Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kupowanie teściowej czegoś jako podziękowanie dla rodziców na ślubie

Polecane posty

Gość gość

Zakładam temat tutaj, bo w tamtym ślubnym dziale rzadko kto odpowaida :// wiem, że nie powinno się robić różnicy między rodzicami na ślubie, ale moja teściowa wyjątkowo podle mnie traktowała, ostatnio jest trochę lepiej ale wiem że mnie nie lubi...nie wiem tylko za co. czy w tej sytuacji na naszym ślubie pamiątkę (drukowaną albo grawerowaną) z podziękowaniami od pary młodej, powinna dostać i ona? dodam, że ani palcem nie kiwnela by pomoc w czymkolwiek, ani złotówki nie dała, a mnie tępiła na poczatku znajomosci niemilosiernie. nie mam jej za co dziekować. chyba że syn. Ona mi wiele razy dawała do zrozumienia że nie jestem dosc dobra dla jej syna, ze on lepszy, madrzejszy, piekniejszy. doradźcie co w tej sytuacji. czasem mam ochote widziec jej mine jak ona dostaje co najwyzej cos gorszego niz dostaliby moi rodzice którzy kochaja i akcpetuja nas oboje od poczatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak słów. Jak dla mnie to w ogóle nie zapraszaj. :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam taką samą teściową jak i teścia, w ogóle już nie utrzymujemy kontaktu, bo miałam dość ich podłości przez wiele lat. Mam teraz spokój, mój mąż też miał ich dość, bo jego też nieźle traktowali jak śmiecia. Jak mieliśmy ślub, to robiliśmy go za swoje pieniądze aby zrobić wszystko pod siebie a nie pod kogoś, ale teściowie i tak się wtrącali z krytyką i oburzeniem, że czemu tak i owak, że mamy zły gust itp. Mój mąż szybko ich sprowadził na ziemię aby się nie wtrącali. Na weselu teściowa też robiła cyrki, obrażona, że nie chcieliśmy witania chleba i solą przez nich. A nam to było zbędne, bo sami jestesmy gospodarzami, więc przyszlismy do siebie i nie potrzebne nam jedzenie z ich ręki jakby to oni fundowali przyjęcie. Podziękowania dla rodziców z prezentami zrobiliśmy, bo ja namówiłam męża aby było im miło, ale nie docenili tego, nie podziękowali, obgadywali nas po ludziach, krytykowali wszystko itp. Żałuję, że to zrobiliśmy, że dalismy im cokolwiek za to jacy są podli dla nas obojga. Teraz słucham film z wesela i słyszę jak im dziękowałam wtedy, to teraz się z tego śmieję, że za co niby dziękowałam? Bo tak wypada? Nie chcesz, to nie rób tego, dobrze ci radzę!!! A swoim rodzicom podziękuj w domu, kameralnie przed pójściem do kościoła. Nie rób tego na weselu. Poproś Świadkową,aby cię broniła przed zgryźliwością teściowej gdyby ewentualnie na weselu ci dokuczała. Mnie moja pomogła, bo inaczej bym wyprosiła teściową gdyby się nie zamknęła na prośbę świadkowej. Miałam tak dość tego babska, że popsuła mi część wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czy moja teściowa będzie chciała mi zepsuć. Jeśli odezwie się choć raz nie tak jak trzeba, przygadam żmiji do słuchu, w końcu to moje wesele i jak nie pasuje to wypad. Ale wiecie...i teraz wychodzi, że ja patrzę co ludzie powiedzą, ale powiem Wam tak: podziękowania na weselu moim zdaniem jednak powinny być, to element tradycji, w sumie nie byłam od lat na weselu na którym by tego nie było..uważam, że moim rodzicom należą się podziękowania przy wszystkich, bo mi pomogli finansowo, zajęli się organizacją. ale co zrobić z teściową? jak tob edzie wygladało jak tylko moi dostaną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety mój narzeczony uważa, że albo dostaną wszyscy (czyli moi i jego matka) albo nikt i że najlepiej dać po równo bo komuśtam b ędzie przykro. No a mi to nie było niby przykro jak mnie podle traktowała? w dodatku nie kiwnęła palcem nawet, nie dołożyła ani złotówki choć lepiej jej sie powodzi niz moim rodzicom, do tego jeszcze nie chciała ich poznac i nadal ich nie zna aż do dnia wesela znała nie będzie, bo nie chce. co oni, gorsi wg niej?> Chyba nie posłucham narzeczonego i przygotuje dla rodziców coś jeszcze i dam wtedy, a ona dostanie coś mniej "pomaptycznego" bo jej tak naprawde nic sie nie należy ode mnie osobiście. chyba że od syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*pompatycznego. Jak to widzicie, że jego matka też coś otrzyma, ale tak, żeby wyglądało że dostała mniej., moim zdaniem tak lepiej. ja rodzicom dam jeszcze poamiątkową śliczną kartę z podziękowaniami w ozdobnej tubie, jej tego dawać nie zamierzam. Nie mam jej za co dziękować, to darmozjad, żmija i chamska baba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z drugiej strony na środek sali poprosisz tylko swoich rodziców? Moim zdaniem wypada teściowej również dać,ale niech mąż daje...jeśli ty nie masz ochoty nie musisz nawet reki jej podawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę Ciebie autorko rozumiem bo też nie chciałabym dawać nic takiej teściowej. Ale moim zdaniem wyróżnienie twoich rodziców wprowadzi niezdrową atmosferę, może jakieś plotki. Trochę nieciekawe i dziecinne posunięcie. Z racji tego, ze ja w ogóle nie lubię tej szopki z podziękowaniami a także chcąc zachować twarz, w ogóle darowałabym sobie te oficjalne podziękowania. Jeśli zależy Ci na czymś takim możesz dać rodzicom coś poza forum a na weselu darować sobie kompletnie ten punkt programu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podziękowanie dla rodziców jest formą symbolicznego podziękowania za trud włożony w wychowanie, więc tak- teściowej też należy się podziękowanie zarówno od jej syna, jak i w sumie od ciebie, bo to w sporym stopniu dzięki niej jest człowiekiem z którym chcesz spędzić resztę życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z wypowiedziami wyżej. Masz teściowej za c dziękować - wychowała człowieka, który zostanie twoim mężem. Chociażby za to należy jej się podziekowanie. Jezeli jednak nie chcesz jej dziekować to pomiń ten punkt wesela i koniec. Nie rób cyrków w stylu soiwm rodzicom dam coś lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę Ciebie autorko rozumiem bo też nie chciałabym dawać nic takiej teściowej. Ale moim zdaniem wyróżnienie twoich rodziców wprowadzi niezdrową atmosferę, może jakieś plotki. Trochę nieciekawe i dziecinne posunięcie. Z racji tego, ze ja w ogóle nie lubię tej szopki z podziękowaniami a także chcąc zachować twarz, w ogóle darowałabym sobie te oficjalne podziękowania. Jeśli zależy Ci na czymś takim możesz dać rodzicom coś poza forum a na weselu darować sobie kompletnie ten punkt programu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoimi wypowiedziami udowadniają, że teściowa ma rację że Cię nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hah, ma rację że nie lubi, a to dobre! To ona zaczęła niechęć w tym układzie, no ale inna teściowa przecież mi w to nie uwierzy, bo po co! A my zrobimy to podziękowanie, ale swojej matce to niech dziękuje głównie jej syn. Poza tym, wcale nie jej zasługą jest jak został wychowany, bo wychowywały go babcia i ciocia w czasie gdy matka przez większość czasu pracowała. Sama mi to mówiła, że wychowanie dzieci zawdzięcza swojej rodzinie a nie sobie. Ona tylko pojawiała się raz na jakiś czas i mąciła. Tak że darujcie sobie podziękowania św. krowie za to, że łaskawie po 30tce zdecydowała się na dzieci, których i tak nie chciało jej się wychowywać, wielka mecyja dziecko urodzić... palcem nie kiwnęła także w jego wychowaniu i sama się przyznaje. tak że jedyne za co miałabym jej dziękować to chyba rozwalanie związku, mącenie i chamstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak,Twoja matka zawsze jest NAJ :D ? Moim zdaniem upominki powinny być takie same ! A po drugie to narzeczony dziękuję swoim rodzicom za wychowanie ....nie TY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podniosly sie juz słuszne głosy-nie dziękujesz jej za zrobienie wesela czy za pieniądze na nie albo pomoc fizyczna ale za to ze wychowała Ci meza takiego którego pokochałas. Gdyby nie jej trud to bys nie miała takiego człowieka u boku. Za to sa podziękowania! Ty nie udawaj ze jest słodko pierdzaco-nie całuj jej ani nie podawaj reki jak nie musisz za te przykrości. Nie zgadzaj sie na jeżdżenie po sobie jak po łysej kobyle-cos powie poProś świadkowa o reakcje (byłam ostatnio świadkowa koleżanki i kilka razy zdarzyło sie interweniować). W organizacje wesela i ślubu sie nie wtrąca mam nadzieje? Lipa z błogosławieństwem-poznają sie przed Twoim rodzice z nia. Katastrofa! Przetrwasz jakos swoj najpięknieszy dzien (ktory zawsze jest nerwówka) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak. Wychowała go babcia i ciocia. Za chwilę okaże się, że matka również nie łożyła na utrzymanie dziecka, tylko babcia z ciocią go utrzymywały. Liczysz się trochę z tym swoim narzeczonym? To wex pod uwagę również jego zdanie w tej kwestii. Skoro on szanuje matkę to to nie mąć i przestań się zachowywać jak niunia z przedszkola. Nie jestem teściową, mój syn ma 3 lata. Ba nawet teściową mam do d**y, ale to matka mojego męża i skoro on ją szanuje to ja nie zamierzam jej robić pod górkę. Nie musze jej kochac czy lubić. Wystarczy, że będę szanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na slubie jakies podziekowania za wychowanie sa niezbedne? Nie wystarczy ze wszyscy szczesliwi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co autorko, może masz wredną przyszłą teściową, ale ty będziesz jeszcze gorsza, bo z wiekiem wszelkie wady się pogłębiają, a z ciebie już teraz kipi taki jad i złość, że to aż przykre, ze taka młoda osoba jest już taka okropna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoim zachowaniem równasz się z tą kobietą. Sorry ale robienie takiej szopki jest po prostu w złym tonie żeby nie powiedzieć chamskie. Albo dziękujesz wszystkim z jednakowymi upominkami (a swoim rodzicom możesz coś extra dać już po całym weselu albo przed a mąż swojej matce) albo nikomu nie dziękujesz (a po weselu możesz sprezentować coś swoim no ale to już bez męża bo niestety ale go to zaboli). Nie rozumiem dlaczego chcesz być taką wiedźmą jak ona. Równaj się do lepszych nie do gorszych. Dobro powraca. Ale na pewno daruj sobie teksty typu "ona zaczęła" chyba skończyłaś już przedszkole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś ty po jazdach teściowej i po oczekiwaniu ponad rok na to, aż facet cięm porządnier obroni, nabawiła się DEPRESJI i leczyła na nią, to TEŻ byś się stała przynajmniej tutaj na forum i w temacie teściowej okropna. "W organizacje wesela i ślubu sie nie wtrąca mam nadzieje? Lipa z błogosławieństwem-poznają sie przed Twoim rodzice z nia. Katastrofa! Przetrwasz jakos swoj najpięknieszy dzien (ktory zawsze jest nerwówka) powodzenia" - wtrąca się, np. w to co ja założę albo jej syn, w kolor garnituru się wtrąca, we wszystko. Ale robię po swojemu. Syn też. A dlaczego lipa że rodzice się z nią poznają przed błogosławieństwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie,mamy 21 wiek i jeszcze takie cyrki robicie na weselach! Po co jakieś badziewne podziękowanie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowe są różne, ale jak się nie ma za grosz klasy, to się robi takie cyrki jak ty, moja rada- odwołaj ten ślub i poszukaj takiego, który będzie sierotą, problem będziesz miała rozwiązany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko posłuchaj mojej rady. Ten element wesela nie jest obowiązkowy, więc najlepiej go pominąć-ja tak zrobiłam. Natomiast po błogosławieństwie wręczyłam kwiaty swojej mamie i równocześnie mąż wręczył swojej mamie i tak jest najlepiej! Co ważne, musi to być równocześnie, np świadkowie podają Wam naraz bukiety i oboje wręczacie osobno, wyjdzie tak, że nie bedziesz musiała nawet dotykać teściowej wystarczy jak się uśmiechniesz czy skiniesz głową po wszystkim. Po co te podziękowania przy ludziach , tańce w kółeczko i cuuuudownych rodziców maaam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie powiedziałam NIGDZIE, że na pewno nic jej nie kupimy. Zamierzamy, tylko ja się zastanawiałam czy to ma być identyczne z tym, co kupimy moim rodzicom. Dlaczego mam dawać jednakowe? Jednakowo to oni mnie nie szanują, bo teściowa mnie niszczyła od pierwszego spotkania. Dopiero jak zachorowałam to syn jej urządził prawdziwe kazanie, a nie "na odczepnego" jak było do tej pory/ te co się tutaj tak szumnie wypowiadają to niech się zastanowią nad tym co teraz napiszę: teściowa przy mnie odwracała się od pcozątku plecami, sugerowała ze ja jej zabrałam syna (jest samotna od lat i zajmuje sie tylko zyciem dzieci), robiła aluzje do mego pochodzenia i że moi rodzice nie są po studiach, robiła aluzje że moje wesele będzie w wiejskiej remizie, tak powiedziała. Do tego mówiła że jestem za słaba dla jej syna. I co, nadal uwazacie święto(je)bliwe, że to ja jestem ta zła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:22 najmądrzejsza rada, brawo, nikt się nie przyczepi, ze podziękowań nie było!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no też się zastanawiam nad podziękowaniami które odbyłyby się przed weselem, a piosenki "cydownych rodziców..." nie przewiduję, straszna sztampa i wiocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę, ja nie życzę nikomu żeby przeżył coś takiego, jak ja przeżyłam w relacji ze swoją teściową. I nie uczcie mnie teraz szacunku do kogoś, kto nigdy go do mnie nie miał. Nigdy, bo zanim zdążyłam wypowiedzieć słowa: "Dzień Dobry!" i rękę podać, to już były spojrzenia jak na wroga i niemiłe zachowanie. I tak się ciągnęło miesiącami. Do tego dochodziły chamskie zagrywki o których teraz już rozpisywać się nie będę. Ale przy ludziach obcałowywała syna który się wyrywał i mówiła: "no kiedyś byłeś mój, a teraz :( " w ogóle robiła mie wiochę przy ludziach...Obca kobieta zwróciła jej kiedyś uwagę, że jest infantylna i zaborcza. Do dzisiaj pomija mnie w rozmowach telefonicznych z synem, w ogóle często traktuje jak powietrze. najchętniej w ogóle bym jej nie zapraszała, ale że to matka przyszłego męża to niech już będzie. A co do prezentu - ona mi robi prezenty, które moim zdaniem są wstydem, np. znam jej zamiłowanie do biżuterii, ma w domu złota chyba o wartości 30 tysięcy zł, a mi kupiła na urodziny srebrne g... za 15 zł. Lipne jak cholera, chodzić się w tym nie da. Sama w życiu by tego nie nosiła! Kiedyś chciała tez mnie uraczyć jakimś starym sukienczychem po sobie, o 3 rozmiary wieksze niz ja mam to było. To ja mam jej teraz p[rezenty robić? A kopa na d***!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj panienko Ciebie to tu nikt nie obraził a ty już zaczynasz japę otwierać za szeroko. Piszę ci że człowiek który jest kulturalny i wie co to dobry ton nie robi szopki "ty jesteś lepsza to dostaniesz fajniejszy prezent". Twoja teściowa to zołza ok. Ale dlaczego ty chcesz być taka sama? dlaczego nie możesz się zachować z wysoką kulturą a nie dawać powodu dla których miałaby cię gnoić jeszcze bardziej? Spuść trochę z tonu bo o ile możesz nie słuchać rad teściowej to nie powinnaś się w ten sposób wyrażać o matce twojego męża, szacunek wiesz co to? dlaczego go szukasz u teściowej skoro ciebie na niego nie stać w stosunku do starszej osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano dlatego, że ja szacunek mam dla tych, którzy mają go dla mnie, nie udaję, że jak plują po mnie to deszcz pada i jest fajnie. Nawet jeśli damy takie same prezenty, to moim zdaniem jest to niesprawiedliwe bo teściowa w niczym nam nie pomogła a jeszcze mało co związku nie rozwaliła, a było naprawdę ju ż ciężko! Nie uważam, że robienie różnicy to jest brak szacunku. Przy ludziach może damy podobne upominki ale poza weselem na pewno rodzice dostaną wiecej, bo jej nic się nie należy. Nie dość że była przeciw, to jeszcze się wyśmiewa z mojego wesela. Gały jej wyjdą chyba jak zobaczy jak wygląda ta moja "remiza"! Daremna baba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JAPĘ??? otwieram JAPĘ? odezwała się kulturalna :D za to ty masz tyle kultury że o ho ho :D połowę pijaczków spod sklepu mogłabyś nią obdzielić i jeszcze by zostało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×