Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rescator555

Jakie meki, jakie bole ? (2)

Polecane posty

Gość Rescator555

Moze ktos mi wytlumaczy jakie meki, jakie bole, jakie cierpienia fizyczne, psychiczne czy umyslowe sprawia kobiecie seks odbywany dla zaspokojenia potrzeb ukochanego faceta. Mam na mysli sytuacje, gdy jej wystarczaja na przyklad 2 orgazmy w tygodniu i oczywiscie je ma, ale facet chce wiecej. Wiec czy te "wiecej", w postaci normalnego stosunku albo tez na przyklad lodzika sprawia kobiecie jakies cierpienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśle, ze kluczem do odp są trzy słowa " potrzeby ukochanego faceta " i życie staje przyjemne i proste :D R

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks z ukochanym facetem łączy się wyłącznie z przyjemnością może to być przyjemność stopniowana od euforii po jest miło... R

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1601
nie powinien wiazac sie z cierpieniem, chociaż rożnie bywa. jedna jak i druga strona powinna postarać sie zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Res nie powinieneś myślec o innych kobietach :p wyłącznie o tej jedynej :D R

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zapomniałam :p ...ależ bardzo proszę :) R

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Seks z ukochanym facetem łączy się wyłącznie z przyjemnością może to być przyjemność stopniowana od euforii po jest miło...<< No prosze, kilka miesiecy pisania, sporo tematow, zeby wreszcie uslyszec potwierdzenie rzeczy dla mnie oczywistej, ale dla wielu jakos nie do pojecia. Dziekuje! A ciekawe dlaczego inne kobiety na tym forum jakos nie chcialy tego przyznac? Co o nich myslec? " Seks z ukochanym - tak. Z niekochanym - nie. Mały szczegół, nie? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Res twoje założenia wskazują na to, ze masz dusze romantyka...zepsujesz sobie opinie na forume :p :D R

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestaniesz budzić kontrowersje i bye komplementy typu "ty wredny szowinisto" i inne równie miłe :D R

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kretynie, pogódź się w końcu z tym, że twoja daje ci na każde zawołanie tylko dlatego, że ją utrzymujesz, układ znany od dawna, a jak to się nazywa - wszyscy wiemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzwarteImperium
Myślę, że kluczem do odpowiedzi jest właściwy klucznik i klucz pasujący do dziurki. Jak ślusarz schrzani robotę, to co tu się dziwić, że mechanizm nie działa. Wtedy kobieta "ma migrenę", cierpi męki i bóle. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak żonka daje ci regularnie skoro przez pół roku nie ma cię w domu (jak sam pisałeś)? :D:D:D żałosny mitoman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
palantem jesteś ty skoro nie widzisz tej zależności, masz utrzymankę, która wie że musi dać du/py bo inaczej nie dostanie na nowe buty czy bluzeczkę i skończ w końcu pieprzyć te głupoty kretynie, bo takim samym egoistą jest facet nalegający na seks mimo braku ochoty kobiety związek/małżęństwo to kompromis, seks nie jest wyjątkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no spoko, kupuj swojej żonce codziennie nowe buty/ciuchy i zabieraj ją do drogich restauracji, bo ma taką "ochotę" uszczęśliwianie drugiej osoby - tak, ale nie kosztem siebie więc wsadzić możesz sobie te ckliwe bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż też unieszczęśliwia żonę nalegając na seks mimo jej niechęci, więc jak mówię - kompromis, tłuku człowiek jest egoistą (o czym sam bęcwale pisałeś, więc znowu brak konsekwencji w swoich wynurzeniach), miłość też jest egoistyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks z ukochanym jest przyjemnością, owszem, ale kiedy "ukochany" jest zbyt nachalny i wykazuje postawę roszczeniową w tek kwestii- przestaje nią być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy facetowi takie straszne cierpienie i męki sprawi to jak sobie zwali do por/nola ten raz czy dwa w tygodniu zamiast uprawiać seks? :) każdą sytuację można odwrócić. z dwojga złego lepiej czuć niedosyt niż przesyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każda ma zapewne inne powody aby nie chcieć kompromis - "porozumienie osiągnięte w wyniku wzajemnych ustępstw", więc nie trudno chyba sobie wyobrazić na czym on by polegał - on rozumie, że ona nie chce tak często, więc mniej naciska, ona rozumie, ze on chciałby częściej, więc częściej się zgadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tak, wlasnie sprawi! Chyba, ze jest to jakis nalogowy koniobijca! Bo dla normalnego faceta takie cos to marna namiastka seksu a nie seks." Od kilku tygodni zadaje ci banalne pytanie. Jestes calkowicie najedzony, a mimo to zona nalega zebys zjadl z nia posilek. Nie popatrzyl jak ona je, tylko zjadl. Zrobisz to dla jej dobra, narazajac sie tym samym na wymiotowanie czy odmowisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może dla ciebie to "cierpienie", normalny facet rozumie, że kobieta nie jest dmuchaną lalą i że może nie mieć nastroju. wymuszony seks jest 100 razy gorszy niż jego krótki brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahah tiaa "cierpienie" zakończone orgazmem :D weź się nie ośmieszaj stary erotomanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Lepszy niedosyt niż przesyt. I nie tylko jeśli o seks chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem z tym starym ramolem jest taki, że znalazł sobie jakąś utrzymankę, uzależnioną od niego finansowo (możliwe że i emocjonalnie) która odwdzięcza mu się seksem "dziękczynnym" na każde jego zawołanie za utrzymanie i rzutuje to na inne pary... kobieta w normalnym związku, zwłaszcza niezależna finansowo nie da sobą pomiatać i nie będzie wystawiać się na każde zawołanie "pana i władcy", prędzej kopnie w doopsko takiego, który nie będzie rozumiał, że nie jest jego prywatną dziffką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwa Res, Ty nie masz czasem dni, że zwyczajnie nie chce Ci się j***c. Ale tak na maxa? Pytam jako facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaklada po raz setny taki sam temat,a za chwile powie "zdanie wiekszosci mnie nie interesuje" :D kretyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli ty mozesz jej zaproponowac towarzystwo zamiast jedzenia, a ona nie ma prawa zaproponowac ci masturbacji zamiast seksu? I ty sie dziwisz ze kobiety ci nie daja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co zrobisz jeśli żona bedzie chciała uprawiać seks 5 razy, a tobie już po raz 5 nie stanie, przy czym w grę nie wchodzą palce, język czy wibrator bo ona chce wyłącznie penisa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobry *****cz jesteś. Ja jak czasem mam jakiś naprawdę zj****y dzień, stresy na głowie, natłok myśli, poważne dylematy w pracy itp, to nie wiem czy by mi w ogóle stanął. Pogratulować fizjologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Jasne, wierzysz w to? Pewnie kładzie się jak kłoda i mówi "baw się". Zgrywa się na wielkiego ru(ch)acza, a pewnie raz dziennie i już mu nie staje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wymuszony seks powoduje przede wszystkim nieprzyjemne skutki mentalne, po dłuższym czasie może powodować uraz czy obrzydzenie do seksu (wystarczy poczytać wypowiedzi kobiet, które z różnych powodów się przymuszają) , to delikatna sfera psychiki. no i też wiadomo- niechęć/obrzydzenie do partnera. fizycznie też może być nieprzyjemny, gdy kobieta jest zbyt sucha (a co jest wielce prawdopodobne skoro się zmusza) poza tym to zwyczajna strata czasu kiedy nie ma się na niego ochoty albo niepotrzebne odrywanie się od jakichś zajęć i tyle. czytam sobie np. wciągającą książkę i nagle mam przerywać, bo facet chce tu i teraz? bez jaj dodam, że działa to też oczywiście w drugą stronę, jak mój partner był ledwo żywy pracy albo widziałam, że akurat jest czymś pochłonięty to nie przyszło mi do głowy aby zachęcać go akurat wtedy do seksu. a jeśliby pomimo moich prób odmówił to nie obraziłabym się oczywiście (a zdarzyło się i tak)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×