Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój syn jest przeciążony, nie ma wsparcia od żony, jak ją zmobilizować?

Polecane posty

Gość gość

mój syn ma 31 lat, ciężko haruje jak wół. jego żona a moja synowa nic nie robi by po ciąży wrocic do pracy, w jej zawodzie trzeba sie doszkolić by pójść dalej a ona ciągle nie podchodzi do egzaminow i sie nie uczy. jak zmobilizować taką osobę? moj syn - zal mi go, przemęczony, robi nadgodziny, pracuje na siebie dom, zone i dziecko i nie ma pomocy. ja mu ze skromnej emerytury nie moge wiele pomóc. ale nie chce by moj syn cierpial. jak zmobilizować ją do pomocy i żeby szła do pracy by go odciążyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpier**li,c się od niej i od niegoi, dać im żyć jak chcą, to sprawa między nimi. podcierac sie też synkowi pomagasz bo mu za ciezko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty skromna tesciowa siedzisz o północy na kafeterii hahahahah won trollico, słabe prowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestać pomagać ze skromnej emerytury, jak panna zobaczy, że jej na waciki nie starcza to może ruszy dvpę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno nie wprost typu "idź do roboty" bo zrobisz sobie wroga. Może synowa ma depresję poporodową? Ile ma dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko ma 7 miesiecy. ja w jej wieku od razu szłam do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To teoretycznie może być jeszcze na urlopie rodzicielskim i nie musi myśleć o powrocie do pracy. Najważniejsze żeby z mężem się dogadała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mój syn jest jak jakiś święty, on się nie poskarży, będzie udawał że wszystko dobrze, a widzę po nim że jest przemęczony, a synowa tylko siedzi w domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak teściowej się nudzi to uwaga cała na syna i synową co robi itd. a to żle,a co teść myśli?obstawiam że samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mały dzieciak to nie musi pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to jednak prowo. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prowo ale odpowiem DO 12 mc ma zasiłek macieżynski więc ma pensje potem może a nie musi wracać to jej i jego sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"potem może a nie musi wracać" a z czego będzie żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ich sprawa nie nasza ani twoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak synowa pójdzie do pracy to synkowi tylko obowiązków dojdzie w domu, bo skoro oboje będa pracowac to wszystko na pół musza robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem dlaczego uważacie że temat jest nieprawdziwy. ja rok temu przeszłam na emeryturę, mam czas i z samotności zaczęłam już korzystać z forów internetowych. Moim zdaniem to jest wymówka, że jak synowa pojdzie to im obojgu przybedzuie obowiązków...l a co w domu jest do zrobienia? raz w tygodniu zmyć podłoge i umyć parę talerzy. ja całe życie pracowałam zawodowo i uwazam ze to wymówka. jak sie chce to sie ze wszystkim zdazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tylko siedzi w domu " ? Kobieto przez rok macierzyńskiego i roku wychowawczego nabawilam się siedząc w domu nerwicy. Mój mezus od rana do 15 w pracy, o 19 łaskawie kapie dziecko i tyle jego. Dobrze, że syn daje wsparcie swojej żonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale synowa jest na urlopie macierzyńskim (który może trwać do roku) czy bezrobotna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem dlaczego uważacie że temat jest nieprawdziwy. ja rok temu przeszłam na emeryturę, mam czas i z samotności zaczęłam już korzystać z forów internetowych. Moim zdaniem to jest wymówka, że jak synowa pojdzie to im obojgu przybedzuie obowiązków...l a co w domu jest do zrobienia? raz w tygodniu zmyć podłoge i umyć parę talerzy. ja całe życie pracowałam zawodowo i uwazam ze to wymówka. jak sie chce to sie ze wszystkim zdazy. x co Ty bredzisz,ale wymówka od czego?!Niby w czym Twój synek jest lepszy,że nie może przetrzeć podłogi raz w tygodniu i zmyć pare talerzy?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie po to mój syn ma żonę by sam latał ze ścierą myć podłogę, takie jest moje zdanie na ten temat a synowej skonczyło sie już macierzynskie i nic nie robi, siedzi dalej, mowi ze pracy nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idac Twoim tokiem myslenia,nie po to Twoja synowa ma męża aby chodzić do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przesadzajmy, dlaczego podpina się pod kogoś by ją utrzymywał a nic od siebie nie daje. zmycie naczyn i podłogi raz na ruski tydzien jest latwiejsze nic chodzenie do pracy na 8 godzin i ciezka praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a ty wymagasz od niej aby i cięzko pracowała i myła te z****** podłogi,masakra współczuje kobiecie takiej teściowej,musi byc z ciebie niezły brudas skoro myjesz je raz w tygodniu,a w domu jest masa obowiązków,poza sprzątaniem,jeszcze gotowanie i zajmowanie sie dzieckiem,dziecko wymaga dużo uwagi,watpie czy Twoja synowa jest taka jak Ty i hoduje dziecko,pewnie mu czyta i rozwija,ach szkoda,gadać,bo to albo prowo,albo głupia stara baba do której juz nic nie dotrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś beznadziejną głupią babą! cytat że nie po to ma żone zeby zmywał podlogi pokazal jaka jestes zacofana glupia i pusta baba, czyli zona to sprzataczka i sluzaca meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu uważam że mój syn zasługuje na wiecej, mam syna wykształćonego i pracowitego a żona jest leniwa nie rozwija się... taka o niej ejst prawda, moze porzynosic mu wstyd jedynie. przykto to mówi,ć ale tak jest. mógł mieć lepszą, bardziej wykształćoną, z pasjami, z dobrą pracą a takich jak ona jest dużo, złapała mojego syna pewnie na pieniądze bo skoro jest leniwa to wiadomo o co chodzi. moze juz spokojnie isc do pracy ale twierdzi ze nie ma na rynku pracy. jak tom nie ma, dla czlowieka wyksztalconego w zarzązaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Suka matke dziecku zabrac. Teraz najwaznejsze jest dziecko suka i tyle. Ale w czasach feminizmu karzdy zostawia male dzieci i idzie do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka wymowka bo co bo tesciowej tak sie chce. I teraz kazdy bedzie jezidzil po synowej. Ale co tam synowa znaczy aby tesciowej i synkowi bylo dobrze. Zal dziecka tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem dlaczego próbujesz organizować komuś życie. Syn przyszedł na skargę czy to twoja obserwacja? Może im tak dobrze? Ja siedzialam w domu 3 lata z dzieckiem i mąż na mnie pracowal. Nie chodzi o to, zeby sobie teraz przypisywać nie wiadomo jakie zasługi, ze w domu tyle jest pracy, ale uznaliśmy, ze tak będzie lepiej dla nas i dla dziecka. Jak maly poszedł do przedszkola, ja poszłam do pracy. I nie wyobrażam sobie sytuacji, zeby moja tesciowa narzucała mi jak mam zyc. Wręcz przeciwnie, lubimy sie, jest zyczliwa kobieta i zawsze mnie wspiera. Nie jest ślepo zapatrzona w syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie podszywaj się pod teściową
To prowo leniwej mamuśki :D Która robi tu potwora z teściowej podszywając się pod nią by usłyszeć, że nie, nie musi zarabiać na siebie, może żyć na czyjś koszt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyksztalcona obiadku mu robic nie bedzie. A dziecko kazde na matke zasluguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×