Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

niedostepnośc wcale nie działa na facetów

Polecane posty

Gość gość1141
Mnie non stop zagadywał facet, ktory mi sie podobal ale mialam glowe zajeta czyms innym. Potem gdy moje osobiste problemy sie skonczyly otworzylam sie na niego, czasami zartowalismy sobie, "umawialismy sie" na spotkanie, kawe itp. jego kolega przychodzil wypytywal sie o wszystko mnie.Potem obrot o 180 stopni facet mnie unika jak trendowatą, zlewa, ma mnie zwyczajnie w d***e. Nie bylam natarczywa( nie naleze do takich), wszystko w formie zartu nic na powaznie. I co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ustalmy jedno - są faceci, którym zalezy na fajnym związku (szczerzy, uczuciowi) i tacy, którzy chcą tylko gonić króliczka. którego wybierzecie do związku? jeśli typa nr 2, to nie narzekajcie potem, że olewa i musicie grac, udawać niedostępną albo robić inne fikołki. X coz, wasz wybór, takich sobie wybieracie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co wy na to? x Nic, to normalne, najpierw człowiek chce się z kimś spotykać aby tę osobę poznać, a gdy już ją pozna i uzna że ta osoba nie jest dla niego odpowiednia, to przestaje się z nią spotykać, bo po co ma tracić czas na relacje z której nic nie wyjdzie. To naturalna kolej rzeczy i nie ma nic wspólnego z tym czy jest się otwartym, czy udaje się niedostępnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze, że niektóre kobiety widza tylko albo olewanie faceta, albo bieganie za nim :D to już po prostu nie można odpowiedziec pozytywnie na męskie staranie się? :D w większości normalnych związków własnie tak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1141
Dodam ze wczesniej to on wydawal sie natarczywy, non stop zaczepial, zagadywal czasami mojac problemy osobiste tak mnie wkurzal z tym zaczepianiem, ze potrafilam byc dla niego chamska, nieuprzejna i nie odpowiadac na jego pytania. Potem stalam sie bardziej otwarta przyjazna i jego zainteresowanie spadlo do minimum, potem zaczely sie uniki. I tak jest do dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"potrafilam byc dla niego chamska, nieuprzejna i nie odpowiadac na jego pytania" X no i czemu ty się dziwisz? byłaś chamska, nieuprzejma,więc facet jest już do ciebie wewnętrznie uprzedzony. myślisz, że możesz kogoś traktować jak śmiecia, a potem będzie za tobą biegał, gdy łaskawie staniesz się miła? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1141
Czytaj ze zrozumieniem gdy byłam chamska latał za mną, zagadywał , zaczepiał non stop nie bylo dnia zeby tego nie robil. Jego nastawienie zmieniło się w momencie gdy zaczełam go traktować normalnie, przyjaznie wtedy zacząl sie wycofywac az do sytuacji unikowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo trafiłas na faceta który chciał cię przelecieć, dlatego potem były spotkania raz na 3 miesiące, gdybyś dała się przelecieć szybciej to niczego y nie zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" gość1141 dziś Czytaj ze zrozumieniem gdy byłam chamska latał za mną, zagadywał , zaczepiał non stop nie bylo dnia zeby tego nie robil. Jego nastawienie zmieniło się w momencie gdy zaczełam go traktować normalnie, przyjaznie wtedy zacząl sie wycofywac az do sytuacji unikowych. " X moze po prostu akurat wtedy jego cierpliwosc do ciebie sie wyczerpala. a moze to typ o którym pisalam - lubiący gonić za króliczkiem i niezainteresowany żadnym związkiem. jak nie było czego gonic, to poszedł gonić inną. więc niewiele straciłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie czytam ten temat i cieszę się że w swoim życiu trafiałem na normalne, fajne i zrównoważone psychicznie kobiety. Każda, ale dosłownie każda dziewczyna z którą się umówiłem, zaraz po odprowadzeniu jej do domu pisała do mnie sms-a z podziękowaniem za spotkanie i miło spędzony czas i sama z siebie pytała, czy może to powtórzymy? Nie zawsze z takich spotkań wychodziły związki, bo facet nie idzie na randkę z kobietą myśląc o niej jak o potencjalnej partnerce (na to przyjdzie czas po bliższym poznaniu się), ale bywały fajne relacje kumpelskie, przyjaźnie, albo zwyczajne, miłe znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1141
To zapalony sportowiec, zawsze probowal popisywac sie przed kolegami wiec chyba ma we krwi rywalizacje i walkę. Tak mysle ze to jest jednak ten typ ktory lubi niedostepne, trudne do zdobycia dziewczyny. Dla niego nie ma posrednich kobiet albo jestes trudna i to go kreci w innym przypadku traci zainteresowanie. Na niego akurat moja obojetnosc dziala jak magnes. Wiec niech panowie nie mowią ze faceci nie lubią niedostępnych kobiet. Pewnie niedostepne lubia ci ktorzy majà powodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mysle ze to jest jednak ten typ ktory lubi niedostepne, trudne do zdobycia dziewczyny. Dla niego nie ma posrednich kobiet albo jestes trudna i to go kreci w innym przypadku traci zainteresowanie x To teraz pomyśl logicznie, chciałabyś być z kimś takim? Ktoś kto tak postępuje chwilę po zdobyciu drugiej osoby zaczyna się nią nudzić, bo kobieta zdobyta nie jest już niedostępna :) Chciałabyś żyć z człowiekiem przed którym całe życie musiałabyś udawać niedostępną, oschłą, chłodną? Nawet się do takiego przytulić nie można, bo uzna że jesteś łatwa i się tobą znudzi. Ale cóż, najwidoczniej ciebie akurat tacy faceci kręcą, lubisz facetów nielogicznych i z posraną psychiką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1141
Tak lubię trudno dostępnych facetów. Chociaz nie wiem czy tacy niedostepni istnieja jednak zawsze wychodzilo tak ze facet wydawal sie taki oschly, nie reagowal na moje wdzieki i to nie dawalo mi spokoju dopuki go nie zlamalam i nie zdobylam no i w 99 % przypadkach sie udawalo. Mi nie zalezalo na tym aby stworzyc z wspomnianym wyzej szczesliwego zwiazku na cale zycie. Bylam jego ciekawa jak caluje np. no ale widocznie trafil mi sie wyjatkowo ciezki przypadek ktory woli cos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie reagowal na moje wdzieki i to nie dawalo mi spokoju dopuki go nie zlamalam i nie zdobylam no i w 99 % przypadkach sie udawalo. Mi nie zalezalo na tym aby stworzyc z wspomnianym wyzej szczesliwego zwiazku na cale zycie. x Czyli sprawdza się moja teoria, że to tylko głupie gierki, próba sprawdzenia swoich możliwości czy uda się taką niedostępną osobę wyrwać na chwilę, zaliczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość - dziś ---------> No nie wiem czy one były normalne skoro po randce pytały sie czy będzie następna, raczej zdesperowane. Co do reszty sie zgadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem czy one były normalne skoro po randce pytały sie czy będzie następna, raczej zdesperowane x Aha czyli jak facet po takiej randce zapyta "a może powtórzymy to kiedyś", to według ciebie to desperat? Wychodząc z takiego założenia, relacje damsko-męskie powinny się kończyć na jednym spotkaniu, bo dążenie do kolejnego spotkania którejś ze stron to już akt desperacji :P Ja na szczęście nie spotykałem się z kobietami, które z góry szukały sobie facetów, tylko z normalnymi dziewczynami które jedyne czego oczekiwały, to miło spędzonego czasu i fajnej znajomości, a co z tego wychodziło to czas pokazywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1141
A wiecie co ja bardzo często slyszalam od niego czyli tego ktory za mna latał a gdy sie otworzylam to mnie olal, że lepiej sie nie zakochiwac nie mowil tego do mnie, ale slyszalam nie raz jak riznawial z kims i zawsze padaly te slowa. Jak myslicie dlaczego tak mowil? Co nim kieruje ze ma takie zdanie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może przeszedł jakąś traumę, być może kiedyś kogoś kochał i został zraniony, wtedy wiara w prawdziwe uczucia spada do zera i człowiek broni się przed zakochaniem, wmawia sobie że już tego nie chce. To zwykły strach przed odrzuceniem i zawodem miłosnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci dużo ciężej potrafią przeżywać zawód miłosny, zwłaszcza ci co naprawdę potrafią kochać, znam facetów którzy po latach wciąż kochają swoje byłe, a mimo to są w nowych związkach, ale bardziej z rozsądku niż z miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam ksiazke"dlaczego mężczyźni kochają zołzy "wtedy zrozumiecie co znaczy niedostępna:))ja praktykuje tą taktykę i facet za mną szaleje ale trzeba umieć filtrować i żartować też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1141
A jest mozliwe ze on mnie teraz unika bo nie chce sie zakochac? Czy teraz to juz sobie dodaje co nietrzeba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd ja to mogę wiedzieć dziewczyno, jeśli facet nie chce się zakochać, to będzie unikał poważniejszych relacji, będzie traktował kobietę jak dodatek i nawet jak się zakocha, to wyprze to ze swojej głowy, wmówi sobie że wcale tak nie jest. Tak czy inaczej nie warto o takim myśleć, bo to niepewny typ i trudny do przewidzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam ksiazke"dlaczego mężczyźni kochają zołzy x Dalej sobie wmawiaj że to działa bo stosujesz się do zasad z jakiejś durnej książki, po prostu miałaś fart i trafiłaś na faceta któremu na tobie zależy, dlatego za tobą lata i ot cały powód. Nie ma uniwersalnej metody na zdobycie partnera, bo ludzie są różni i każdy szuka czegoś innego, tak samo nie istnieje doskonały kochanek lub kochanka, bo nigdy nikt nie będzie w stanie zadowolić każdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będziesz zołzą,poszuka lagodniejszej w obcowaniu bez zadań będziesz lagodną,będzie cię robił w konia będziesz oschłą ,znajdzie dziwkę będziesz slodka,będzie mial inna na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz byc soba,jesli nie umiesz w jego towarzystwie to znaczy ze to nie ten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To zapalony sportowiec, zawsze probowal popisywac sie przed kolegami wiec chyba ma we krwi rywalizacje i walkę. Tak mysle ze to jest jednak ten typ ktory lubi niedostepne, trudne do zdobycia dziewczyny." X widać, że lecisz na kolesia i próbujesz go bronić :D a facet ma mentalnosc napalonego 15-latka. X jak wyobrażasz sobie stały związek z kimś biegającym za niedostepnymi laskami? bo chyba rozumiesz, że kiedy już cię "dostanie", to momentalnie przestaniesz być atrakcyjna. więc widać nie przywiązuje się do kobiet, tylko traktuje relacje damsko-męskie jak sport. taki trochę opóżniony emocjonalnie bzykacz myślący penisem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo w tym cały jest ambaras aby dwoje chciało na raz :) Są dwa typy ludzi, pierwsi to ci którym zależy na stałej relacji, zaufaniu, lojalności i potrafią się przywiązać i pokochać na serio. I drugi typ, ludzie goniący całe życie za nieosiągalnym, żyjący krótkotrwałymi emocjami, żyjący marzeniami, potrafiący się jedynie zakochać na chwilę i oni szybko się nudzą, po czym znów gonią za kolejnymi emocjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tobie nie zalezalo to on sie staral a jak pokazalas ze ci zalezy to juz przestal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facetom nie mozna pokazac ze nam bardzo zalezy na nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×