Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Taka sytuacja mąż zarabia żona niepracująca wydaje kasę

Polecane posty

Gość gość

Znajoma nie pracuje, po 30-tce, wykształcona, ładna laska, dwójka dzieci, mąż z gruuuuubym portfelem, ona tylko zajmuje się domem (kupili nowy dom, urządza, dekoruje itp.) no i "siedzi" z dziećmi (3 i 5 lat) - wiem, że to też ogromna praca, szacunek i w ogóle. Ostatnio pokazała mi rachunek za zakupy dla dzieci - tylko ciuchy - ponad 3 tysiące, z karty męża, ona dochodu żadnego swojego nie ma...Oj, chciałabym kiedyś móc sobie pozwolić na coś takiego. Tak, zazdroszczę jej. Dziękuję, wygadałam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej strony pozazdroscic ale z drugiej co bedzie jak mezus zdradzi,zakocha sie w mlodszej i wyleje nieroba na ulice?...nie masz czego jej zazdroscic jezeli juz to współczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie tak, że ona jest "nierobem", jest ładna, wykształcona, ma pasję którą rozwija, wspaniale zajmuje się domem i mąż to docenia z tego co wiem, często jeździ z nim na spotkania biznesowe pełniąc "funkcję reprezentacyjną". Ogólnie bardzo pozytywna osoba. Zazdroszczę jej ale broń Boże źle nie życzę, tylko tak sobie narzekam że jedni mają wszystko podane na tacy a inni wielkie g... choćby nie wiem jak się starali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co bedzie jak Ciebie trafi szlag/wpadniesz pod samochód, spadnie cegła z dachu, zachorujesz nieuleczalnie (czego oczywiście nie życzę)? Takie dywagacje zostaw dla siebie moze co? Nawet jesli maz Zdradzi (jakie to musisz miec marne życie i marny związek skoro takimi kategoriami myślisz ) to ona dostanie polowe majątku a jak taka ładna i mądra to znajdzie kolejnego jelenia ot, co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można pozazdrościć tak samo jak i płakać kiedy dzieje się źle tylko że nic z tego nie wynika, a czas ucieka. Dlatego lepiej sie czymś innym zająć. Ja zrobiłam sobie właśnie pyszne kanapeczki i zamierzam je zjeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy Ci teraz autorko będąc gorszej sytuacji niz Twoja znajoma bedzie pisał jak to ona wcale różowo nie ma w zyciu/a prawda jest taka ze ma! Nawet będąc samotna to dostanie kupę kasy od niego a robotę znajdzie ma czas (czego te kucharki, praczki, sprzątaczki i prostytutki pojąć nie potrafią i mysla ze pracując na etacie w robocie za 1500zl i w domu to ze juz maz nie zdradzi a nawet jesli to maja kupe pieniedzy!) Pieniądze to nie wszystko ale stac ja na najdroższych lekarzy stac ja na wakacje na wszystko inne. Tak, to sie nazywa życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie zazdroszczę. Byłam w domu z dzieckiem rok, już po 8 miesiącach dostawałam dosłownie pierd0lca. Żebym nie wiem jaką kasę miała, to ja muszę coś robić, mieć jakąś odskocznię od domu, w czymś się poza pieluchami i "dekorowaniem" realizować. No i jednak życie ze świadomością, że sama na siebie potrafię zarobić jest milsze... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stac ja na opiekunkę i na hobby wiec czemu by sie miała nudzić? Tylko słabi intelektualnie ludzie sie nudzą, albo biedni. Mając takie możliwości jak ona watpię ze sie nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ja się z tą ostatnią wypowiedzą zgadzam! Ileż można dekorowac dom? Jak długo ogólnie można zajmować się czynnościami którzy normalni ludzie robią w czasie wolnym. Zakupy? Fajnie, ale jak nie ma okazji by te ciuchy włożyć, to też widać w tym pewien bezsens. Będzie się stroić idąc na kolejne zakupy? Osłabiony fryzjer i kosmetyczka by stać w lustrze w domu i się podziwiać? Ogólnie w życiu dobrze mieć jakieś obowiązki (poza domowymi i dziećmi), co pozwoli cieszyć się z piątku, z wolnego czasu, stesknic się za dziećmi itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i fajnie, ale ja na przykład nie umiałabym tak zyc, wiedząc że nie zarabiam nawet na te przysłowiowe waciki. Ja mam satysfakcje z kazdej WYPRACOWANEJ złotówki, nawet jeśli nie są to kokosy. Ale moje. Własne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje? Własne? To po co wychodziłaś za maz? Chyba w małzeństwie jest wspólne bez moje twoje. Jak wy płytko myślicie...wam sie to kojarzy z tym co miałyście na macierzyńskim ale wyobraźcie sobie ze ludzie żyją rożnie i mając kasę na wszystko sie nie nudza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mi się wydaje, że mając kasę nie można się nudzić, można się rozwijać, być niezależnym. Ktoś dobrze napisał że nawet jeśli, odpukac, moja znajoma rozstanie się z mężem to i tak dostanie kupę kasy od niego. Ja też kiedyś byłam taka głupio mądra, że co moje to moje, wypracowane itp. A teraz szczerze wolałabym żeby to mąż mnie i dziecko sam utrzymywał a ja bym tylko wydawała, realizowała się w pasji, i takie tam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytałam innych odpowiedzi, ale tylko jedno mi przychodzi do głowy: nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy autorko, bo tak naprawdę ch/u/j ci do tego, na co wydaje, za czyje wydaje i ile wydaje. A prawdopodobieństwo, że jej dziany mąż kopnie ją w tyłek jest dokładnie takie samo, że ciebie - ambitną, ale uboższą i pracującą - też mąż rzuci dla ładniejszej i zgrabniejszej. Powtórzę: ch/u/j ci do tego :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaka wszędzie jest wszechogarniająca zazdrość... Kurczę, ludzie, przecież to super, że ona nie pracuje, bo nie zabiera tego miejsca pracy jakiejś kobitce, która nie ma takiego nadzianego męża! Przecież to by była skrajna niesprawiedliwość... Super pensja plus jej pensja, a gdzieś indziej para bezrobotnych. Ogarnijcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 13:15 - zapomniałaś, że nie mówisz do swojej matki. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nosa w nic nie wtykam, to ona mi podetknela pod nos ten rachunek, widzisz różnicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta kobieta ma chyba jakieś kompleksy, kto normalny chwali się paragonem??? Wyraźnie chce się dowartościować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "Żona robi mężowi wyrzuty: - Dlaczego mówiąc o naszym dobytku ciągle podkreślasz: "mój telewizor", "moje meble", "mój dom". Przecież w małżeństwie wszystko jest wspólne... Słuchaj, jak do Ciebie mówię ! Czego Ty szukasz w tej szafie ? - Naszych kalesonów."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochani, ta żona jest zapewne przez męża zabezpieczona , ma płacone składki a jak się rozwiodą to majątek który nie został poddany intercyzie jest dzielony na pół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.38, dokładnie, takie kobitki są nieźle ustawione, ja je podziwiam za zaradność!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli ta kobieta to prawda a nie fantazja to życzę wszystkim fajnym babeczkom by równiez im się tak powodziło, niekoniecznie z pracy męża bo jednak uważam że lepiej samemu zarobić ale o pozycję materialną mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Tak, ta kobieta to prawda! Ma super życie i cholernie jej zazdroszczę bo ja zarabiam mniej niż ona wydaje na jednych zakupach. Ale jest super osobą. Wszystkim życzę takiego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×