Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

od kiedy zostałam w domu noworodkiem rodzina wiesza na mnie psy

Polecane posty

Gość gość

tesciowa mowi ze nic nie robię że siedzę tylko a jej synciowi pot po d.,...leci z tego jak jest zariobiony. powioedziała mi ze jak ona miala nownarodzone dziecko to od razu szła z nim grabic siano i poracowac w polu. no dramat. my mieszkamy w miescie to co mam, trawe kosic pod blokiem>??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj w klubie, mam podobną teściową ile to ja nie słyszę co ona robiła z dziećmi, a teraz to mi nic się nie chce, ani przetworów nie zrobię na zimę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedziała mi ze też źle bawie dziecko i za maĸło dziecko rozwijam. a skad wie ona co ja z nim robie 8 h? czasem aż mnie gardło boli od śpiewów i czyatnia mu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoje tłumaczenie teściowej co robisz niczego nie zmieni, po prostu Cię nie lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiekszosc matek polskich to narcystyczne k***y z mentalnoscia komuny kobiety c**y sluzacej co to poejcia nie ma jak wychowac dziecko 333 www.youtube.com/watch?v=n08-SNPvLKk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zwracaj uwagi na głupie gadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:23 no ale za co mnie tak nie lubi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego Ci nie powiem, wiem bo moja mnie nie lubi, jestem ładna, wykształcona, i tego nie zmienię choć się starałam, do tego jest okropnie zazdrosna i popsuła moje relacje z teściem, a jak jej się to udało ona jest schorowana i bardzo to wykorzystuje , szantażuje że zaraz umrze a teść się boi, wiec nie mam żadnych kontaktów z teściami, jedynie święta od picu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie było odwrotnie. Teściowa przy naszej pierwszej córce nie mogła przeżyć, że w wieku 15 miesięcy mała poszła do żłobka a ja wróciłam do pracy. Za to moja matka nie mogła przeżyc, że nie chcę specjalnie dla niej przyjechać 400km do rodzinnej miejscowości, urodzić i... oddać jej na "wychowanie" a sama wracać do pracy od razu!!!! Teraz przy drugim zresztą moja matka to samo zaczyna... że po co rok, skoro na 6 mcy mam płacone 100% to potem wracac do pracy, dziecko do żłobka a najlepiej do niej, bo ona się zna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkim i tak nie dogodzisz, rob tak bys ty byla szczesliwa :) a tesciowej powiedz niech patrzy na siebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadna z moich 2 teściowych nie śmiałaby mnie komentować pod kątem opieki nad dziećmi Kocham moje dzieci do szaleństwa i daje im wszystko co we mnie najlepsze Moje teściowe znają swoje miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro teściowa miała takie fajne życie i wtedy były takie super czasy to może niech w imię uwielbienia tamtych czasów odda telefony, telewizor, przerzuci się na szare mydło, wywali co najmniej połowę ciuchów, nie korzysta z prądu tylko siedzi przy świeczce itp. Niech się cofnie w czasie ze wszystkim, skoro kiedyś było lepiej. Sorry ale stuknięta baba. Oj nagadałabym jej do słuchu jakbym usłyszała, że ona szła z dzieckiem w pole:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestes sama he ja to mam x2 bo jeszcze tesc sie czepia he Ostatnio taka klotnie zrobili ze masakra Ja sie poryczalam i poszlam do pokoju .. my nie mamy jeszcze dzieci , pracuje ale ich zdaniem nie robie nic . A jak mam wolne to juz wgl nie robie nic (robienie wkolo domu , w domu , sprzatanie , pranie , gotowanie to dla nich NIC , a no i jeszcze pomoc na gospodarce bo mieszkam z tesciami i jest gospodarka to tez NIC ) żal pl ale co poradzisz , ona robiła wszystko 5 dzieci wychowala a ja nie robie NIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:10 to czemu sie nie wyprowadzicie ?? jak mozna dawac sie tak ponizac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie takie prosto bo ta gospodarka jest przepisana na mojego męża . On robi na gospodarce i jeszcze dodatkowo pracuje , a i tak są lepsze dzieci które przyjadą do mamusi na kawę raz na miesiąc a my najgorsi . Nie to że codziennie się czepiaja tylko wiem co myslą bo pare razy były kłotnie . Ja jestem ta niedobra a inne synowe najlepsze . Jedna z miasta przyjedzie co miesiac i najlepsza , a przyjechac i udawac zrobić teściowej kawe raz na miesiac to ja też bym potrafiła ... a wcale nie jest tak kolorowo mieszkac z tesciami . Moj mąż oczywiscie jest za mną , jak ostatnio była kłotnia poklocil sie z nimi , stanął po mojej stronie w 100 % za co wlasnie go tak kocham .. :) ja to już olewam , nie rozmawialam z nimi jakis czas , teraz tam odpowiem jak cos pytaja i juz . jak jest ok to ok na codzien , tylko poprostu wiem co o mnei mysla i tyle , nasluchalam sie " jest leniwa jakich mało , pasożyt i nic więcej , niech jedzie do mamusi , niech stąd wy....la , nie robi nic tylko lezy " poprostu płakałam w pokoju , mowili to ale troche wypili chociaz ich to nie usprawiedliwia ... wtedy bylam w ciąży , nie mowie ze to ich wina ale tydz pozniej poroniłam ... nikogo nie obwiniam ale taki stres nie byl na moja korzysc .... teraz troche sie uspokoili , mąż mowil ze mowili mu ze moze to ich wina , ze za bardzo na mnie gadali i ta klotnia ... ja mam juz ich gdzies ... no a w ciazy fakt troche sie ograniczalam ale robilam wszystie rzeczy , poza jakimis naprawde ciezkimi , no ale dla nich i tak siedzialam i sie leniłam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo mąż dużo teściom pomaga a i tak jesteśmy najgorsi, nie warto pomagać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kłopoty zaczną się dopiero przy podziale majątku, bo gospodarka nie jest wasza w 100 % - spadkobiercy są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie nie warto pomagac .. no ale moj ma na siebie ją przepisana , lubi to robić ale i tak jestesmy najgorsi ... no coż ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej jak teściowa z noworodkiem szła do roboty to znaczy że i twojemu mężowi można noworodka pod pache do roboty dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde wspólczuje wam tesciowych:/ ja ma nawet ok,nie czepia sie wie ze mąz mi pomaga z reszta jak ona urodziła to miała 2 babcie do bawienia wiec nie moze mi nic powiedziec bo mi nikt prucz meza mi pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×