie z lekarzem,ale moim zdaniem bedzie ok. W pierwszych tygodniach zarodek jest chroniony, nie ma polaczenia z organizmem matki i nie powinno byc zadnych powiklan. Chociaz trzeba to oczywiscie sprawdzic potem

up Czy ktos to przyjmowal?