Pod 3 godzinnym rowerze

w bardzo dużym upale wróciłem cały mokry. Wstąpiłem do sklepu po drodze po coś do picia. Omijałem kobietę, która tam pracowała bo wydawało mi się, że śmierdzę niesamowicie i jak poczuje to spale się ze wstydu. Wydawało mi się, że to zauważyła i dziwnie na mnie popatrzyła. Nie ważne. Po powrocie poszedłem się kąpac. Sciagnałem gacie i chciałem zobaczyc czy śmierdzą. I wiecie co? Pachniały płynem do płukania i lekkim potem.