Zastanawiam się nad uczuciami mojego męża do jego byłej żony

W kwietniu tego roku wzięliśmy ślub. Ja byłam panną on rozwodnikiem 5 lat starszym. Byliśmy ze sobą rok. Jeszcze w trakcie naszego związku, przed ślubem dowiedziałam się wszystkiego. Był szaleńczo zakochany, ślub wziął w wieku 23. Ona wykształcona z bogatego domu, rodzice dobry biznes. To ona wprowadzila go troche w ten swiat. Małżeństwo trwalo 4 lata. W tym czasie lubiła nie wracac na noc do domu, ciagle sama imprezowala itp. W koncu sama zlozyla o rozwod bez orzekania o winie. Tak tez sie stalo. On był załamany i długo nie mógł się po tym podnieść. Zablokował ja w internecie. Jakis czas temu, moze nawet w trakcie związku ze mna pousuwal wszystkie ich zdjecia. Rozmawialam raz z jedną z jego siostr która dodala tylko, ze po rozwodzie caly czas slyszala od niego, ze z pania X to bylo tak, a pani X to robila tak, a z pania X to bylismy tam itp. Wiem też, że po rozwodzie po prostu spotykal sie z wieloma panienkami ale nie byl w stanie z nikim sie zwiazac, do zadnej nic nie czul wobec tego konczylo sie rownie szybko jak zaczelo. Kiedy porownuje go do swojego bylego, widzę, że jest zupełnie inny, zostawia np. włączony komputer na stole, otwartą pocztę, media społecznościowe, telefon trzyma na wierzchu albo jak czekam w samochodzie to zdarza mu się zostawiać telefon w aucie. Zastanawia mnie jednak cos innego. Oglądalismy razem jakis film i chcialam cos wyszukac w jego telefonie. Zaczynam wpisywać a tu w wyszukiwarce ostatnie wyszukiwanie biznes bylych tesciow i profil bylej tesciowej. Pare dni pozniej tez zupelnie bezwiednie złapałam jego telefon i mowie, to ja ich znajde. A w wyszukiwarce znowu na 1 miejsce wskoczyl biznes bylych tesciow i osoba bylej tesciowej. Mimo, że sama tam ostatnio czegos szukalam wiec po mnie znowu to sprawdzal. Pani X ciagle zablokowana. No i druga chyba dziwna sytuacja. Wyglupiamy sie, zartujemy, mowie mu, a wiesz, ze ten raper ma magistra z załóżmy medycyny, na co słysze: no i co, moja żona też miała. Dziwnie sie poczułam. To nie jest jego żona tylko była żona. Po drugie skąd te porównanie? Wprawdzie wypilismy sobie wtedy pare drinków, ale byliśmy świadomi. Przyznam, że od tego momentu zastanawiam się, czy to zwykly przypadek czy powinnam zaczac byc czujna. Moj poprzedni facet zdradzal mnie pol zwiazku, dlatego tez odeszlam gdy sie o tym dowiedzialam i moze jeszcze jestem przewrazliwiona? Jesli chodzi o jego uczucia do mnie. Jest czuły, dba o mnie, przytula, często powtarza, ze jestem dla niego calym swiatem i nie zniósłby gdybym go zostawila, czasem mowi, ze sie martwi, ze go zostawie dla innego (raz wspomnial, ze tak jak zrobila to jego byla zona) powtarza on nigdy nie zdradzil i nigdy by tego nie zrobil bo to wbrew jego zasadom (wyznaje te same zasady i nigdy tegi nie zrobilam) Po prostu chcialabym by ktos spojrzal na to obiektywnie, moze to przez moje zle doswiadczenia wczesniej niepotrzebnie sie przejmuje. Poza tym zawsze wiedzialam, ze musze miec jednego meza i z nim bede do konca zycia. Oczywiscie nie gdyby mnie zdradzil, wtedy nie ma o czym mowic.

Cześć, pisze kobieta po rozwodzie. Nie wiem jak jest z Twoim mężem, ale u mnie jest tak, że wracają po jakimś czasie wspomnienia np. miłe i zdarzają się porównania (jestem w nowym związku). Coś się skojarzy, przypomni itd. ale nie oznacza to, że wróciłabym do byłego męża.

Nie da się ot tak wymazać przeszłości, nawet gdy była nienajlepszą.. Alw wcale to nie oznacza, że mąż kombinuje. Gdyby Cię to martwilo bardzo, a różne sytuacje się nasilały, to moze po prostu porozmawiaj o tym z mężem na spokojnie, nie pokazują zazdrości. Tak z uczuciem, pokazując że jest dla Ciebie najważniejszy, a w związku z tym też martwisz się o jego uczucia, czy wszystko jest ok?

Sama pamietam moj poprzedni związek, bylismy mlodzi, zakochani zupelnie inaczej. Teraz absolutnie nie mam powodow by mu nie ufac, acz po tym jego sprawdzaniu bylych tesciow poczułam sie dziwnie. Wiem, ze byl szalenczo zakochany i przez myśl mi przemknęło, czy może czasem.. tak jakoś..

Wiezs, czujność nie zaszkodzi.. ale z tego co piszesz masz dobre relacje z mężem. Ja zobecnym partnerem również. Ale jak sobie przypomnę gierki i zachowanie byłego męża, to mam dość. Chowany tel, ciągle jakieś niejasność, niedopowiedzenia itp. Dziś mogę spać spokojnie, ale lęki sa we mnie, taka pozostaośc po poprzednim zwiazku.

Mój były mąż zabiega o spotkania i raz jest szalenie miłym, a innym razem krytykujący wszystkich i wszystko.W stosunku do mnie przekorny.Chcę być grzeczna,ale po takim spotkaniu cieszę się,że nie muszę go znosić na co dzień.Szkoda życia na takiego osobnika. Rada: Jako byli chcecie się wyleczyć z miłości,to spotykajcie się z b.partnerami i szybko wam ona przejdzie.Wreszcie obiektywnie spojrzycie na nich,z kim zmarnowaliście najlepsze lata.

Jestes przewrazliwuona. Moja kobieta też nie wierzy, że już nic nie czuję do mojej ex małżonki. To ja się pytam, po co ze mną jest. Bo mnie kocha. Tracę szacunek jak słyszę takie głupoty. To, że czasem sobie pomyślę, porownam, to nie Znaczy, że dalej coś do niej czuję. V Z tym magistrem dal porównanie, że tak samo nic to dla niego nie znaczy i ma to gdzieś, że raper ma magistra. Ma teraz zalowac, że jego żona ma magistra jak ten raper?

Nie jesteś jego żoną, autorko. Żoną jest ta, której przysięgał przed Bogiem. Ty tylko z nim cudzołożysz.

autorka: To nie jest jego żona tylko była żona"Pocieszaj się dalej!!! a co,mają rozwód kościelny? skoro go nie maja,nadal są mężem i żona dla siebie

Feel free, nie czytaj wypocin tych frustratek.

Tym sie akurat zupelnie nie przejmuje z uwagi na to ze nawet nie mieli slubu koscielnego ale dzieki Konstanty :)

Nie obawiałabym się niczego na Twoim miejscu . Jestem kilka lat po rozwodzie, ale czasem wspomnienia wracają. Zdarza mi się tez wklepac nazwisko byłego i jego rodziny w google. Nie ma to żadnego znaczenia. Ach, tylko ja to robie tak, aby nikt nie widział :-)