Napisać czy nie?

Na początku wakacij pokłóciłam się z moją przyjaciółką.I to z resztą nie pierwszy raz. Ale później doszłyśmy do jakiegoś porozumienia. Ja wyjeżdżałam zaraz na początku wakacij i wtedy zapytała tylko jak mijają mi wakacje i poprosiła żebym się odezwała jak wrócę. I tak zrobiłam a ona wtedy 'czy zapominamy o wszystkim i zaczynamy od nowa? ' napisałam że tak. Ale jakoś tak wyszło że nie gadałyśmy przez tydzień. Jakoś się bałam napisać ... sama nie wiem czego... i po tygodniu przyszła wiadomość od niej że to już koniec że ona nie potrafi już ze mną nawet rozmawiać...

I to ma być przyjaźń??? Śmiech na sali.

Ja mam przyjaciolke z ktora bardzo często 'dre koty', zdarzylo się nawet ze nie odzywalysmy się do siebie nawet miesiac, bo mamy różne charaktery i poglądy na pewne sprawy. Ale po kazdej kłótni się godzimy bo jestesmy jak siostry. Nie wyobrażam sobie żeby moglo mi jej zabraknąć (i wzajemnie). I to jest prawdziwa przyjaźń. A 'przyjaciolka' ktora po byle kłótni o jakas glupote nie chce juz miec z toba w ogóle nic wspólnego to nie jest przyjaciolka. Choc oczywiście musisz sobie tez sama odpowiedzieć uczciwie na pytanie, czy przypadkiem nie popelnilas w waszej relacji ostatnio jakiegoś niewybaczalnego czynu, czy nie zranilas jej i czy faktycznie poklocilyscie się 'o nic'